Nie każdemu dane oglądać deszcz spadających gwiazd

„Dużo zależy od nas. To my kreujemy naszą rzeczywistość. Po części mamy wpływ na to, jak dalej potoczą się nasze losy. Owszem, nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć, ale możemy się nauczyć przyjmować życie takim, jakie jest”.

Czasami tylko jedna chwila, moment, splot wydarzeń sprawia, że życie potrafi się zmienić o 180 stopni. Bohaterki najnowszej powieści Marty Nowik na własnej skórze odczuły, że rzeczywiście tylko minuty mogą dzielić człowieka od zmiany życia… Jedna noc sprawiła, że kolejne dni przyniosły im nowe sytuacje, nowe problemy, na które nie były w żaden sposób przygotowane.

Aleksandra i Natalia to przyjaciółki zamieszkujące w miejscowości Zalesiany. Razem pracują i razem spędzają wolny czas. Pewnego wieczoru niezadowolone z imprezy firmowej przeniosły się do innej sali i wkręciły się na inną zabawę. Zrelaksowały się świetnie, ale niestety okazało się, że nie za wiele pamiętały z tamtej nocy. Po 3 miesiącach prawda wyszła na jaw. Ktoś porozwieszał w miasteczku wielkie plakaty z wizerunkiem Oli tańczącej w prześwitującej sukience na moście w świetle latarni. Natalia miała dużo gorzej. Otóż okazało się, że mdłości nie są spowodowane niestrawnością, tylko ciążą. A z kim? Kobieta tak bardzo bała się dalszego życia w skandalu, pełnym plotek i ostrych języków mieszańców małej miejscowości, że postanowiła wyjechać do Poznania. Tam miała zamiar donosić ciąże i oddać noworodka parze, która nie może mieć dzieci, mimo iż o tym marzy. Życie jednak dla przyjaciółek miało w zanadrzu jeszcze wiele niespodzianek. Nie tylko radosnych…

„Gwiazdy z wysokiego nieba spadały zarówno nad złymi, jak i nad dobrymi…”.

Nie miałam wcześniej styczności z twórczością Marty Nowik. Spodobał mi się lekki i swobodny styl Autorki. Podobał mi się nienachalny sposób poprowadzenia fabuły i wplecenie w nią spraw, które bolą współczesny świat i społeczeństwa. Bohaterowie mierzą się z problemem alkoholizmu, odrzucenia, brakiem zaufania, śmierci bliskich osób. Jest też poruszana kwestia okrucieństwa wojny w Ukrainie oraz handlu ludźmi. Mimo dość ciężkich tematów Autorka tak sprawnie poprowadziła akcję, że można mimo wszystko odczuć ciepły powiew nadziei, wiary w lepsze jutro, że mimo wyboistej drogi warto żyć i mieć kogoś bliskiego, który wspiera w przykrych momentach. Na naszej drodze może i pojawić się ktoś obcy, który z potrzeby serca okaże bezinteresowną pomoc. Warto podejmować walkę z przeciwnościami losu i się nie poddawać. Obawiałam się, w jaki sposób Autorka podejdzie do wątku miłosnego. Na szczęście ów wątek nie jest przesadnie rozwinięty, pozostaje bardziej w sferze domysłów i zostawiamy intymne chwile bohaterom. Spodobał mi się również fakt, że Marta Nowik unika moralizatorstwa. Nie ocenia swoich bohaterów, zostawia wszystko ich sumieniu. Każdy z nas podejmuje przecież niełatwe decyzje i musi liczyć się z ich konsekwencjami.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl oraz dzięki uprzejmości Wydawnictwa Novae Res.

Lato, lato, lato:

Nasze życia wymyślone do kupienia na Bonito

Oskarżony do kupienia na Bonito

Nawet jeśli wszystko się skończy do kupienia na Bonito

Komentarze

  1. Czyli - książka z przekazem, świetna recenzja, znów muszę kolejny tytuł Anka dopisać do listy :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też podoba się to, że autorka nie moralizuje. Świetna książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie podejście jest ważne, bo oceniając jednoznacznie bohaterów i ich postępowanie, może zniechęcić do lektury.

      Usuń
  3. Mam w planach przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka wiele razy przewinęła mi się na Instagramie. Bardzo podoba mi się tytuł tej powieści. Świetna recenzja, będę chciała sprawdzić tę książkę

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jeszcze dodatkowo spodobała się okładka. Dziękuję za miłe słowa. Mam nadzieję, że książka Ci się spodoba :)

      Usuń
  5. Czytałam i mi się podobało. Spokojna, ciepła obyczajówka. Twoja recenzja powinna zachęcić jeszcze gro osób do zapoznania się z książką. Ja uważam, że warto i sięgnę po inne książki autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak znajdę czas, to też zabiorę się za poprzednie książki Nowik.

      Usuń
  6. Zastanawiałam się czy nie zamówić tej książki jak była dostępna w Klubie Recenzenta nakanapie.pl i szkoda, że jej nie zamówiłam,bo wydaje się bardzo interesująca😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z Klubu Recenzenta ją "dorwałam" i nie żałuję.

      Usuń
  7. autorka mi nieznana, ale chcę ją poznać po Twojej recenzji :)
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie będziesz zawiedziona lekturą.

      Usuń
  10. Brzmi nawet ciekawie, a okładka bardzo ładna, na razie mam jednak spory stosik do przeczytania. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka mnie ujęła, to przez nią zdecydowałam się na sięgnięcie po książkę ;)

      Usuń
  11. Jak do tej pory nie miałam okazji poznać tej autorki, ale recenzja bardzo mnie zachęciła do przeczytania tej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś chyba kiedyś czytałem o książce tej autorki, nie wiem czy na temat tej akurat.

    :) Takie są plusy i minusy wyższych budynków i domów wolno stojących. Na pewno lepiej mieć zapachy obiadowe od czasu do czasu niż na przykład wybijającą kanalizację w okolicy.

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie obyczajówki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejna pozycja do stosiku obyczajówek do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
  15. Całkiem mi fabuła przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  16. średnio lubię takie klimaty, polecę dalej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wolę kryminały, ale czasem czuję przymus zmiany klimatu na lżejszy.

      Usuń
  17. Też nie znam twórczości tej autorki, ale zaciekawiła mnie twoja recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  18. Na razie nie mam w planach tej książki, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  19. Trochę obawiam się książek wydawanych przez Novae Res, a okazuje się że nie słusznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…