Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

Rok 2020

Obraz
Kolejny rok już prawie za nami. Mimo że trudny, to jednak obfity w wyzwania czytelnicze i puzzlowe. Udało mi się ułożyć 15 obrazków (niestety 2 niekompletne) i przeczytać 104 książki.  Nie wszystkie były ekscytujące, tak jak oczekiwałam. W tym roku zdołałam zapoznać się bliżej z tak zwaną literaturą młodzieżową. Pozytywnie zaskoczył mnie wysoki poziom. Za najbardziej intrygujący debiut uważam „ Diabeł tylko się uśmiechnął ”. Zaśmiewałam się, czytając Olgę Rudnicką, popłakałam się na „ Zimowym ogrodzie ” Kristin Hannah. Przeraziła mnie lektura „ Żony nazistów ”. Najlepsza przeczytana historia?? … Nie wiem … W każdej z nich mogłam znaleźć element, który mi się spodobał. Rozczarowania też oczywiście były, ale takie życie. A jak to wygląda u Was?  Jak podsumujecie swój rok?  Największe książkowe zaskoczenie lub rozczarowanie?  Jaki tytuł pretenduje u Was na hit 2020?  Jakieś plany, postanowienia, wyzwania? Dziękuję wszystkim Czytelnikom bloga oraz Wydawnictwom za zainteresowanie i zaufanie

Idą Święta!

Obraz
Moi Drodzy Obserwatorzy, Osoby, które od czasu do czasu wchodzą na bloga i czytają co nieco. Chciałabym Wam podziękować za to, że mnie zauważyliście. Komentujecie i zostawiacie tym samym ślad, że moje wypociny nie pozostają bez echa. Życzę Wam Wszystkim, aby w te święta każdy zdołał złapać chwilę odpoczynku, relaksu, oddechu od rzeczywistości i ogrzał się ciepłem najbliższych osób. Życzę zdrowia i poczucia, że ma się w życiu cel. No i oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym wśród zapachu igliwia, kawy i piernika, przy blasku świecy lub choinkowych lampek nie życzyła dobrych, przyjemnych i wciągających lektur.                                                            Spokojnych Świąt!

Ktoś karmi się przerażeniem...

Obraz
„Nic nie podniecało go bardziej niż strach. To dlatego przyglądał się oczom ofiary z takim zaciekawieniem. Tak jakby gałka oczna była magicznym zwierciadłem, dającym wgląd w najskrytsze lęki”.                                               --------- Recenzja przedpremierowa ---------- Już sama okładka zachęca do zapoznania się z treścią historii przedstawionej przez tajemniczego Bartka Rojnego. Jest mroczna i zastanawiająca. Sama książka nakładem Wydawnictwa Znak pojawi się na rynku 27.01.2021. Czy warto się skusić? Witold Weiner, mimo młodego wieku, jest doktorem nauk prawnych w katedrze kryminalistyki. Zakotwiczył się na tym stanowisku w momencie, w którym musiał odejść z policji. Był żegnany przez kolegów pogardliwymi uśmieszkami i złośliwymi chichotami. W końcu, kto widział eksperta od kryminalistyki, który wymiotuje jak kot od samego zapachu krwi? Zamiast zbierać ślady, sam je zostawiał, zyskując mało elegancje przezwisko Bełt. Jednak nic nie można ująć jego błyskotliwemu umysł

Przechytrzyć księżyc

Obraz
„Pamiętam stare jak świat opowieści, lecz tylko najstarsze z nich wspominały o smokach, latających nawet w ciągu dnia. Jak to się stało, że później smoki mogły latać już tylko przy świetle księżyca?”. Nie wiem jak u Was, ale jedną z wielu moich ulubionych opowieści dzieciństwa były „ Sceny z życia smoków ” Beaty Krupskiej. Przygody smoka Antoniego, Wincentego i Zygmunta pochłaniały mnie bez reszty. Dlatego, gdy z Poradni K przyszła propozycja zrecenzowania „Krainy smoków” zapragnęłam usłyszeć echa dzieciństwa i przenieś się, choć na moment w bajkowy świat. Była sobie dolina, w której spokojnie i bezpieczne żyły smoki i inne stworzenia. Pewnego dnia przerażona szczurzyca przyniosła okropne wieści! „ Naaadchodzą luuuudzie ”. Dwunożne, nienasycone, wszędobylskie, niszczycielskie, chciwe, samolubne istoty. Jest jednak jedno miejsce. Miejsce tajemnicze, magiczne, trudno dostępne o przepięknej nazwie Skraj Nieba. Jednak czy dolina naprawdę istnieje? Może to tylko piękna smocza legenda? Dzi

Puzzle, puzzle

Obraz
Jako pasjonatka układania puzzli dostałam w prezencie reprodukcję obrazu Claude Moneta wypuszczoną pod egidą Eurographics z serii Fine Art Collection. Z obrazu francuskiego malarza ucieszyłam się tym bardziej, że płótnom stworzonym przez impresjonistów mogłabym się przyglądać przez całe dnie. Pierwsze, co mnie zaskoczyło po otwarciu pudełka to kształty puzzli. Wykroje sprawiły, że oczy mi na wierzch wyszły. Jeszcze nigdy takich nie układałam. Czasem stykały się tylko zaokrąglonym bokiem i były łączone z innymi elementami tylko jedną stroną. W miejsce na jednego puzzla okazało się, że wejdą aż dwa- trzy elementy. Po chwilowym przerażeniu czy dam sobie radę odkryłam, że to była naprawdę dobra zabawa i jeszcze bardziej uruchamiała wyobraźnię. W końcu układałam magiczny, impresjonistyczny obraz. Nasycone barwy, karton bez pyłu i „farfocli” były podczas układania dodatkowym atutem. Zapraszam do Le Jardin de Monet w Giverny. Płótno można podziwiać w Musee d’Orsay w Paryżu. W momencie pub

Na ratunek!

Obraz
„Czy Boże Narodzenie to nie najlepszy czas na to, by powalczyć o to, czego pragnie się najbardziej na świecie? Czy nie jest to czas cudów?”. Do książki podchodziłam trochę jak do jeża. Romans bożonarodzeniowy, zakochaj się na święta itp. Hasła te nie spowodowały szybszego bicia serca. Chciałam jednak zmienić klimat, bo znów trochę się przejadłam thrillerami, a z drugiej strony jest już grudzień, więc idą święta. Może nie aż tak klimatyczne i nastrojowe jak zawsze, bo sytuacja światowa nie napawa optymizmem, no, ale jednak w głębi duszy już widzę świecące lampki choinkowe i czuję zapach piernika. Akcja – miasteczko Pine Hollow u stóp gór w stanie Vermont. Główni bohaterowie - Ally, która sprowadza się do dziadków, by im pomóc w prowadzeniu schroniska. To jedyna rodzina, jaka jej pozostała. Zrobiła sobie przerwę od własnego życia, aby wsłuchać się w siebie i odpowiedzieć na podstawowe pytanie „jak ma ono dalej wyglądać?”. Ben, który ze spokojnego informatyka przemienia się w lwa rodzin