Nieznany świat
---- RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ----
„Homo sapiens ma zwykle problem z dziurami. Są one uniwersalnym synonimem uszkodzenia, braku, ubytku. Dziurawy w różnych kulturach oznacza niesprawny, nienadający się. Martwy. Sednem zarzutu o braku piątej klepki jest dziura, a szczerbaty to godzien politowania. Dziurawe drzewo przeznacza się do wycięcia”.
Mieszkając w mieście, idąc ulicami, stojąc na przystankach,
czy czekając na zmianę świateł, widzimy wokół siebie szpary, szparki,
szczeliny, większe lub mniejsze dziury. Większość myśli o niedoróbkach włodarzy
miast i złym zarządzaniu przez ludzi zajmujących się zagospodarowaniem
przestrzennym. Mało kto zastanawia się, czy aby te szpary nie są komuś
potrzebne, czy nie służą za czyjeś schronienie, mieszkanie. Prawdziwe oblicze
dziur i szczelin może nas naprawdę zaskoczyć. A to dzięki najnowszej publikacji
Michała Książka, który otwiera oczy na wiele niby nieistotnych z pozoru spraw…
„Przyroda w rozumieniu samorządowców nie jest częścią miasta, dlatego rewitalizacja, czyli ożywienie, oznacza jej śmierć”.
W latach 1954-1955 wokół Pałacu Kultury i Nauki posadzono 8
tysięcy drzew. Dziś zostało ich 485. Przy czym kilkadziesiąt z nich to młode
drzewka, dosadzone w ostatnich latach. Czy takie statystyki nie przerażają i nie
stają się asumptem do refleksji, w którym kierunku to wszystko zmierza?
Co wiemy np. o betonie? On tak jak i asfalt gromadzi i
kumuluje energię cieplną w ciągu całego dnia, a oddaje ją w nocy. Coś jak niektóre
rodzaje kaloryferów z szamotką wbudowaną we wnętrzu. Beton nie gromadzi również
wody. Wszystko to tworzy specyficzny mikroklimat, a tylko: wystarczy o 20%
zwiększyć udział betonu albo asfaltu w promieniu 100 metrów wokół gniazda
modraszki, by zabić jedno młode… niezwykłe i szokujące, gdy to sobie w
pełni uświadomimy!
Publikację czytałam z wypiekami na twarzy. Mimo iż zachwycam się przyrodą, to do głowy by mi nie przyszło, że np. dziuple i gniazda można znaleźć w sygnalizacji świetlnej, w zwojach węża pożarniczego, w muzealnych rekwizytach, w rurkach wentylacyjnych pod oknami kamienic i bloków, słupach oświetleniowych, czyli w miejscach, którym na co dzień nie poświęcamy zbytniej uwagi…
Podsumowując, po zapoznaniu się z tą jakże niezwykłą
publikacją wiem, że od teraz będę uważniej i bardziej świadomie rozglądać się
dookoła poruszając się w miastowej rzeczywistości. Michał Książek w sposób
ciekawy otwiera oczy na faunę i florę w mieście. Na ich potrzeby i wymagania
oraz na to, co my możemy zrobić dla zwierząt i roślin, by wszystkim żyło się
lepiej. Moja opinia zawiera dużo cytatów z jego książki, wiem, ale według mnie
to najlepiej oddaje poruszane przez niego problemy i może bardziej zachęci do
zapoznania się właśnie z tym reportażem.
„Co to za świat, w którym nie ma ptaka, owada ani ziół?”.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PRart
Media oraz Wydawnictwu Znak Literanova.
Księgarnia internetowa proponuje:
Mity, potwory i awantury starożytnej Grecji do kupienia na Bonito
DNA. Historia rewolucji genetycznej do kupienia na Bonito
Droga 816 do kupienia na Bonito
Czytam już trzecią chyba recenzję tej książki. Zapiszę tytuł , i w swoim czasie poszukam w bibliotece, pozdrawiam Anka :-) .
OdpowiedzUsuńUważam, że warto.
UsuńChętnie zajrzę do tego reportażu.
OdpowiedzUsuńCieszę się!
UsuńDlatego mieszkam na wsi, bo większość co opisał autor, wiem od dawna i dlatego właśnie nie lubie miast, a aktualna moda na betonowanie wszystkiego, minimalizowanie zieleni, jest potężnym nieporozumieniem. Najbardziej smutne, zw ludzie sami z siebie tego nie widzą, tylko potrzeba książki, by jak krowie na rowie pokazać co jest robione źle..
OdpowiedzUsuńNiestety betonoza to już choroba. Obawiam się jednak, że książka ani ta, ani inna nic nie zmieni...
UsuńOjej, jakie ciekawostki. Czuję się bardzo mocno zachęcona do lektury.
OdpowiedzUsuńSuper! Polecam, to inne spojrzenie na otaczający nas świat!
UsuńMieszkam w centrum miasta i strasznie jest jeśli chodzi o zabudowania. Wycinanie drzew, krzewów itp. Już mnie nie budzi świergot wróbli :(
OdpowiedzUsuńSuper :) takie ciekawostki są bardzo intrygujące i pozwalają spojrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńO tej książce jeszcze nie słyszałam, chętnie bym się z nią zapoznała.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę. Bardzo lubię obserwować miejską przyrodę. A szczególnie moje ulubione sąsiadki: sikorki. :)
OdpowiedzUsuńOj u mnie też jest mnóstwo sikorek. Piękne, mądre i radosne ptaki!
Usuńzdecydowanie coś dla mnie i mojego brata!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
ja obecnie na wsi mieszkam i nie wróciłabym do miasta oj nie...
OdpowiedzUsuńTeż już mieszkam poza miastem i za nic bym nie wróciła do centrum.
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńJa akurat mieszkam na wsi, to świat gdzie aż roi się od życia. Nie mniej jednak, czuję się bardzo zachęcona do lektury i sięgnę po nią, by poznać ją bliżej :) Fantastyczna recenzja Kochana! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Też już mieszkam na wsi i to jest zupełnie inny i fascynujący świat. Dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam!
UsuńPrzyroda próbuje się dostosować do tego co jej zafundowaliśmy, to smutne, że zostają jej właśnie takie dziury i szczeliny :(
OdpowiedzUsuńWidać po tym jak człowiek jest arogancki i egocentryczny. Aż żal...
UsuńChciałam napisać dokładnie to samo (tylko swoimi słowami), dlatego przycupnę tutaj i daję lajka :) A tytuł - jakkolwiek banalnie by to nie zabrzmiało - dopisuję do listy książek, które biorę pod uwagę przy zakupach.
UsuńTen tytuł jest bardzo intrygujący
OdpowiedzUsuńO, wygląda super :D Sama się z chęcią zaopatrzę w egzemplarz :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodoba :)
UsuńSuper, gdy książka tak bardzo zmienia nasze postrzeganie codziennych aspektów :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale po Twojej recenzji muszę ją poznać. Zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńNa prawdę niezwykła książka
OdpowiedzUsuńI have not read any of the books, but these look great.. thanks for sharing..
OdpowiedzUsuńonline shopping in Canada
women’s jewelry
Cześć! 🙂 Ale książka, ale temat. Dużo się ostatnio dyskutuje o tym jak wygląda i jak powinno wyglądać współczesne miasto, aby było ono przyjazne ludziom oraz faunie i florze. Gdyby tak projektanci miast i ogrodów współpracowali ze sobą, to byśmy mieli naprawdę przyjazne otoczenie dla wszystkich żyjątek - w tym ludzi 😄 Pozdrawiam, będę miał na uwadze tą książkę!
OdpowiedzUsuńTaka współpraca jest raczej niestety niemożliwa, a przecież każdy chce żyć, nawet malutki robaczek ;)
UsuńWidzę, że ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z tej książki 😊
OdpowiedzUsuńCiekawych i dających do myślenia :)
UsuńSłyszałam o tej książce wcześniej. Dzięki za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że koniecznie chcę to przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto, bo nabiera się innej perspektywy patrząc po lekturze na dziury i szczeliny :)
UsuńBardzo ciekawy pomysł na temat książki :)
OdpowiedzUsuńPowinno być więcej takich uświadamiających lektur na rynku.
Usuń