Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2021

Życie to nie jest bajka a drogi nie są usłane płatkami róż

Obraz
„Jak często decydujemy o czymś tylko dlatego, że boimy się śmieszności, oceny bliższych czy dalszych znajomych, rodziny, przyjaciół? Jak często rezygnujemy z marzeń czy planów, tylko dlatego, że ktoś zasugerował, że są głupie lub absurdalne? Czy powszechna akceptacja warta jest tego, by zaprzedać samego siebie i zapomnieć, kim naprawdę jesteśmy?”. Jeśli mam być szczera to tytuł książki mnie nie zachwycił. Jednak po przeczytaniu pod rząd kilku thrillerów i kryminałów miałam ochotę na coś lekkiego z jednoczesną nutką egzotyki. Główną bohaterką jest Barbara. Pod wpływem impulsu i zaistniałych okoliczności złożyła wypowiedzenie w agencji reklamowej w Warszawie i postanowiła zrobić sobie wakacje od szarej codzienności. Odpocząć od rodziców, z którymi mimo lat na karku mieszkała, od poszukiwania nowej pracy i od niezbyt udanych związków. Poleciała do Turcji do swojej najlepszej wieloletniej przyjaciółki. Miała wypocząć, opalić się, naładować baterie i pozwiedzać. Jednak stało się inaczej.

Przeszłość może zaprowadzić do bram piekieł

Obraz
„Jedna chwila może zmienić wszystko. Sprawić, że przed człowiekiem pojawiają się perspektywy, lub zniweczyć jego plany. […] Jedna chwila może zmienić wszystko. Uskrzydlić człowieka lub sprawić, że będzie się smażył w ogniu piekielnym”. Po pierwsze zwróciłam uwagę na nazwisko, bardzo znane i bardzo przeze mnie lubiane. Drugie, co zwróciło moją uwagę, to fantastyczna okładka. Lubię takie hipnotyzujące grafiki. Minimalistyczna, ale wyrazista, jednocześnie przyciągająca wzrok i niepokojąca. Nie pozostało mi zatem nic innego prócz zagłębienia się w lekturze z paczką paluszków przy boku, bo nazwisko Joanny Opiat – Bojarskiej gwarantuje jazdę bez trzymanki. Obóz harcerski w 2002 roku miał być wielką przygodą. Skończył się zamordowaniem jednego z uczestników, a dla wielu innych chłopaków stał się początkiem traumatycznych przeżyć i złamanej psychiki. Marcin, nasz główny bohater przyznał się do winny. Twierdził, że udusił kolegę na obozie, mimo iż tego nie zrobił. Nastolatek indoktrynowany pr

Kurz wiejskich dróg i szept nurtów rzeki

Obraz
„Wszyscy podejmujemy jakieś decyzje, przybieramy pozy, nakładamy maski. Niektórzy noszą je do końca życia”. Książki dzielę mniej więcej na trzy kategorie. Pierwsza to taka, o której się zapomina w kilka godzin po odłożeniu na półkę i trzeba trochę wysiłku umysłowego, by przypomnieć sobie tytuł czy opowiedzieć komuś, o czym właściwie była. Kategoria druga to taka, po przeczytaniu której ekscytuję się około miesiąca, nawet dwóch, pożyczam, opowiadam. Trzecia kategoria to książki mądre, wartościowe, zabawne lub tak urokliwe, że pamiętam o nich do końca świata i jeden dzień dłużej. Historie stworzone przez Ałbenę Grabowską należą do tej ostatniej kategorii. Są piękne, wartościowe, urzekające, dopracowane i przekonujące. Trzy siostry i trzy przeróżne charaktery. Panienki z dobrego domu, otoczone służbą nie wiedziały, co znaczą trudy życia, dopóki nie rozpoczęła się I wojna światowa. Pozostawione same sobie z matką, która raz płakała, a raz liczyła, że żarliwa modlitwa sprawi, że jej mąż w

Islandia pełna tajemnic

Obraz
„Co możemy wiedzieć o ludziach, których tylko mijamy?”. Yrsa Sigurđardóttir to islandzka pisarka, po której książki sięgam praktycznie w ciemno. Polubiłam jej twórczość od momentu, w którym zapoznałam się z cyklem o prawniczce Thorze. Jej pisarstwo wpisuje się według mnie w kanon skandynawskiej literatury kryminalnej. Na mojej półce jej książki zajmują zaszczytne miejsce koło Mankella, Nessera czy Läckberg. Na polu lawowym, które miało ponurą i pesymistyczną nazwę Wzgórze Wisielców znaleziono ciało powieszonego człowieka. Wszystko wskazywało na samobójstwo, ale po zdjęciu go ze skały gwóźdź sterczący z klatki piersiowej mężczyzny rozwiał nadzieję policjantów na proste i szybkie załatwienie zgłoszenia. Wszystko skomplikowało się jeszcze bardziej, gdy w mieszkaniu zamordowanego znaleźli samotnego, przestraszonego czterolatka, który w żaden sposób nie był związany ze zmarłym. Makabryczne rysunki dziecka wskazywały na to, że był świadkiem czegoś okropnego, a jego rodziców nie udało się o

Braterska więź

Obraz
„[…] ludzie – poza tą śmietanką bogaczy – ledwo wiązali koniec z końcem, walczyli i umierali, i za co, za nic, stracone miliony bez szans na tym świecie”. Historia braci Rye i Giga rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych we wczesnych latach XX wieku. Byli sierotami zmuszonymi do włóczęgi i wplątali się w ruch robotniczy w miejscowości Spokane. Nawet nie przypuszczali, że tym samym postawią na szali wszystko: swoje wartości, więzy krwi, a nawet życie. To Gig spowodował, że młodszy i zakochany w książkach Rye znalazł się w pełnym wrogości mieście. Młodszy brat wolał się ustatkować i nie miał zdania na wiele kwestii w tym na temat związków zawodowych i agencji pracy. Po prostu chciał płynąć z prądem. Wierzył tylko w zarobek, ciepły posiłek i miejsce do spania. Wraz z bratem, w którego był zapatrzony, wskakiwał do pociągów i podróżował na ich dachach w miejsce, w którym można było uzyskać dorywczą pracę. Awanturniczy tryb życia Giga poprowadził ich do miejscowości, w której, przez zrządzenie

Annały hańby

Obraz
„Dopóki naprawdę nie doświadczysz głodu, dopóty nie wiesz, do czego jesteś zdolna wobec innych istot ludzkich”. Po przeczytaniu książki palce aż się wyrywały do klawiatury, były w blokach startowych, by opisać Wam wrażenia po lekturze, ale… No właśnie, ALE! Jak można opisać książkę, która opowiada i przypomina nam o bestialstwie, przeogromnym strachu, przerażeniu, poniżeniu, upodleniu, odczłowieczeniu, próbie przeżycia za wszelką cenę? Próbując coś sensownego sklecić znów „spociły” mi się oczy… „Wszystkie niezamężne żydowskie dziewczyny i kobiety w wieku od szesnastu do trzydziestu sześciu lat muszą się zgłosić … 20 marca na badania lekarskie w celu skierowania na trzymiesięczne roboty rządowe. Żadna nie może zabrać do punktu rejestracji więcej niż czterdzieści kilogramów rzeczy osobistych”. O tym właśnie traktuje ta niezwykła książka. O deportacji słowackich Żydówek. Dobrze ubranych, zdrowych, schludnych, miłych, prawych, lubiących kontakty społeczne, marzących o świetlanej przy

Puzzle, puzzle

Obraz
Wiem, że nie raz i nie dwa narzekałam na jakość firmy Trefl. Tym razem jednak mnie skusili fantastycznym obrazkiem o ujmującej nazwie „Baśniowa biblioteczka”. Elementacja to aż 1500 (dawno już takiej nie układałam) i obrazek wyszedł dość duży. Układało się (jak na Trefla) wyjątkowo przyjemnie. Tym razem trafiłam dobrze, były porządnie spasowane i się nie kruszyły. Liczna elementacja sprawiła, że co rusz odkrywałam nowe szczegóły, ukryte książki, postacie z bajek, króliki, koty, muchomorki, wijące się bluszcze, magiczne konewki itp. Było kolorowo i wesoło. Odpoczywając od książek i tak przebywałam w czytelniczym świecie. Obrazek cudo – Trefl u mnie bardzo zapunktował.                                                                  Ciąg dalszy nastąpi…

Zmowa milczenia

Obraz
„Dopóki nie pogodzi się z przeszłością, nie będzie w stanie iść dalej. A żeby się z nią pogodzić, przede wszystkim musiała ją zrozumieć”. Ostatnio, jak tylko mam możliwość to sięgam po debiuty. Zarówno polskich, jak i zagranicznych autorów. Z jednej strony zawsze jestem ciekawa, w którą stronę zmierza twórczość w dzisiejszych czasach, a z drugiej ile razy można czytać książki Agathy Christie czy Harlana Cobena (przyznaję, że wiele kryminałów Agathy przeczytałam więcej niż 3 razy). Debiut oznacza powiew świeżości, a niekiedy można poznać nazwisko pisarza, którego karierę będziemy śledzić. Rok 2005 w małej wsi. Lipiec, festyn, który jest ogromnym wydarzeniem. Dwie dziewczyny tuż przed maturą. Aneta i Klaudia - najlepsze przyjaciółki, sąsiadki i jednocześnie kuzynki. Z festynu do domu wraca jednak tylko jedna z nich. Zwłoki Anety przypadkowo zostały odnalezione kilka tygodni później. Tymczasem samobójstwo popełnia ojciec Klaudii i cała wieś uznała, że winny morderstwa został odnaleziony

Spirala nienawiści

Obraz
„Mózg podświadomie blokuje wspomnienia, które są zbyt stresujące czy traumatyczne. Ale przez to jednocześnie przykuwa nas do przeszłości, bo nie możemy się z nimi uporać”. „Co się skrywa między nami” kusi skromną, ale intrygującą okładką oraz zastanawiającym i wzbudzającym ciekawość opisem na obwolucie. Matka i córka. Czy na świecie może być mocniejsza więź? „ Łączą nas więzy krwi. Nie zawsze muszę cię lubić, ale nigdy nie przestałam cię kochać ”. Jednak między miłością a nienawiścią jest bardzo cienka prawie niewidoczna granica. Co się stanie, kiedy między matką a córką pojawia się szczelina? Z każdym gestem, słowem, uczynkiem rozszerza się do przepaści, której żadna już nie będzie w stanie zasypać. Z miłości rodzi się najpierw niechęć, później odraza aż w końcu przeogromna złość. Czy jednak sekrety i złe, bolesne decyzje podjęte przez matkę mogą usprawiedliwić zamknięcie jej na odizolowanym, wyciszonym poddaszu i trzymanie na łańcuchu? Tak dobrze przeczytaliście – na łańcuchu...

Puzzle, puzzle

Obraz
Kto z nas nie zna tragicznej historii Titanica? Ten wspaniały transatlantyk miał tylko jeden rejs pierwszy i ostatni. Zatonął w drodze do Nowego Jorku, w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku. Miał pecha i zderzył się z górą lodową. Zginęło podobno ponad 1,5 tysiąca osób. Wrak odnaleziono dopiero we wrześniu 1985 roku. Titanic był luksusowy, komfortowy, reprezentacyjny i drugi co do wielkości statkiem pasażerskim. Nic dziwnego, że jego historia do dziś inspiruje ludzkość. Trefl również postanowił nie zostawać w tyle i stworzyć z pięknego, potężnego transatlantyku głównego bohatera jednego ze swoich obrazków. Puzzle jak na Trefla, który ma wzloty i upadki, układało się całkiem nieźle. Tym razem nawet łatwo można było odłączyć błędnie ułożony element (a trochę pomyłek było – oj ten ciemny kadłub i granat nieba!). Całość po ułożeniu robi wrażenie i zachęca do bliższego zapoznania się z historią tej wielkiej morskiej tragedii. Pasażerowie  luksusowego Titanica byli zdrowi, ale zabrakło im uśm