Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2023

Przestrzeń pomiędzy gdzieś a nigdzie

Obraz
„Dzieci uwielbiają gwiazdy. Każde chce zostać astronautą. Badać wszechświat, zobaczyć to, czego nie widział jeszcze nikt. A później z wiekiem przestajemy patrzeć w górę. Nie odrywamy wzroku od ziemi i postanawiamy być realistami”. Czy kiedykolwiek zdarzyło się Wam, żeby przy nowo poznanej osobie natychmiast czuć się swobodnie i rozmawiać z nią bez żadnego skrępowania? Czy zdarzyło się Wam odnieść wrażenie, że choć poznaliście kogoś parę minut temu, to czujecie, jakbyście się znali od wielu lat? Ja kilka razy miałam takie odczucie. Dziwne, ale ekscytujące i zastanawiające… może wszystko jest zapisane w gwiazdach, a energia naszych wcieleń powraca? Santi i Thora poznają się przypadkiem na pierwszym roku studiów. Ku ich zaskoczeniu spotykają się znowu i znowu, i znowu w coraz to nowszych wcieleniach rozpoznając siebie jako dobrych znajomych i bratnie dusze. Dlaczego jednak tak się dzieje? Czy w kolejnym istnieniu również się odnajdą i rozpoznają? „Dwoje ludzi jest dla siebie wieczną z

Nie każdemu dane oglądać deszcz spadających gwiazd

Obraz
„Dużo zależy od nas. To my kreujemy naszą rzeczywistość. Po części mamy wpływ na to, jak dalej potoczą się nasze losy. Owszem, nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć, ale możemy się nauczyć przyjmować życie takim, jakie jest”. Czasami tylko jedna chwila, moment, splot wydarzeń sprawia, że życie potrafi się zmienić o 180 stopni. Bohaterki najnowszej powieści Marty Nowik na własnej skórze odczuły, że rzeczywiście tylko minuty mogą dzielić człowieka od zmiany życia… Jedna noc sprawiła, że kolejne dni przyniosły im nowe sytuacje, nowe problemy, na które nie były w żaden sposób przygotowane. Aleksandra i Natalia to przyjaciółki zamieszkujące w miejscowości Zalesiany. Razem pracują i razem spędzają wolny czas. Pewnego wieczoru niezadowolone z imprezy firmowej przeniosły się do innej sali i wkręciły się na inną zabawę. Zrelaksowały się świetnie, ale niestety okazało się, że nie za wiele pamiętały z tamtej nocy. Po 3 miesiącach prawda wyszła na jaw. Ktoś porozwieszał w miasteczku wielkie

Czasem wyobraźnia to przekleństwo

Obraz
„Tak długo walczyłem o to, żeby oswoić przestrzeń wokół siebie, zdobyć jakąkolwiek, choćby marną namiastkę kontroli nad własnym życiem, a teraz miałbym to stracić?”. Czasem, gdy jestem chora tak, że bez zwolnienia lekarskiego i leżenia w łóżku się nie obywa, mam czas na niepotrzebne i dołujące rozmyślania. Sama łapię się na tym, że zastanawiam się, jakiego zmysłu bym nie żałowała, gdyby stało mi się coś strasznego. Doszłam do wniosku, że mogłabym stracić zmysł węchu, smaku i mogłabym jako tako funkcjonować, ale myśl o utracie wzroku mnie przeraża. Dla mnie byłby to istny koszmar. Zupełnie jak dla bohatera najnowszej powieści kryminalnej autorstwa Anny Kańtoch. Autor poczytnych kryminałów Leon Cichy znajduje się nagle w szpitalu. Ktoś go potrącił i odjechał z miejsca zdarzenia. Szkody na zdrowiu okazały się nieodwracalne. Stracił wzrok. Jakby mało nieszczęść go spotkało, powoli nabiera pewności, że kobieta, która podaje się za jego drugą żonę, wcale nią nie jest. Nikt z bliskiej rodzi

Siła miłości na wyspie wiecznej wiosny

Obraz
„Dwie rzeczy zamykają klamrą nasze życie. To narodziny i śmierć. Tego nie jesteśmy w stanie zmienić, ale to, co jest pomiędzy tymi punktami, zależy od nas. Ten czas trzeba wypełnić tym, co się kocha”. O twórczości Jolanty Kosowskiej mnóstwo czytałam, z reguły były to bardzo pozytywne opinie. Jej najnowsza książka skłoniła mnie więc do tego, bym w końcu sama przekonała się, czy jej styl, kreacja bohaterów, opisane historie przypadną mi do gustu. Pewnego dnia Alberto, wracając z pracy, prawie siłą oderwał od barierki tarasu widokowego Julię. Nie miał pewności, czy kobieta nie chciała ze sobą skończyć. Ona sama była skołowana. Zaprowadził ją do swojego domu, w którym na parterze znajdowała się restauracja. Poznał kobietę ze swoją matką. Ana, mimo iż prowadziła restaurację, była z wykształcenia psychologiem potrafiła więc słuchać i dziewczyna się przed nią otworzyła. Opowiedziała o bólu, tęsknocie, rozpaczy i ogromnej miłości do pewnego chłopaka z Madery. Policja oficjalnie uznała go za

Puzzle, puzzle

Obraz
Morza szum, krzyk mew, zapach gofrów, plaża pośród drzew itd. Słowem okres wakacyjny trwa w najlepsze i dlatego do układania wybrałam obrazek firmy Castorland zatytułowany Morning ride . Układało się bardzo przyjemnie, w miarę intuicyjnie. Słuchałam przy tym swojej ulubionej muzyki i robiłam przerwy na pałaszowanie lodów z bitą śmietaną dla ochłody i regeneracji. Dobierając kolejne elementy, rozmarzyłam się – chciałabym w tym roku wyjechać nad morze, choć na weekend. Na razie jednak muszę doczekać urlopu, a ten dopiero we wrześniu.                                                           Ciąg dalszy nastąpi…

Mijanie się z prawdą

Obraz
„Weźcie się, ludzie, ogarnijcie. Co robicie ze swoim życiem i z życiem innych? Dlaczego nie mówicie sobie prawdy?” Zastanawiacie się, czy szczerość zawsze jest dla nas dobra? Czy zawsze chcemy poznać prawdę mimo bólu, przykrości i rozgoryczenia, które może przynieść? Czasami na pewne sprawy lepiej spuścić zasłonę milczenia, udawać, że o niczym nie ma się pojęcia lub próbować coś zamieść pod dywan niż kogoś zranić, zdołować i spowodować nieprzyjemną utratę złudzeń. Istnieje pojęcie białego kłamstwa, które w pewnych okolicznościach potrafi być bardzo przydatne. Mimo iż może nam ono pomóc wybrnąć z niezręcznej sytuacji rodzinnej, towarzyskiej czy zawodowej zawsze pozostanie moralnie dwuznaczne. Według niektórych badań każdy z nas codziennie wypowiada 0,75 kłamstwa. Nawet nie chcę wiedzieć, w jaki sposób zostało to zbadane i obliczone... Franek i Weronika, mimo iż są jak ogień i woda tworzą szczęśliwy związek i zaplanowali ślub. Przed nim jednak wpadli na pomysł zorganizowania kolacji za

Pewnych win nie da się odkupić

Obraz
  ---- RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ----   „Kiedy nienawiść zmienia się w obłęd? A może nienawiść jest tylko jednym z objawów szaleństwa?”. Nie lubię skupiać się tylko na jednym gatunku literatury. Świat jest zbyt różnorodny. Sięgam więc po powieści obyczajowe, historyczne, po reportaże, przewodniki. Ostatnimi czasy nawet wyszłam ze swojej strefy komfortu i zapoznałam się bliżej z fantastyką. Jednak najczęściej sięgam po moją wielką miłość, czyli po thrillery i kryminały. Lubię czuć skoki adrenaliny i rozwiązywać zagadkowe zaginięcia, porwania czy szukać wraz z bohaterami śladów mordercy. Mieczysława Gorzkę uważnie od lat obserwuję, więc nie mogłam nie przeczytać jego najnowszego kryminału. W okolicach Wrocławia od lat działa nieuchwytny brutalny morderca. Jego ofiarami są nastolatki. Prasa nadała mu znaczący przydomek Poltergeist. Kiedy po kolejnym morderstwie sprawa znów staje w miejscu, naczelnik wydziału powołuje nową grupę śledczą. Na jej czele staje nieustraszona, nieustępliwa

Nie tak powinno być…

Obraz
„Nie chcę narzekać, chcę po prostu świetnie żyć, realizować pasje, spełniać marzenia, mieć czas…”. Miałam krótki okres w swoim życiu, kiedy chciałam więcej, szybciej, lepiej, łatwiej. Podpatrywałam z zazdrością na osoby, które miały interesującą pracę, więcej zarabiały, miały posłuch i szacunek. Na szczęście to się zmieniło, może dlatego, że i mnie w końcu udało się znaleźć pracę marzeń, z której jestem zadowolona i nie szargam sobie nerwów, patrząc w kalendarz, że jest dopiero wtorek i jakoś trzeba przeżyć do weekendu... Bohater najnowszej powieści Aleksandry Tyl jest przedstawicielem handlowym. Marek jednak niezbyt jest zadowolony ze swojej obecnej sytuacji: drogi wynajem kawalerki, praca w firmie, w której musi wciskać klientom szczoteczki do zębów, brak żony, a nawet dziewczyny na horyzoncie, zarobki, które pozwalają przeżyć, ale już nie pożyć i pokorzystać z przyjemności. Będąc świadkiem, jak elegancki pan ubrany w dobrze skrojony i drogi garnitur rzuca się z mostu prosto do Wis

Żywe istoty w krainie umarłych czy umarli w krainie żywych?

Obraz
„Codziennie towarzyszy nam to, co niewidoczne.  Bo czymże innym jest strata? Czym jest śmierć? Kto nie wierzy w rzeczy, których nie potrafi wyjaśnić? Bóg i anioły, grawitacja i elektryczność, śmierć i tajemnica życia. Istnieją siły, które rozumiemy, i siły, które nas przerastają”. Zwykle coś, co jest bardzo niezwykłe albo nas od siebie odstrasza, albo fascynuje. Czasem fascynacja może przerodzić się w niezdrową obsesję lub w strach… Czasem jednak nie można rozróżnić, kto tak naprawdę jest potworem: człowiek, który zachowuje się bezdusznie, ale realizuje sprawiedliwe cele, czy ktoś, kto wygląda i zachowuje się odstręczająco i można nim straszyć niegrzeczne dzieci? Za dziwnym zachowaniem i niezbyt miłym dla oka wyglądem może skrywać się dobra, wrażliwa i empatyczna dusza, a piękna twarz może ukrywać pokłady zła...               „Zło to kwestia punktu widzenia”. Akcja rozgrywa się w 1882 niedaleko Edynburga, w którym znajduje się tajemniczy Instytut Cairndale prowadzony przez doktor