Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2023

Pstryk, pstryk

Obraz
Patrzę w kalendarz i własnym oczom nie wierzę. Kończy się czerwiec, a więc nie tylko kolejny miesiąc za nami, można śmiało stwierdzić, że za nami półrocze! Nie wiem, kiedy to minęło. Czerwiec nie rozpieszczał. Rozpoczął się silnymi nocnymi przymrozkami, a potem nastała długotrwała susza. Część roślin niestety mi padła, część powoli odbija, ale w ogrodzie nie jest aż tak barwnie i kolorowo jak było o tej samej porze w zeszłym roku. Niemniej jak zwykle chodziłam z aparatem i starałam się uchwycić momenty, które za jakiś czas będę z przyjemnością wspominać. Pochwalę się też cudowną bakopą oraz daliami, które kwitną mi jak szalone! Miałam jeszcze przepiękną lantanę, ale niestety nie wytrzymała warunków pogodowych, a pelargonie dopiero odbijają i wypuszczają kwiatowe pąki. W lipcu powinny przepięknie zakwitnąć i cieszyć oko.                                                   Spokojnego i przyjemnego weekendu!!!

Prawdy czasem lepiej nie szukać

Obraz
„[…] na kontach babci pozostały jedynie grosze, a połowę majątku odziedziczyła firma zajmująca się poszukiwaniami osób zaginionych. Firma widmo, bez aktualnego adresu i choćby jednej konkretnej wzmianki w Internecie”. Podobno każda rodzina ma swoje tajemnice. Podobno każda rodzina ukrywa coś podejrzanego, niemoralnego, coś, co nie powinno nigdy ujrzeć światła dziennego i wyjść poza przysłowiowe cztery ściany. Dla niektórych takim sekretem jest zdrada, dla innych choroba lub utrata pracy. Jak zwykła powtarzać moja babcia „Zawsze i na wszystkich uważaj, bo co chatka to zagadka”. Laura pracująca w wielkiej korporacji po kolejnym odniesionym sukcesie dostała długo wyczekiwany urlop. Postanowiła jednak przed wypoczynkiem odwiedzić babcię, której nie widziała parę dni. Na miejscu okazało się, że starsza pani nie żyje. Prokurator zlecił sekcję zwłok, podczas której wykryto, iż kobietę otruto. Kto stoi za tym czynem? Laura postanawia samodzielnie dowiedzieć się prawdy. Szczególnie że przeszł

Niezwykły rok, niezwykłe lato

Obraz
„A może dorosłość oznacza właśnie konieczność zachowania pewnych rzeczy dla siebie? Doświadczenia tego lata staną się tak samo częścią niej samej, jak kości i mięśnie, mózg i serce. Za dziesięć czy dwadzieścia lat, gdy spojrzy wstecz na lato 1969 roku, pomyśli: To był czas, kiedy stałam się autentyczna. Kiedy naprawdę stałam się sobą ”. W różnych krajach, w różnych kulturach zdarza się coś, co rzutuje na życie mieszkańców, na dalsze losy lub podejmowane decyzje. W roku 1969 w Polsce obserwowano proces uczestników protestu Marca ’68, katastrofę lotniczą PLL LOT lub lądowanie człowieka na Księżycu. W Stanach Zjednoczonych każda rodzina posiadająca syna drżała ze strachu i niepewności czy nie zostanie on powołany do wojska i wysłany do Wietnamu. Tymczasem bez względu na toczące się wydarzenia jak wszędzie i jak zawsze przychodzi lato... Lato 1969 roku. Jessica skończyła trzynaście lat i wszystko odbywało się inaczej niż zwykle. Pojechała z mamą i z babcią jak co roku do Nantucket na wys

Tango to nie życie – można w nim popełniać błędy

Obraz
„Pewnych rzeczy nie sposób przewidzieć ani tym bardziej im zapobiec. Gdyby było inaczej, można by uchronić ludzkość przed wojnami, głodem, chorobami i wszystkimi pozostałymi nieszczęściami, które toczą świat, od chwili jego powstania”. W szarej codzienności, w rutynie, jaką nakłada na nas życie i zobowiązania myślimy mało lub wcale o nieszczęściach, chorobie lub śmierci. Często są one dla nas niemiłym zaskoczeniem, wylewamy łzy nad brakiem zainteresowania i nad tym, że zbyt mało czasu poświęcaliśmy danej osobie. Niektórzy przeciwnie żyją z rodziną bardzo intensywnie i gdy przychodzi krytyczny moment, gubią się i tracą rytm. A co, gdy bliska osoba zatajała przed nami część swojego życia, a my podczas porządkowania rzeczy znajdujemy pamiętnik lub inne osobiste zapiski? Mamy prawo się z nimi zapoznać? Możemy   sobie zatrzymać na pamiątkę czyjeś wspomnienia? Czy bliskość z daną osobą usprawiedliwia nas, żeby zgłębiać sekrety, którymi za życia nie chciała się z nami podzielić? Karolina po

Zapowiedź

Obraz
  ---- ZAPOWIEDŹ ---- Książki Aleksandry Tyl czytałam, od kiedy sięgam pamięcią. Ujęła mnie serią Cztery pory roku i od tego momentu uważnie śledzę jej karierę. Ostatnią książkę komediową Zgodne małżeństwo po prostu pochłonęłam, a przy Ostatniej podróży zużyłam całą paczkę chusteczek. Dlatego też, gdy dostałam propozycję, aby zapoznać się z jej najnowszą książką, nie mogłam sobie darować i z ogromną chęcią się zgodziłam.   Aleksandra Tyl: Szefowa wszystkich szefów Premiera 22.06.2023   Opis wydawcy Marek pracuje jako przedstawiciel handlowy. Zarabia sporo, ale nie na tyle dużo, by pozwolić sobie na wszystko. Zaczyna doskwierać mu poczucie, że choć dobiega trzydziestki – nie odniósł sukcesu, nie ma nawet własnego mieszkania, a czas przecież biegnie tak nieubłaganie. Nadchodzi jednak dzień, gdy na skutek splotu wydarzeń Marek doznaje olśnienia. Znajduje sposób, by w szybkim tempie zdobyć to, o czym wcześniej marzył – a nawet więcej! Dużo więcej! Pieniądze, respekt, wła

Desperacja i determinacja

Obraz
„[…] życie niesie ze sobą pewne ryzyko. Można wpaść pod samochód, połknąć osę albo spłonąć we własnym domu. Można też zostać upolowanym. Przez rekina albo przez drugiego człowieka. W gruncie rzeczy nie jest aż tak ważne, z której strony przychodzi przedwczesna śmierć”. Z pewnością każdy z nas ma w sercu jakąś zadrę. Sprawę, która uwiera, jak drzazga pod paznokciem. Otwiera nie do końca zagojone rany, drażni, doskwiera i czasem pozbawia spokojnego snu. Człowiek chce się pozbyć tego uczucia kosztem wszystkiego, nawet kiedy prawda okaże się bolesna i okrutna, a paląca chęć zemsty zbyt silna… Tomasz Branicki to spec od wszystkiego. Nie przebiera w środkach, nie bawi się w kurtuazyjne rozmowy i dyplomatyczne rozgrywki. On po prostu załatwia sprawę. Pewnego razu przyjmuje dość nietypowe jak dla siebie zlecenie od kobiety, która oferuje mu więcej niż jakiekolwiek pieniądze  – okazję do zemsty za zmarnowane życie zawodowe. Tomasz zagłębia się w sprawę zamordowanego przed czternastoma laty sy

Nieznany świat

Obraz
  ---- RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ---- „Homo sapiens ma zwykle problem z dziurami. Są one uniwersalnym synonimem uszkodzenia, braku, ubytku. Dziurawy w różnych kulturach oznacza niesprawny, nienadający się. Martwy. Sednem zarzutu o braku piątej klepki jest dziura, a szczerbaty to godzien politowania. Dziurawe drzewo przeznacza się do wycięcia”. Mieszkając w mieście, idąc ulicami, stojąc na przystankach, czy czekając na zmianę świateł, widzimy wokół siebie szpary, szparki, szczeliny, większe lub mniejsze dziury. Większość myśli o niedoróbkach włodarzy miast i złym zarządzaniu przez ludzi zajmujących się zagospodarowaniem przestrzennym. Mało kto zastanawia się, czy aby te szpary nie są komuś potrzebne, czy nie służą za czyjeś schronienie, mieszkanie. Prawdziwe oblicze dziur i szczelin może nas naprawdę zaskoczyć. A to dzięki najnowszej publikacji Michała Książka, który otwiera oczy na wiele niby nieistotnych z pozoru spraw… „Przyroda w rozumieniu samorządowców nie jest częścią miasta

Puzzle, puzzle

Obraz
Nie przepadam za firmą Trefl. Mam inne ulubione, które mogę wychwalać pod niebiosa za jakość wykonania, precyzję, kolorystkę, brak miału itp. Jednak, gdy zobaczyłam ten konkretny wzór, stwierdziłam, że warto firmie dać ponowną szansę. A nuż się poprawiła. Obrazek mnie zahipnotyzował zarówno kompozycją, jak i barwami. Układało się przyjemnie i intuicyjnie.      Efekt końcowy:                                                                Ciąg dalszy nastąpi…

Kto w końcu ma kłopoty???

Obraz
„Jaduch zaklął pod nosem. Czy wszyscy muszą wtrącać się do jego śledztwa? Co ma napisać w raporcie? Jeden pies znalazł pendrive z planem morderstwa dziennikarza, drugi pies odkrył nazwisko ofiary”. Lubię komedie kryminalne, jednak mają one to do siebie, że komedia komedii nie równa. Co innego może nas śmieszyć, co innego gorszyć, co innego oburzać. Jedni wolą sarkazm, inni czarny humor a jeszcze inni preferują żarty rodem z Latającego Cyrku Monty Phytona. Mam szereg sprawdzonych nazwisk, na których się jeszcze nie zawiodłam i po komedie kryminalne ich autorstwa bardzo często sięgam. Do innych podchodzę z ciekawością, ale i z wielką ostrożnością, bo to, że wydawca napisał, że książka rozśmieszy do łez, mnie może nie przekonać i nie wywołać nawet uśmiechu na twarzy… Nadia Hope to artystka przez duże A. Przed każdym pomysłem na obraz szuka natchnienia w terenie, robi szkice, rysunki i dopiero wtedy, gdy jest zadowolona z efektów, zapełnia płótno. Niby nic w tym dziwnego i niecodziennego

Pstryk, pstryk

Obraz
 Jeden z moim zdaniem, najpiękniejszych miesięcy w roku już za nami. Uwielbiam maj za budzącą się do życia przyrodę, za feerię barw, różnorodność, świeżość, otaczające zapachy pobudzające zmysły, za dotyk promieni słońca jakże miłych, ale jeszcze niepalących skóry. Co prawda znów nie mogłam wygospodarować dużo czasu dla siebie, ale przez fakt, że jest już szybko jasno rano i dłużej wieczorem mogłam uszczknąć dla siebie chwilkę i poszukać ciekawych ujęć.                                                 Życzę Wszystkim przyjemnego czerwca!!!