Desperacja i determinacja

„[…] życie niesie ze sobą pewne ryzyko. Można wpaść pod samochód, połknąć osę albo spłonąć we własnym domu. Można też zostać upolowanym. Przez rekina albo przez drugiego człowieka. W gruncie rzeczy nie jest aż tak ważne, z której strony przychodzi przedwczesna śmierć”.

Z pewnością każdy z nas ma w sercu jakąś zadrę. Sprawę, która uwiera, jak drzazga pod paznokciem. Otwiera nie do końca zagojone rany, drażni, doskwiera i czasem pozbawia spokojnego snu. Człowiek chce się pozbyć tego uczucia kosztem wszystkiego, nawet kiedy prawda okaże się bolesna i okrutna, a paląca chęć zemsty zbyt silna…

Tomasz Branicki to spec od wszystkiego. Nie przebiera w środkach, nie bawi się w kurtuazyjne rozmowy i dyplomatyczne rozgrywki. On po prostu załatwia sprawę. Pewnego razu przyjmuje dość nietypowe jak dla siebie zlecenie od kobiety, która oferuje mu więcej niż jakiekolwiek pieniądze  – okazję do zemsty za zmarnowane życie zawodowe. Tomasz zagłębia się w sprawę zamordowanego przed czternastoma laty syna kobiety, który zniknął w tajemniczych okolicznościach podczas bankietu w ich rezydencji. Lista podejrzanych jest bardzo krótka, ale co z tego skoro nikt nie potrafił przez tyle lat wyjaśnić, co tak naprawdę wydarzyło się na przyjęciu. Jak mogła zginąć dwójka nastolatków, a ich ciała odnaleziono daleko poza rezydencją podobno doskonale chronioną i zamkniętą na cztery spusty? Czy warto rozgrzebywać przeszłość? Co da prawdziwe ukojenie: prawda czy zemsta?

„Prawda jest przereklamowana”.

Równocześnie śledzimy losy inspektora portugalskiej policji Lucii Martinho, która wpadła na ślad okrutnego seryjnego mordercy krążącego w sensie dosłownym po całej Europie. Czy łączy go coś ze sprawą prowadzoną przez Tomka?

Oj więcej takich kryminałów poproszę. Dopracowany, spójny, logiczny, wciągający i pełen emocji. Przedzieramy się przez labirynt kłamstw, niedomówień, miłości rodzicielskiej i masy pozorów, które bardzo łatwo pomylić z prawdą. Dreszcz przechodził, gdy przy kolejnym odnalezionym zmasakrowanym ciele dziewczyny znajdowano czarno - białą fotografię z napisem: To nic. To wszystko nic. Świat regeneruje się ze śmierci. Co za człowiek jest zdolny do takich czynów i dlaczego wciąż chodzi wolno po świecie? I czemu to, co stwierdza, jest smutną prawdą? Życie zawsze toczy się dalej obojętnie jakim rytmem...

Spodobał mi się sposób, w jaki Anna Potyra potraktowała czytelnika. Nie jak kogoś, kto składa literki w słowa a później w zdania tylko jak czynnego obserwatora toczących się wydarzeń a w nagrodę za poświęconą w 100% uwagę można wespół z Tomkiem Branickim rozwiązać nękającą i groźną zagadkę. Wydarzenia sprzed lat łączą się z wydarzeniami skąpanej w deszczu Lizbonie? Sprawdźcie! Myślę, że każdy fan kryminałów powinien być w pełni usatysfakcjonowany lekturą, a nowa seria rozpoczyna się naprawdę ciekawie i intrygująco, szczególnie że zakończenie daje ostro popalić! Wypatruję już z niecierpliwością kolejnej książki Autorki.

„Jak w człowieku rodzi się zło?”.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl oraz dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk i S-ka.    




Wiosna w pełni na Bonito:

Potwory do kupienia na Bonito

Córka generała do kupienia na Bonito

Wizjer. Wydanie specjalne  do kupienia na Bonto

Komentarze

  1. Na pewno sięgnę po ten tytuł. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie ja w sumie fanem kryminałów nie jestem - od dłuższego czasu, ale tytuł zapiszę, - bo czytam, że warto. W 2012 -2014 roku miałem fazę na skandynawskie kryminały itd. Pozdrawiam Anka, znad greki i innych lektur, strasznie zalatany dzień - z rana pół godziny na zakupach, potem godzina spacerkiem przez całe miasto do Przedszkola po Chrześniaka. Ale czytam ostatnio wszystko itd. ;-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po intensywny dniu najlepszy jest relaks z książką :) Czekam na Twoje następne recenzję, bo uwielbiam starożytność. Na studiach to była jedna z moich ulubionych epok!

      Usuń
  3. Całość wydaje się być warta uwagi. Czasem lubię jak autor tworzy historie, które chce się śledzić i w nich się zanurzać.

    Tych nie wyjaśnionych wątków w książce o Sienkiewiczu jako kowboju nie ma aż tak wiele. Nie mniej można faktycznie zastanowić się dlaczego coś wydarzyło się w taki, a nie inny sposób.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusisz Aniu, oj kusisz. Książka czeka na swoja kolej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako fanka kryminałów na pewno przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z chęcią sięgnę po tą książkę 😊!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po kryminał, a ten jest godny uwagi.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś i ja przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam jej poprzednie książki i byłam zadowolona z lektury. Ten tytuł już czeka w kolejce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię książki tej autorki, zatem ta książka w sam raz dla mnie📖📙😊
    Pozdrawiam🌞💛🌸😃

    OdpowiedzUsuń
  11. "Dopracowany, spójny, logiczny, wciągający...". Brzmi dobrze. Wiem, komu mogłabym polecić ten tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O! To byłoby coś. Dobry kryminał zawsze jest w cenie 😉 Myślę, że oprócz trilerów zainteresuje się również tą polską autorką.

    OdpowiedzUsuń
  13. zdecydowanie moje czytelnicze klimaty <3 Uwielbiam kryminały- i do tego ta okładka - zdecydowanie przyciąga mój wzrok

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię tematykę zła w człowieku :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię takie kryminały 😊

    OdpowiedzUsuń
  16. Na razie nie mam w planach tej książki. Może kiedyś 😉

    OdpowiedzUsuń
  17. Dawno nie czytałam kryminału, więc w sumie czemu nie! Zwłaszcza, że ewidentnie Tobie ogromnie przypadł do gustu, a ja chyba widzę dlaczego i nie powiem - i mnie to kusi. ;) Lubię kiedy autor traktuje nas jak istoty kompetentne, a ostatnio w kryminałach spotykałam przeważnie hektolitry lejącej się krwi i łopatologiczne tłumaczenie każdego kroku czy mrugnięcia bohaterów. W dodatku pierwszy tom, więc w ogóle doskonale się składa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krew się tu nie leje, nie ma brutalnych opisów. Potyra nie tłumaczy też dokładnie dlaczego jest tak a nie inaczej. Fajnie samemu się o tym przekonać i wyciągać wnioski!

      Usuń
    2. Super! W takim razie ewidentnie jest to coś dla mnie. Dzięki. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…