Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2021

Dom z duszą

Obraz
„Dom pamiętał każdego wypalonego papierosa, każdy zjedzony posiłek, każde wypowiedziane słowo… Pamiętał tym bardziej każdego człowieka, który tu odszedł. Na tym właśnie polegał ów słynny genius loci – pamięć złożona z cząsteczek pozostawionych przez dawno już nieprzebywających w nim ludzi – złożona z duchów”. O tym, że zdecydowałam się zapoznać bliżej z treścią książki, zadecydowały dwie rzeczy. Pierwsza z nich to okładka. Niepokojąca i pobudzająca wyobraźnię, której twórcą jest Pani Joanna Widomska. Druga rzecz to tytuł. Genius loci oznacza „ducha opiekuńczego danego miejsca”. Ducha lub demona, który może nie tylko się miejscem opiekować, ale może też nim zawładnąć. To spowodowało, że poczułam się na tyle zaintrygowana, by zapoznać się z historią ukrytą na stronach książki. Akcja rozgrywa się w roku 1957. Główna bohaterka przyjeżdża do Ostróżki, by posegregować i uporządkować wszystkie rzeczy należące do tragicznie zmarłej kuzynki. Młoda kobieta wpadła do studni i poniosła śmierć n

Feniks - Ognisty Ptak

Obraz
„[…] pani syn ma moce, których nie powinien posiadać. Na szachownicy tej wojny porusza się wiele pionków, a mamy teorie i informacje świadczące o tym, że Emil może stać się ważnym graczem”. Głównymi bohaterami historii Adama Silvery są bracia. Tak różni pod względem charakteru, że aż się nie chce nikomu wierzyć, że dzieli ich zaledwie 7 minut od wyjścia na świat z łona matki. Emil spokojny można napisać śmiało - typ introwertyka. Brighton to chłopak marzący o wielkiej mocy i awansie społecznym do niebiańskich. Pragnie zostać znanym youtouberem. Całe dnie potrafi polować na sytuacje nadające się do sfilmowania. Potem z niecierpliwością czeka na ilość odsłon i lajków.  I tacy ludzie mają zostać bohaterami i uratować świat przed niebezpiecznymi widmami? Szczególnie że w pewnym momencie moc ujawnia się tylko u Emila. Jest ona bardzo nietypowa i zwraca uwagę wszystkich zarówno przyjaciół, jak i wrogów. Rozpocznie się wielka walka na śmierć i życie. Nie każdemu można zaufać. A bratu? To hi

Człowiek, który szedł po przeznaczenie

Obraz
„Alpinizm, mimo udogodnień technicznych, to wciąż kontakt z przyrodą nieskażoną cywilizacją i nieustanna walka, w której nie zawsze jest dane zwyciężyć człowiekowi”. Czego oczekujemy po biografii człowieka, którego życie nas zainteresowało i chcielibyśmy uzyskać większą wiedzę na jego temat? Przede wszystkim pragnęłam poznać dokładnie dzieciństwo, okres dorastania i to, jakie czynniki wpłynęły na podjęcie takich, a nie innych decyzji i wyboru życiowej drogi. Chciałam poznać życie zawodowe i rodzinne. Łaknęłam licznych cytatów osób związanych z Berbeką, wspomnień, anegdot. No i liczyłam na dużą ilość zdjęć, które dodałyby kolorytu całej historii. Chciałam poczuć, jakbym osobiście poznała sławnego wspinacza. I tak też się stało. Maciej Berbeka był człowiekiem o wielu twarzach. Skończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie na kierunku wzornictwo przemysłowe, udzielał się w Klubie Wysokogórskim w Zakopanem. Był ratownikiem, międzynarodowym przewodnikiem górskim, uczył w szkole, udzielał si

Lakszmi nie wszystkim sprzyja

Obraz
„Codziennie miliony ludzi budzą się o świcie – stoją w brudnych, zatłoczonych autobusach, żeby wysiąść koło eleganckich domów swoich panów – a potem odkurzają podłogi, zmywają naczynia, plewią ogród, masują panom stopy, karmią ich dzieci – wszystko za psie pieniądze”. Z czym Wam się kojarzą Indie? Z Maharadżą, słoniami, pałacami? Barwnymi sari i charakterystyczną bindi na czole kobiet? Z pięknymi budowlami w stylu Taj Mahal? Z Bollywoodem? Z Gandhim, Gurkhami, Nehru? Z dawną kolonią brytyjską? A może z zapachem curry i sosem tikka masala? Na pewno macie rację. Jednak Aravind Adiga pokaże Wam Indie „od kuchni”. Ten piękny kraj jest jak każdy inny na świecie, pełen sprzeczności, kontrastów i mrocznych stron. Balram to biedak, któremu udało się poprawić swój los. Opisuje dokładnie swoją historię przez kolejne siedem nocy. Opowiada, jak to się stało, że został znanym i odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą. „ Mózg to wszystko, co ma na tym świecie człowiek myślący ”. To znakomita historia. W

Czas magii i spełnienia marzeń

Obraz
„Mikołaj jest idiotą, że lata wszędzie samotnie. Kto chciałby podróżować po świecie, nie słysząc bicia serca drugiej osoby?”. Styczeń jest jeszcze dla mnie czasem typowo poświątecznym, dlatego, póki jeszcze można się delektować klimatem ledowych światełek i zapachem świerkowych gałązek, zabrałam się w te pędy za młodzieżówkę „12 dni Świąt Dasha i Lily”. Czasami wolę przeczytać tego typu literaturę niż "chwycić" za kolejny kryminał. Zmiana tematyki pozwala odetchnąć, nabrać dystansu i poznać coś nowego. Lily i Dash poznali się w Boże Narodzenie. Dash nigdy nie przepadał za świętami. Uważał je za okres pełen hipokryzji, bo nie lubić kogoś przez cały rok i nagle darować mu prezent od serca? Klepać frazesy o pojednaniu i nie pamiętać o nich już po tygodniu? Dla Lily zaś święta to od zawsze magiczny okres. Stworzyła tradycję rodzinną polegającą na zapalaniu lampek choinkowych. Uwielbiała piec pierniki, godzinami oglądać ozdoby świąteczne na kiermaszach i wystawach, chodzić na ły

Obserwator nieba

Obraz
„[…] życie to nie jest kino familijne. W prawdziwym życiu czasem zdarzają się złe zakończenia […]”. Książka na rynku ukazała się już dawno, bo pierwsze wydanie jest chyba z 2013 roku, ale okres styczniowy, jako rozpoczynający nijako w naszym życiu wszystko na nowo, by znów toczyć się do Gwiazdki, zdopingował mnie do tego, by po nią sięgnąć. „Poradnik pozytywnego myślenia” tytuł chyba w sam raz na nowy – stary początek. Chciałam poczuć pozytywną energię. Dziwna to była książka. Długo mnie mogłam się w nią wciągnąć, choć Autor pióro ma lekkie. Jednak postawa Pata, jego zachowania (np. nakładanie na siebie worków na śmieci, by szybciej wypocić zbędne kilogramy, obsesyjne trzymanie się wyznaczonego planu treningowego), problemy emocjonalne sprawiły, że jakoś nie miałam do historii aż tyle serca, jak się spodziewałam po zachęcających opiniach innych czytelników. Pat wykształcony młody człowiek (był nauczycielem historii i trenerem) nie radził sobie z agresją i emocjami. Pewnego razu wydar

Sekta, eter i kult kości

Obraz
„Nie musisz mi wierzyć. Nie czas na oskarżenia. Nie jestem od gadania. Robię swoje. Wszystko sprowadza się do tego, żeby trafić i zatopić”.                                ----------------- Recenzja przedpremierowa -------------------- Po bardzo udanej przygodzie z poprzednią książką Bartosza Rojnego prawie od razu chwyciłam za „Zwrotnika”. Nie ukrywam, że byłam zdziwiona faktem, że wielu czytelników opisało, „Parafila” jako książkę bardzo brutalną i drastyczną. Może to dlatego, iż sama tematyka dewiacji seksualnych jest mało strawna i trudna do ogarnięcia dla normalnych ludzi. Czytałam jednak bardziej makabryczne, niedające spokoju opisy, więc te od Rojnego przełknęłam bez zająknięcia. Może to właśnie przez to, że jestem po książkach Cartera i już chyba mało co będzie mnie w stanie zszokować… A co z tą pozycją? Po lekturze miałam mieszane uczucia. Mam podwójne dreszcze zawsze, gdy ofiarą morderstwa padają dzieci lub bracia mniejsi. Odczuwam wtedy podwójny niepokój i niesmak. Tu mam

Puzzle, puzzle

Obraz
Ostatnio puzzle układałam „na poważnie”, bo związane z malarstwem, tym razem przedstawię obrazek komiksowy, który wyszedł spod ręki Franҫois Ruyer. Grafika nazywa się „ Christmas Skiing ”. Firmy Piatnik nie miałam jeszcze okazji poznać pod tym względem. Zawsze kojarzyła mi się z kartami, grami planszowymi, ale nie z puzzlami. Bardzo spodobały mi się ich obrazki komiksowe „na dowcipnie”. Różnego rodzaju scenki rodzajowe, których szczegóły poznaje się dokładnie podczas układania. Nie raz i nie dwa uśmiechałam się, bo obrazek naprawdę poprawiał nastrój. Sam wykrojnik może i nie jest jakoś szczególnie interesujący i oryginalny, ale nie było żadnych farfocli, pyłów. Tektura była dobrej jakości, nie rozdwajała się. Kolory w miarę intensywne i co ważne, jak się pomyliłam, mogłam element wyciągnąć bez problemu (czasem w Treflu muszę się wspomagać pilniczkiem do paznokci, by podważyć puzzel). Spasowanie elementów przez austriacką firmę na medal! Zapraszam na stok narciarski. Jest na torze zja