Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2021

Słodycz przeplatana goryczą

Obraz
„Dziś już wiem, że prawdziwe uczucie objawia się nie poprzez piękne słowa, bukiety kwiatów, prezenty, drogie kolacyjki w luksusowych restauracjach. Prawdziwa miłość to cierpliwość, poświęcenie, szacunek i przyjaźń”. Nie miałam wcześniej okazji zapoznać się z twórczością Magdaleny Krauze, ale czytałam wiele pozytywnych opinii na temat jej książek. Gdy tylko Wydawnictwo Jaguar zaproponowało zrecenzowanie jej najnowszej powieści obyczajowej, stwierdziłam, że takiej okazji nie można zmarnować. Zuza główna bohaterka i tytułowa porzucona narzeczona jest młodą kobietą, z dobrze prosperującym biurem rachunkowym i co najważniejsze - ma oddanych, wiernych przyjaciół i kochającą mamę. To dzięki nim dociera do niej, że Kamil niedoszły mąż nie był dla niej. Nie tylko w dniu ślubu porzucił ją przed ołtarzem, wysyłając tylko SMS-a, że uroczystości nie będzie, to jeszcze tym czynem ją upokorzył. Dzięki paczce przyjaciół i rodzinie dotarło do niej, że bardziej czuje smutek, rozgoryczenie i wstyd, niż

Paskudne życie, makabryczny koniec

Obraz
„Kiedy powtarzamy aprobowaną wersję legendy Kuby Rozpruwacza […] nie weryfikując źródeł tej opowieści i nie zastanawiając się nad wiarygodnością dowodów ani nad założeniami, które nadały kształt tej historii, nie tylko przyczyniamy się do utrwalenia niesprawiedliwości, jaka dotknęła Polly, Annie, Elizabeth, Kate i Mary Jane, ale także godzimy na najprymitywniejszą przemoc”. Jeśli ktoś oczekuje lektury mrożącej krew w żyłach opisami, jakie dokładnie cięcia wykonał Kuba Rozpruwacz, to może się czuć bardzo rozczarowany. To historia jego ofiar. I próba wyjaśnienia, że to nie prostytutki. To kobiety, matki, żony, córki. Ludzkie, czujące istoty, a nie okaleczone zwłoki. Cieszę się, że ktoś w końcu podjął się tematu ofiar słynnego Kuby Rozpruwacza, a nie jego samego. Historyczka Hallie Rubenhold wskrzeszając piątkę kobiet, wykonała ogrom trudnej pracy. Przekopywała się przez niewiarygodny i skąpy materiał źródłowy. Akta policyjne zaginęły a doniesienia prasowe z „jesieni grozy” były w więks

Szukając siebie

Obraz
„W głębi duszy wciąż byłam tą samą dziewczyną, która marzy o celach wspanialszych, niż jej wolno. Czy naprawdę potrzebowałam domu, by dowieść, że mam talent, ambicję i rozum?”. Od zawsze bardzo ciekawiły mnie historie opisujące inne kraje różniące się od naszego pod względem kultury, ustroju, mentalności. W związku z tym, jak tylko zobaczyłam „ Malowane henną ”, wiedziałam, że to będzie interesująca lektura. O życiu w Indiach wiem mniej więcej tyle, że system społeczny oparty jest na kastach,  że kobiety ubierają się w barwne sari, a najpopularniejszą z przypraw jest curry. Młoda dziewczyna nazwana imieniem słynnej bogini - Lakszmi ucieka od męża i rozpoczyna nowe życie. Posiada duże zdolności do kreślenia drobnych, fantazyjnych wzorów. Zaczyna pracę, ozdabiając henną ręce bogatych pań w Dżajpurze. Wymyślne wzory robią wielką furorę i klientek kobiety wciąż  przybywa. Dzięki teściowej Lakszmi zna się też bardzo dobrze na roślinach leczniczych. Zaznajomiona jest z preparatami medycy

Ameryka w pigułce

Obraz
„McDonaldy przy autostradzie to jedyne, co nas w Ameryce łączy. Są dla nas jak łaźnie przy rzymskim dukcie”. Już postać samego Autora jest interesująca i zachęca do sięgnięcia po jego książkę/reportaż. Spędził w USA kilka dobrych lat. Pracował zarówno na kutrach rybackich, farmach, jak i w knajpach. Wiele zobaczył, wiele przeżył i samodzielnie interpretował to, czego doświadczył. Pisywał już wcześniej ze Stanów reportaże między innymi do „Przekroju”. W jakim świetle Amerykę przedstawił Maciej Jarkowiec? Stany Zjednoczone to państwo nie tylko o ogromnym obszarze, ale też o wielkim zróżnicowaniu i rozwarstwieniu społecznym i światopoglądowym. Miejsce interesujące, ale też mogące mocno irytować swoją różnorodnością, nastawieniem do życia codziennego i do świata. Dla jednych Ameryka objawia się jako raj na ziemi, dla drugich to jest mieszanka kulturowa wychowana na kreskówkach potrzebująca obrazkowej instrukcji nawet do otwarcia paczki płatków śniadaniowych. Na pewno Amerykanie kochają

Uwaga! Niedługo premiera!

Obraz
Czy ktoś zapoznał się z I tomem fascynująco – przerażających przygód NieZwykłej Anny Rodan, który wyszedł spod pióra Sylwii Brataniec? Jeśli nie, to chętnym radzę powoli nadrabiać zaległości! Z recenzją tej książki można się zapoznać tutaj: https://ankabook.blogspot.com/2020/11/sztuka-kamuflazu.html Według mojego prywatnego rankingu to był jeden z lepszych debiutów 2020 roku. Oczekiwałam na II tom zawiłej i niesamowitej książki, pełnej emocji, zwrotów akcji, zagmatwanej fabuły i manipulacji. I doczekałam się! Już   za kilka tygodni II tom serii Uwikłana ujrzy światło dzienne. „Pułapka diabła” , bo taki noszą tytuł nowe przygody Anny będzie miała swoją premierę dokładnie 2 czerwca . Dla niecierpliwych dodatkowa informacja – książka już jest dostępna w przedsprzedaży na stronie wydawnictwa. A o czym to będzie dokładnie? Na obwolucie można wyczytać, co następuje: „Jasność. Zamrugała powiekami. Jasność nie była jej sprzymierzeńcem. Anna jest więźniem. Zdradzona przez czł

Osaczenie

Obraz
 --- RECENZJA PRZEDPREMIEROWA --- „Nie można kochać drugiego człowieka tak bardzo, jak kocha się siebie. Człowiek jest nastawiony na przetrwanie. A żeby przetrwać, musi chronić siebie i kochać siebie”. I znów sięgnęłam po typ książki, którą Tygryski lubią najbardziej. Kolejny thriller psychologiczny tym razem spod ręki Dilerki Emocji tj. Agnieszki Lingas – Łoniewskiej. Drapieżnik w ludzkiej postaci. Co robi? Wybiera i poluje. Metodycznie i z premedytacją osacza swoją nieświadomą niczego ofiarę. Dlaczego to robi? Bo może i tego pragnie… Iga to młoda dziewczyna, której w ciągu kilku dni świat stanął na głowie. Macocha ginie w wypadku samochodowym, ojciec spada ze schodów i w śpiączce leży w szpitalu, nastoletni brat sprawia same kłopoty, a najbliższa przyjaciółka ze studiów została zgwałcona przez nieznanego sprawcę. Iga czuje się samotna i zdezorientowana. Poznaje nauczyciela brata – Szczepana i nie wiedząc, że mężczyzna nią manipuluje, uzależnia się od niego i jego wsparcia. Tłum

Środa = strach

Obraz
„Mrużąc oczy, zastanawiam się, jak mogłam być taka głupia. Jak mogłam odsłaniać tak przed wszystkimi swoje uczucia. W felietonie w lokalnej gazecie. W wersji drukowanej, ale także dostępnej online. Czemu ja to, u licha, zrobiłam?”. Jeden moment może zmienić wszystko. Czasem wystarczy rozmowa telefoniczna, by wywrócić czyjeś życie do góry nogami. Sprawić, że człowiek będzie się oglądał przez ramię. Ogarnie go niepokój i uczucie bezradności, gdy na liście maili zobaczy nieznany adres, przez okno ujrzy samochód, który nigdy w tym miejscu nie parkował. A gdy kurier po raz wtóry dostarczy przesyłkę, której się nie zamawiało, można popaść w obłęd. Do załamania psychicznego wystarczy tylko jedna, krótka chwila i jest się całkowicie bezbronnym. Alice pracuje w redakcji gazety, zajmuje się problemami małej społeczności i jest zadowolona nie tylko z pracy, ale też ze swojego świeżo poukładanego życia. Spotyka się z sympatycznym prawnikiem i ma wrażenie, że wszyscy ją lubią. Aż do pewnej środy.

Puzzle, puzzle

Obraz
Nie przepadam za układaniem puzzli w pionie, ale niektóre obrazki są takie piękne, że nie sposób przejść koło nich obojętnie. Do takich puzzli zaliczyłam Fr ühlingsmorgen in Montmartre z firmy Schmidt. Autorem bajecznej dla mnie grafiki jest Rosjanin Evgeny Lushpin. Niesamowite połączenie barw, gra światłocieni i wielka dbałość o najmniejsze nawet szczegóły zagrały na czułej strunie mojego puzzlowego serca. Szczególnie że mam ogromny sentyment do samego Paryża. Firma Schmidt też przypadła mi do gustu – układałam po raz pierwszy i już wiem, że nie ostatni. Różnorodna elementacja, dobrze dopasowana. Twardy, mocny karton bez efektów prószenia, niełamliwy. Wyraziste i intensywne kolory – czego chcieć więcej? Oprócz Clementoni i Castorlanda firma uplasowała się na miejscu III i będę rozglądać się za innymi jej obrazkami. Urzekająca grafika, a dla męża i dla mnie przedstawione na niej miejsce jest magiczne i pełne wspomnień. Postanowiliśmy, że to kolejne puzzle, które „pójdą” do profesjonal