Mrok mieszkający wewnątrz serca

„To fascynujące, że związki ludzkie są zbudowane głównie na rozmowach o niczym. Na kluczeniu ciągle po tych samych tematach, jakby powtarzanie tych samych rzeczy, tych samych „życiowych prawd” albo „półprawd”, tych samych oczywistości miało za każdym razem owocować innym rezultatem”.

„Serca twego chłód” fascynujący tytuł i tajemnicza okładka, która wzbudziła moje zainteresowanie. Niech jednak po książkę nie sięgają miłośnicy romansów, nawet tych mafijnych. Przemek Corso bowiem zabiera nas na spacer mrocznymi ulicami Warszawy i po jeszcze mroczniejszych zakamarkach ludzkiego umysłu i serca. Spacerowi będzie towarzyszył dreszcz ekscytacji i przerażenia.

U niektórych ludzi uśmiech nigdy nie sięga oczu. Niektórzy stwarzają wrażenie przyjaznych, ciepłych i troskliwych, ale z ich wzroku wyziera mrok i chłód. Są to drapieżcy. Obserwują, analizują, wybierają obiekt, atakują i zabijają. Co, jednak gdy drapieżnik zmienia się w ofiarę i zamiast atakować, jest atakowany? Który umysł wygra? Wyrachowany, opanowany i bezwzględny, którego podniecał sam akt planowania i wybierania ofiary, czy agresywny, napędzany nienawiścią i żądzą krwi zabijający tylko i wyłącznie dla swojej przyjemności? Czy morderców można dzielić na tych złych i dobrych? Czy Kuba porzuci swoją strefę komfortu i zdecyduje się stanąć w obronie najbliższych? A może nie ma w nim żadnych ludzkich odruchów i jest gotowy na wszystko, by nikt nie poznał, że prowadzi podwójne życie, którym rządzi mrok.

„Ludzie mają tysiące masek, a potwory tysiące twarzy”.

Oj, jakie to było dobre! Wartka akcja, rozbudowane pod względem psychologicznym postacie, duszna atmosfera i tak gęsta, że można by ją kroić nożem. Mroczny klimat i jednoczesne ostrzeżenie, że polubienia i śledzenia na Instagramie i na innych mediach społecznościowych pozbawiają nas prywatności, a w zamian dają pewien rodzaj większej lub mniejszej sławy. A sława ta może się różnie skończyć i słono kosztować. Zawsze trzeba pamiętać, że potwory żyją wśród nas, a nie tylko w nocy pod łóżkiem małego dziecka. 

Fascynująca książka i chyba coś jest ze mną nie tak, bo, mimo iż postać Kuby jest do szpiku kości przesiąknięta złem, to jednak ją w pewien sposób polubiłam. Za inteligencję, elokwencję i opanowanie. Gdyby to był film, to główny bohater powinien dostać Oskara. 

Gwarantuję Wam, że ta mocna historia zawładnie Waszym umysłem na kilkanaście godzin. Gwarantuję też, że nie chcielibyście spotkać na swojej drodze Kubusia Jazowieckiego… chyba że… Wami też opiekuje się mrok

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu REBIS.

Komentarze

  1. Mówisz, że zawładnie moim umysłem? No to brzmi to intrygująco...zresztą okładka mocno przyciąga uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt - okładka mocno przyciąga oko, ale ja zostawiam sobie lekturę na "potem". Niemniej tytuł zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie do mnie dotarła i zaczynam dzisiaj wieczorem czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wczoraj kupiłem tę książkę w wersji elektronicznej. Niebawem będę ją czytała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiła mnie ta książka już na etapie zapowiedzi. Teraz zdecydowanie muszę po nią sięgnąć.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapisuję tytuł, brzmi jak stworzony dla mnie ❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie zwiedzę te mroczne zakamarki

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie mogę nie dopisać tej książki do swojej listy. Zapowiada się bardzo ciekawie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam kilka recenzji tej książki i chciałabym ją kiedyś przeczytać 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Gdzie kot nie może tam człowieka pośle!