Teatr wyobraźni

„To po prostu bardzo specyficzne miejsce, tak obciążone przeszłością, jak topielec betonowym obuwiem. I równie jak on skore do optymistycznego spoglądania w przyszłość”.

O huraganie Katrina, który w 2005 przeszedł przez stany Luizjana i Missisipi słyszał chyba każdy. Spustoszenie było tym większe, że po ustaniu wiatru nastała wielka powódź, która podtapiała miasta, wypłukiwała zmarłych z cmentarzy i niszczyła wszystko, co spotkała na swojej drodze, zostawiając po sobie pustkę. Materialną i psychiczną. To fakty, które Agnieszka Bednarska fenomenalnie wykorzystała w swojej najnowszej książce.

„Wiatr i wielka woda w kilka godzin pozbawiły życia ich wszystkich. Nieważne, jacy byli i czy sobie na to zasłużyli. Nieważne, ile mieli lat i jakie plany. Śmierć nie miała tu żadnych kryteriów, po prostu przeszła przez to miasto z siecią rozpostartą jak skrzydła, zagarniając w nią każdego, kto stanął jej na drodze”.

Mimo iż od przejścia Katriny minęło już 13 lat, to jak bardzo te traumatyczne przeżycia odcisnęły piętno na mieszkańcach miasteczka, główna bohaterka Amy mogła obserwować za każdym razem, gdy zbliżała się ulewa i zaczynały się silniejsze podmuchy wiatru. Skuleni ludzie uciekali do domów, a ulice pustoszały. Mieszkańcy Norco Valley na zawsze utracili poczucie bezpieczeństwa i nie wiadomo czy kiedykolwiek je odzyskają. Czy to jest odpowiednie miejsce dla młodej dziewczyny z Polski, która uciekła przed własnymi demonami, rozterkami i wyrzutami sumienia? Tymczasem do tajemniczego domu w pobliżu miasteczka wprowadziła się trzyosobowa rodzina. Kobieta stara się pozbierać po samobójczej śmierci pierworodnego syna, mężczyzna jest terapeutą, który w zdołowanej i zdruzgotanej społeczności ma pełne ręce roboty i mały Marcus, dziecko obdarzone jak na pięciolatka ogromną wrażliwością. W jaki sposób ich losy splotą się z losem Amy? Kiedy odkryją, że miasteczko jest dalekie od sielskiego wyobrażenia, które o nim mieli?

„Niepojęte, jaki może okazać się człowiek, gdy gra toczy się o jego życie”.

Jest to świetny, niesamowity, hipnotyzujący i soczysty thriller psychologiczny. Skradł całą moją uwagę. Miesza fikcję z faktami, strach przed żywiołem ze zjawiskami, których nie da się wyjaśnić. Metafizyczny, mroczny, duszny i niepokojący klimat sprawia, że nie można się oderwać od lektury, a nawet często stawiał mi włoski na karku. Agnieszka Bednarska wpadła nie tylko na genialny pomysł na fabułę, ale dopracowała wszystkie wątki, czuło się napięcie, które rosło z każdą przeczytaną stroną, czuło się wszechogarniający niepokój i szybciej biło serce. Bardzo spodobał mi się też styl Autorki, wszystko było przemyślane, przejrzyste. W historii nie ma zbędnych słów ani lania wody. Bardzo dobrze wykreowane, mięsiste i wiarygodne postacie. 

Autorka poruszyła też trudne tematy takie jak niszczenie środowiska naturalnego, możliwość spotkania na swojej drodze osoby o psychopatycznej osobowości, o manipulacji, o pedofilii, o wykorzystywaniu ludzkich nieszczęść. Udowodniła w swojej historii, że nie należy bać się duchów i zjawisk paranormalnych tylko żywych ludzi. To oni są największym zagrożeniem. Potwory w ludzkiej skórze są wśród nas i niejednokrotnie słodko się uśmiechając, manipulują swoją ofiarą. „Piętno Katriny” nie tylko czytało się z przyjemnością, czasem z lekką zgrozą, ale również lektura sprzyjała głębszej refleksji. 

Wiem, że treść  książki zostanie ze mną na dłużej. 

Jestem nią po prostu zachwycona!

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina



Komentarze

  1. Świetna recenzja. O tym huraganie chyba każdy słyszał/ widział relacje. Ja to też pamiętam. A książkę będę mieć na uwadze. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że mam wielką ochotę na tę książkę. I mam ją w swoich planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowita książka. Jestem nią zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi naprawdę interesująco. Może sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Pies asystent = proteza oczu i pomoc dla duszy