Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2022

Wszyscy jesteśmy kłamcami?

Obraz
„Nie mogę okłamywać siostry. My nigdy nie zatajamy prawdy przed sobą. To nasza zasada. Pierwsza i najważniejsza na liście, którą stworzyłyśmy w wieku ośmiu lat. Drugą zasadą było nierobienie sobie celowo krzywdy”. Każdy, kto żyje już trochę na tym łez padole, zdaje sobie sprawę z faktu, że więzi rodzinne są najważniejsze, silne i czasem nierozerwalne. Bywają rodziny, w których każdy za każdego skoczyłby w ogień. Wiadomo też, że każda rodzina skrywa jakieś mniejsze lub większe tajemnice. Ciekawa byłam, jaką historię przedstawiła w swojej najnowszej książce Lucinda Berry, szczególnie że to pierwsza książka Autorki, z którą miałam okazję się zapoznać. Krystal i Nichole. Dwie dziewczynki z różnymi historiami z wczesnego dzieciństwa. Spotykają się w rodzinie zastępczej i stały się nierozłączne jak prawdziwe siostry. Przyjaźnią się i wzajemnie wspierają również jako dorosłe kobiety. Mimo przeciwności losu zdobyły wykształcenie i wyszły na prostą. Nichole jest nauczycielką i kocha swoją pra

Puzzle, puzzle

Obraz
Mimo iż ponownie przedstawiam puzzle marki Clementoni to w sezonie wakacyjno-urlopowym nie sposób było nie zabrać się za obrazek z walizkami. Dzięki niemu powróciły wspomnienia, bo sama niedawno pakowałam czerwoną walizkę na wycieczkę do Paryża. Prawie się rozleciała, gdy w drodze powrotnej na Okęciu obsługa po prostu prawie rzuciła ją na taśmę. Najpierw byłam oburzona, później zrozumiałam… mnie samą odurzył zapach (prawie fetor) francuskich serów pleśniowych wydobywających się z walizki… Tak więc układałam i wspominałam, a mój upragniony tegoroczny długi wrześniowy urlop zbliża się wielkimi krokami. Mam już plany czytelnicze, spacerowe, fotograficzne, próbowanie nowych przepisów na dania obiadowe. Będę też oczywiście układała puzzle, tym razem wezmę się za obrazki zamówione na wymianę dla osób ogarniętych taką samą zakręconą pasją. Przy układaniu zamierzam słuchać audiobooków: Myszy i ludzie oraz Świat według Garpa i może coś Alistera MacLeana. Jak zdążę, bo jak wiadomo, czas na url

Życie potrafi poplątać ludzkie losy

Obraz
„[...] sensu nie ma w wielu rzeczach, jakie robimy. Życie byłoby nudne bez takiej czy innej wendety”. Wiele osób twórczość Lucy Maud Montgomery kojarzy przede wszystkim z cyklem przygód Ani z Zielonego Wzgórza . Też tak miałam do momentu, w którym trafiłam na książkę W pajęczynie życia . Książka została również wydana w Polsce pod tytułem Dzban ciotki Becky . Jest to bardzo sprawnie napisana powieść obyczajowa z tematem przewodnim, którym jest dzban. Wszyscy marzą, iż go odziedziczą. Opisana historia znakomicie oddaje ludzie charaktery, wady i zalety w okresie próby oraz to, jak niektórzy dostają „małpiego rozumu” na same słowa: testament oraz dziedziczenie. Umierająca ciotka Becky umiejętnie podgrzewała atmosferę, rozgrzebywała osobiste sekrety członków bliższej i dalszej rodziny. Złośliwości, zjadliwe słowa, okrutne i przykre uwagi łamiące serce, szyderstwa zatruwające dusze lub wystawiające na pośmiewisko, w tym sławetna cioteczka Becky osiągnęła mistrzostwo. Nie dziwota, że nikt

Noc, która zmieniła wszystko

Obraz
„Z miłości robi się najgłupsze rzeczy”. Książkę Wojciecha Chmielarza wraz z lnianą torbą promująca Długa noc udało mi się wygrać w konkursie na czytelniczym blogu kryminalnatalerzu.pl, który dzielnie i sprawnie prowadzi Martyna Ch.   Cóż mogę napisać prócz tego, że wychodziłam z siebie, by jak najprędzej dorwać się do lektury. Stęskniłam się za komisarzem Mortką. Łapiemy ponownie kontakt z policjantem znanym z poprzednich tomów, w momencie, w którym  chwilowo przebywa w Polsce. Na co dzień pracuje w Europolu w Hadze. Tam siedzi już kilka lat za biurkiem i niespecjalnie tęskni za krajem. Jednak wydarzyło się coś, co sprawiło, że mimo pandemii rzucił wszystko i wrócił do Warszawy. Jego syn został oskarżony o zabójstwo, jednak Mortka nie był w stanie w to uwierzyć. Tymczasem po warszawskich ulicach krąży wielki biały samochód. Jego kierowca jest nastawiony na jeden jedyny cel, chce zabić jak największą ilość kobiet. Dla wszystkich bohaterów historii  to była zdecydowanie bardzo długa i

Bilans win

Obraz
„Nic nie umknie uwadze osoby, która mieszka w twoim domu, osoby, której powierzasz własne dziecko. Osoby, która spędza w twoim domu całe dnie, kiedy ciebie w nim nie ma. Osoby, która ma dostęp do każdego pokoju, każdej szuflady, każdego listu, każdego cala przestrzeni. Każdego włoska na głowie”. Pamiętam wydarzenie, gdy miałam lat 5-6 i w okresie około bożonarodzeniowym zniknęłam rodzicom z oczu. Byliśmy w sklepie, ogromnie się nudziłam, a za oknem zaczął padać śnieg. Wymknęłam się cicho na dwór i zaczęłam powoli iść przed siebie, patrząc tylko na wirujące płatki i próbując złapać je na język. Rodzice szybko mnie znaleźli, nie wiem, czy najpierw chcieli mnie przytulać z radości, czy „udusić” za nieposłuszeństwo. Dopiero po latach dotarło do mnie na jakie skrajne, ogromne i negatywne przeżycia ich skazałam. Z pewnością o wiele większe i potężniejsze emocje czuła Marissa bohaterka książki To jej wina , ponieważ jej synek został... porwany... Marissa podjechała pod wcześniej umówiony ad

Rozdźwięk w rodzinie

Obraz
„Jest niedzielny wieczór, a oni jakoś to przeżyli. Jutro spakują się i wrócą do miasta, do prawdziwego życia”. Co dla nas oznacza codzienność? Większość dni jest po prostu… szara, nijaka… dom->praca->zakupy->dom. Nie co dzień zdarzają się sytuacje, które wywracają nasz byt do góry nogami lub doszczętnie burzą pieczołowicie budowane fundamenty. Jednak taką sytuację przeżyli podczas weekendu   bohaterowie powieści Roisin Meaney. Ten specjalny weekend był jednocześnie pierwszą wizytą w Land’s End po śmierci mamy Lily. Każdy, kto przybył do domu rodzinnego, ma swoje tajemnice lub zmaga się ze swoimi demonami.  Charlie tęskni za domem nad morzem, który pokochał całym sercem. Jednocześnie powoli zaczyna mieć po dziurki w nosie swojej nowej miłości, zaczyna odczuwać ponad 30 lat różnicy, jaka między nimi istnieje. Thomas podkochuje się w nowej partnerce ojca, Poll nie wierzy, że w życiu może być szczęśliwa, boi się, że jakakolwiek idylla nie jest jej przeznaczona. Głosy w głowie mą

Pstryk,pstryk

Obraz
Z powodu ogromnych upałów niezbyt często chodziłam na przechadzki z aparatem. Czas znajdowałam najczęściej w weekendy, bo wtedy o 4 rano, zamiast szykować się do pracy, można było na spokojnie pójść na spacer a chłodne, poranne powietrze przyjemnie orzeźwiało.  Oto rezultaty z kilku wypraw, nie wszystkie może do końca udane, ale dla mnie mają wartość sentymentalną, z czasem przecież zostaną nam tylko wspomnienia:                      Życzę Wszystkim udanego, spokojnego i przyjemnego weekendu. 

Sąsiedzka gra pozorów

Obraz
„Ludzie mówią, że ten lub tamten nie skrzywdziłby muchy. A ja powtarzam: każdy z nas może zostać mordercą, jeśli ma sposobność i dostateczną motywację. Jeśli ktoś zagroziłby życiu pani dziecka, nie zabiłaby go pani? Wygodnie jest myśleć, że zdolność do morderstwa to coś, co dotyczy tylko nielicznych”. Podobno dobry sąsiad to skarb. Trudno trafić na takiego pomocnego, empatycznego, który w razie potrzeby pomoże, uszanuje nasze zwyczaje, wybaczy grzeszki i sam przy tym nie będzie aspołeczny i arogancki. A sąsiedzi wszystko widzą i wszystko słyszą… szczególnie w małych lokalnych społecznościach. Zawsze ktoś patrzy... Rikke, jej mąż i dwójka dzieci zamieszkali w małej kamienicy z ogrodem. Oprócz ich rodziny były jeszcze 3 małżeństwa. Utworzyli więc małą społeczność i próbowali się integrować z różnym skutkiem. To, co było niepokojące to akustyka. W starym budynku z lat pięćdziesiątych było słychać dosłownie wszystko. Pewnego razu w domu zostały znalezione zwłoki mężczyzny. Rikke, którą p