Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2022

Ty będziesz mną, a ja tobą…

Obraz
„Są w życiu chwile, gdy zderzamy się z czymś, co spycha nas na nową ścieżkę, z której nie ma powrotu. Jesteśmy piłeczkami do ping-ponga, odbijanymi na zmianę przez los i przypadek, choć z całej siły staramy się wydrzeć tym siłom przynajmniej odrobinę sprawczości. A kiedy leżymy już na łożu śmierci, towarzyszy nam ostatnia myśl, powtarzana w kółko niczym echo: Co by było, gdyby …”. Styl Janelle Brown spodobał mi się już w momencie, w którym miałam możliwość zapoznać się z jej pierwszą książką Oszustka : Kultura obrazkowa - XXI wiek – Instagram – tkanie kłamstw… (ankabook.blogspot.com) Według mnie Autorka wysoko ustawiła sobie poprzeczkę. Ciekawa więc byłam niezmiernie, czy jej najnowsza książka okaże się równie dobra. Bliźniaczki Sam i Elli w dzieciństwie były ze sobą bardzo blisko. Nawet zamieniały się tożsamościami, mając z tego niezły ubaw. Gdy pewnego dnia odkryła je agentka Hollywood i zaczęły grać w filmach, ich więź powoli umierała, aż w końcu między nimi wyrósł mur. W dorosły

---- ZAPOWIEDŹ ----

Obraz
Już niebawem, bo 12 października nakładem Wydawnictwa Prozami ukaże się najnowsza książka Autorki, którą bardzo lubię. Danka Braun tworzy niby zwykłe, banalne historie, w których wszystko nagle się zmienia o 180 stopni, stają się one nieoczywiste i burzą spokój. Ma przy tym lekki przyjemny styl. Szykuje się więc kolejna ciekawa i wciągająca lektura idealna na jesienne wieczory.   Opis wydawcy: Liliana Romańska, właścicielka sklepu obuwniczego i opiekunka czarnego kota, nie jest zwyczajną dziewczyną. Posiada zdolności paranormalne, dlatego brat nazywa ją Wiedźmą. Dzięki instynktowi i wizjonerskim snom Liliana potrafi przewidzieć niebezpieczeństwo i nadchodzące zdarzenia. W jednym ze snów, który często się powtarza, pojawia się postać jej przyszłego męża. Pewnego dnia Lila spotyka tego mężczyznę i nawiązuje z nim bliskie relacje. Jej emocjonalny i psychiczny spokój burzy jednak przyjaciel brata, Dominik Darski, oraz… morderstwo. Wkrótce okazuje się, że także życie Liliany jest zagr

Puzzle, puzzle

Obraz
Moja koleżanka nie mogła mi sprawić większej radości i to liczonej podwójnie. Nie dość, że dostałam puzzle bardzo dobrej firmy Schmidt, to jeszcze obrazek przedstawiał coś, od czego jestem totalnie uzależniona – żelki! Co prawda wraz z wiekiem uzębienie nie pozwala już na zjadanie paczki tygodniowo, ale co obrazek nakarmił wzrok, to moje. Chyba każdy choć raz w życiu usłyszał reklamę niemieckich żelek Haribo? „Haribo smak radości”; tak więc układałam ze sloganem reklamowym, nadmiarem śliny na ustach i z pożądaniem w oczach. Zajęło mi to stosunkowo mało czasu, bo wszystkie elementy jakby same wskakiwały na właściwe miejsce. Pianki, malinki, żabki… ach… życie bywa bardzo słodkie! Układając, dołożyłam jeszcze jedną przyjemność, słuchałam audiobooka Johna Steinbecka Myszy i ludzie . Dobrze, że obrazek kolorowy, bo powieść strasznie dołująca i smutna.                                                      Ciąg dalszy nastąpi…

Pstryk, pstryk

Obraz
Tak długo czeka się na wymarzony odpoczynek, a urlop mija, jak z bicza strzelił. Pogodę miałam w kratkę: trochę się poopalałam z książką na bujanym fotelu, ale już z kocem na plecach, trochę zmarzłam przy otwartym w nocy oknie, trochę zmokłam i ciut mnie owiało. Mimo wszystko nie narzekam, co wolne, to wolne i cieszyła mnie każda minuta.  Udało mi się nawet na licznych spacerach porobić parę zdjęć. Na niektórych ujęciach widać powoli, acz nieubłaganie nadciągającą jesień…

GOPR- uważnie, odważnie, rozważnie

Obraz
„Ratownik nie może być ryzykantem ani tchórzem. I nigdy nie może odgrywać bohatera. Czasem musi zaryzykować, ale też musi wiedzieć, kiedy się wycofać i nie pójść za daleko”. Mimo iż do morza mam znacznie bliżej niż do jakiekolwiek pasma górskiego i wolę czuć piasek pod stopami niż wkładać ciężkie buty do wspinaczki, to i tak góry mnie fascynują i zawsze z chęcią sięgam po kolejne publikacje, by rozszerzyć swoją skromną wiedzę. W 2022 roku obchodzimy jubileusz siedemdziesięciolecia powstania Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jest więc okazja, by zapoznać się bliżej z ich strukturami, organizacją oraz działalnością. Obok tej książki nie mogłam przejść obojętnie choćby przez nazwisko współautora. Jerzy Porębski stworzył w ducie z Dariuszem Kortko niezwykle ciekawą książkę o Berbece. Po tej lekturze również spodziewałam się solidnej dawki wiedzy, barwnych anegdotach i masy wspomnień. Publikację czytało się bardzo przyjemnie, jest świetnie udokumentowana zarówno pod względem

By przeżywać teraźniejszość, trzeba zaakceptować przeszłość

Obraz
„Czy na wszystko trzeba zasłużyć? Czy nic nie może być nam dane? Czy nie można tak po prostu żyć i być szczęśliwym? W końcu ma się jedno życie i trzeba wykorzystać je jak najlepiej, pomimo błędów i porażek”. Słowa „rodzinne strony” dla każdego mogą oznaczać coś innego. Jedni na dźwięk tych słów poczują zapach ciasta i ciepło rozlewające się po ciele, inni odczują złość, rozgoryczenie i niechęć. Jeszcze inni stanowczo zaprzeczą, że jakieś rodzinne strony dla nich istnieją. Każdy jednak ma miejsce, które łączy go z przeszłością. Nawet trudną… Do miasteczka Anielin wraca Marcin. Wciąż nie doszedł do siebie po wypadku, nieustannie boi się, że nie zdoła sprawić, by Marta i Pola były szczęśliwe. Poza tym musi załatwić kilka rodzinnych, ciężkich spraw. Sama Marta boryka się ze śmiercią rodziców, nadal nie może uwierzyć, że nigdy już z nimi nie porozmawia. Tymczasem Teofil i Ksawery nieprzerwanie prowadzą swoją ukochaną księgarnię, ale za to życie Agaty zmieni się o 180 stopni. Z jakiego pow

Anielski pył = skrzydlate kobiety

Obraz
„Niewiedza jest przekleństwem zesłanym przez Boga. Wiedza to skrzydła, na których szybujemy ku niebu”. Czy zdarzyło się Wam sięgnąć po książkę tylko i wyłącznie dlatego, że zafascynowała Was okładka? Mnie się takie rzeczy przydarzają, ostatnio z książką Liz Hyder Dary . Jej widok sprawił, że nie mogłam obok niej przejść obojętnie. Londyn rok 1840. Poznajemy chirurga Edwarda oraz 4 kobiety. Ettę, Annie, Natalyę oraz Mary. Każda pochodzi z innego szczebla drabiny społecznej, wiedzie inne życie. Mają różne pasje, ale w ówczesnym społeczeństwie nie mają nic do powiedzenia, są na samym dnie hierarchii społecznej, ograniczone przez konwenanse. Wiele rzeczy im „nie uchodzi”, a ich cele i hobby uważane są za fanaberie. Ich inteligencji i osiągnięć nie doceniano tylko dlatego, że urodziły się jako słaba płeć. Wszystkich bohaterów połączą… skrzydła… magia… dążenie do znalezienia swojego miejsca w świecie. Do przeczytania książki zachęciła mnie już piękna, hipnotyzująca okładka, ze środka wypad

Czasem trzeba tańczyć, jak diabeł zagra…

Obraz
---- RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ---- „Nie trzeba bać się duchów ani upiorów, tylko właśnie ludzi. A najbardziej tych, których ścigają duchy. I upiory. Upiory przeszłości”. Uwielbiam, kiedy w książkach występują retrospekcje bez względu na gatunek. Lubię też, gdy akcja wraca do czasów II wojny światowej i wydarzeń powojennych. Dlatego też skuszona opisem wydawcy wzięłam na tapet najnowszy kryminał Marka Stelara. Spokój w Nowym Warpnie został zaburzony przez zabójstwo popełnione na emerytowanej nauczycielce. Nikt nigdy nie darzył jej szczególną sympatią, ale zabójstwo w małej społeczności nie mieściło się w głowie i nie przeszło bez echa. Dzielnicowy Przeworski nie byłby sobą, gdyby nie zaczął się wtrącać do prowadzonego śledztwa, które wyglądało na banalnie proste. Nazwisko mordercy zostało bowiem wypisane krwią na podłodze obok ofiary. Jednak nie ma przecież prostych rozwiązań i nie ma tylko bieli i czerni, ale istnieją jeszcze odcienie szarości. Poza tym pozory mylą! Kiedy w czasi