Puzzle, puzzle
Morza szum, krzyk mew, zapach gofrów, plaża pośród drzew itd. Słowem okres wakacyjny trwa w najlepsze i dlatego do układania wybrałam obrazek firmy Castorland zatytułowany Morning ride. Układało się bardzo przyjemnie, w miarę intuicyjnie. Słuchałam przy tym swojej ulubionej muzyki i robiłam przerwy na pałaszowanie lodów z bitą śmietaną dla ochłody i regeneracji. Dobierając kolejne elementy, rozmarzyłam się – chciałabym w tym roku wyjechać nad morze, choć na weekend. Na razie jednak muszę doczekać urlopu, a ten dopiero we wrześniu.
Piękny widok.💙 Podziwiam Twoją cierpliwość Aniu.🙂
OdpowiedzUsuńCzasem też podziwiam swoją cierpliwość ;)
UsuńJa też chciałabym wyjechać nad morze - no, ale może za rok. Póki co urlop spędzam raczej stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam puzzle, ale niestety układam tylko od czasu do czasu, bo miejsca w domu brak...
OdpowiedzUsuńU mnie też nie za dużo miejsca i w dodatku mam 4 koty, ale mam matę do układania. Polecam takie rozwiązanie.
Usuńpięknie wyszło! jak ja dawno nie miałam puzzli w rękach!
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Za to morze masz na wyciągnięcie ręki :)
UsuńJakie one piękne. Te puzzle z rowerem są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńAleż piękne te puzzle! Też bym chciała pojechać nad morze, ale w tym roku raczej nie będzie szansy, aż mi smutno bardzo
OdpowiedzUsuńU mnie raczej też bez szansy, ale pomarzyć można ;)
UsuńAle piękne - rozmarzyłam się!!
OdpowiedzUsuńLubię układać puzzle. Ale Twój obraz jest , ułożony z puzzli jest piękny.
OdpowiedzUsuńDziękuję, myślę, że jest bardzo nastrojowy...
UsuńUwielbiam układać puzzle!
OdpowiedzUsuńU mnie to już wręcz uzależnienie!
UsuńPiękny obrazek. Aż nabrałam ochoty na układanie puzzli. U mnie to zazwyczaj wygląda tak, że zaczynam, przez kilka dni mam zapał, a później coraz mniej czasu i zapału, i w końcu porzucam niedokończone.
OdpowiedzUsuńTeż miałam taki okres, ale jakoś go przełamałam. Może dlatego, że nudziło mi się podczas słuchania audiobooków.
UsuńŚliczny obrazeczek wyszedł :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPięknie wyszło, aż nabrałam ochoty na układanie puzzli :)
OdpowiedzUsuńNo to może w urlop...
Usuńmega fajne relaksujące zajęcie takie puzzle;)
OdpowiedzUsuńOj tak, bardzo mnie relaksuje, nawet jak nie mogę dopasować elementu. Teraz nad jednymi się męczę, no ale nawet w nazwie mają Impossible...
UsuńUwielbiam puzzle :)
OdpowiedzUsuńOj ja też, odkąd sięgam pamięcią...
Usuńbardzo lubię puzzle :) a te są śliczne
OdpowiedzUsuńPrzepiękny widok, szczególnie uroczo wygląda ten rower.
OdpowiedzUsuńOj tak rower to taka wisienka na torcie. Niebieskie barwy, kosz kwiatów - cudo!
UsuńUwielbiam układać puzzle 😊
OdpowiedzUsuńNie powiem, że to dobry substytut wakacji, bo tego nic nie zastąpi, ale... To naprawdę piękny i kojący widoczek. ;)
OdpowiedzUsuńWidoczek i ulubiona muzyka, na ten moment więcej mi nie trzeba ;)
UsuńDoskonale to rozumiem... ;) Chociaż ja dorzucam sobie jeszcze herbatę albo sok owocowy. :D
UsuńCzasem zamiast muzyki to audiobook, a czasem kieliszek wina, w końcu wakacyjny obrazek do czegoś zobowiązuje ;)
UsuńMalowniczy i letni jest wzór tych puzzli 😍.
OdpowiedzUsuńOj tak, czuje się wręcz morską bryzę!!
Usuń