Małe urządzenie o wielkich zaletach
Jestem szczęśliwą posiadaczką air fryera od mniej więcej półtora roku. Jeszcze wtedy nie był aż tak popularny, jak teraz. Przez ten już długi czas sprzęt sprawdził się wybornie i to pod wieloma względami. Przede wszystkim udowodnił, że przygotowanie pysznych i zdrowych potraw nie musi zajmować dużo czasu. Poza tym znacznie pomógł mi w redukcji, ponieważ dzięki niemu można w sposób znaczący ograniczyć spożywane tłuszcze. Dzieje się tak dzięki unikalnej konstrukcji urządzenia, a więc technika jest po stronie konsumenta. Jakby tego było mało wiatropiec (bardzo lubię używać polskiej nazwy w ślad za dziennikarzem kulinarnym Pawłem Lorochem) błyskawicznie się nagrzewa, dzięki czemu dania można zrobić dużo szybciej niż w tradycyjnym piekarniku. No i jest jeszcze kwestia oszczędności prądu – nie czarujmy się – w obecnych czasach taki plus jest na wagę złota. W poradniku wydanym nakładem Wydawnictwa RM znajdziemy przede wszystkim 50 oryginalnych i różnorodnych przepisów. W publikacji są zarówno...