Gdańska krew to nie maślanka
„Stary introligator nie wiedział, kiedy skończy się wojna i w jakim Gdańsku wtedy się obudzą, ale był pewien, że gdy wieje wiatr historii, trzeba przymknąć oczy, złapać się mocno czegoś solidnego i trwać, aż się uspokoi”. W końcu!!! Doczekałam się! Anna Sakowicz wydała II część Sagi Jaśminowej. Pierwszy tom zakończył się tak, że siedziałam jak na szpilkach nie mogąc doczekać się kontynuacji. W końcu ta chwila nadeszła. Dalsze losy Stasi i jej najbliższych śledziłam z wypiekami na twarzy. Młoda kobieta w wysokiej ciąży wróciła z dziećmi do Gdańska po tym, jak z mieszkania w Tczewie Niemcy zabrali jej ukochanego męża. Wraz z resztą bliskich stara się jak może by przeżyć w nowej, straszliwej rzeczywistości. Z kolei dzięki Katarzynie mogłam obserwować, co się dzieje w okupowanej Warszawie i jak ona radzi sobie w tej wojennej zawierusze. Rozbroiła mnie postawa Antoniego. Mimo przeżyć podczas II wojny światowej mężczyzna nie zmienił swoich poglądów. Nadal uważał, że kobiety nie powinny pra...