Puzzle, puzzle
Październik, mimo iż w sumie pod względem pogody był niczego sobie, to jednak szybko zapadający zmierzch sprawił, że zatęskniłam za żywymi barwami. Długie wieczory mają swój niepowtarzalny urok, ale im bliżej depresyjnego listopada, tym większy czułam przymus ułożenia obrazka pełnego pięknych kolorów. Wybór padł na firmę Clementoni i moją ulubioną Alicję w Krainie Czarów . Układało mi się fantastycznie, szybko i przyjemnie. Kolory bardzo nasycone radowały oczy i koiły duszę. Fajnie jest mieć w sobie dziecko mimo upływu lat. Ciąg dalszy nastąpi…