Puzzle, puzzle
Dziś przedstawię Wam wzór, który przez długi, długi czas spędzał mi sen z powiek. Przy tym koszmarku, który dostałam od mojego męża w prezencie (przygadywał, że jak sobie zanucę, będzie mi łatwiej układać!!!), moje liczne pokłady cierpliwości były już na wyczerpaniu. Układałam „na rezerwie”. Kiedy tylko o nich myślałam, miałam dreszcze i rosło mi i tak już podwyższone ciśnienie. Miałam nawet zamysł, by zabrać je na spotkanie puzzlowe, by mi ktoś pomógł je ułożyć, ale na pomyśle się skończyło. Nie miałabym wtedy tej ogromnej i słodkiej satysfakcji z zakończonej pracy.
Puzzle Piatnika to nic innego jak zapis nutowy utworu Beethovena String Quartett.
Każdy by zgadł prawda??? 😂
Znów kawał dobrej roboty, gratuluję i życzę udanego weekendu Aniu :-) .
OdpowiedzUsuńDzięki! Tobie też samych przyjemności!!
UsuńO matko i córko!! Koszmar!! Ja bym ich nawet nie rozpoczęła ;)
OdpowiedzUsuńJa przyjęłam wyzwanie i po miesiącach klęsk się w końcu udało - mogłam zagrać ;)
UsuńWow, Aniu naprawdę Cię podziwiam. Ja nie ułożyłabym takich puzzli, z braku cierpliwości.
OdpowiedzUsuńW tym momencie sama siebie podziwiam ;)
UsuńOjejku! Ależ to musiało być trudne! Podziwiam, bo ja nie mam cierpliwości do takich układanek.
OdpowiedzUsuńWzór uplasował się na pierwszym miejscu najtrudniejszych jakie układałam.
UsuńWOW, ale wyzwanie. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńOj tak, to było coś! I nawet nie wiedziałam, że znam tyle niecenzuralnych słów :)
UsuńWow, rzeczywiście wymagają ogromnej cierpliwości :) gratuluję, że się udało je ułożyć :)
OdpowiedzUsuńDzięki!!
UsuńŁomatko ten wzór to dla mocno wprawionych miłośników układanek. Oczopląsu można dostać. Podziwiam za cierpliwość w układaniu
OdpowiedzUsuńNajgorsza była ta monotonia... zero barw
UsuńO! Jako osobie nie układającej puzzli prawie w ogóle te wydają mi się ekstremalnie trudne! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńByły bardzo trudne!
UsuńO matko, ja bym się nie podjęła układać takich puzzli. Szacun!
OdpowiedzUsuńDzięki! Czułam dumę. Wydałam je dalej - teraz niech się inni męczą ;)
UsuńO wow, to naprawdę skomplikowany wzór!
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Tak, bardzo czasochłonny wzór.
UsuńTrudna łamigłówka z tym układaniem :)
OdpowiedzUsuńCzęsto łamigłówka zamieniała się w koszmar śniący się po nocach.
UsuńTo jest puzzlowy killer :D
OdpowiedzUsuńHaha - dobre określenie!
UsuńTakie puzzle to dopiero wyzwanie!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu, Aniu.
Ogromne wyzwanie. Jeszcze z tej samej serii dostałam korki od wina...
UsuńSzok😲 Totalny odlot jeśli chodzi o pomysł i szacun za włożony trud w ułożenie tego "muzycznego" dzieła!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość, a to co zrobiłaś to mistrzostwo świata!!!
Serdeczności przesyłam 😘
Dziękuję Ci bardzo.
UsuńMam nadzieję, że z Twoim zdrowiem jest lepiej!
Trzymaj się!
Jest lepiej i to cieszy.
UsuńOdzwyczaiłam się przy okazji od aktywności blogowej :)
Zauważyłam też, że moja obecność lub jej brak nie mają żadnego znaczenia.
Samo życie:)
Pozdrawiam cieplutko!
No ej!! Troszkę się Koleżanka zagalopowała!! Dla mnie Twoja obecność ma znaczenie! I uważam, że nie tylko dla mnie!
UsuńCieszę się, że jest lepiej! Trzymam dalej kciuki!!
Dzięki wielkie!!!
UsuńOj chyba trudno było . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByło, było. Teraz każdy wzór wydaje się prościutki ;)
UsuńWow! Chapeau bas! To naprawdę kawał dobrej roboty. Podziwiam Cię za pokłady cierpliwości i zaangażowanie. Serdecznie pozdrawiam 🤗🧡
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, okazuje się, że nie ma rzeczy niemożliwych ;)
UsuńMoja pierwsza myśl na widok tego wzoru to "O jeżu kolczasty, ale cudowny wzór", ale zaraz uzmysłowiłam sobie, że chyba nie miałabym cierpliwości do tego, żeby go ułożyć.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że wielokrotnie w siebie wątpiłam. Teraz inne wzory idą jak z ... nut ;)
UsuńFajny wzór, ale nie wiem, czy wystarczyłoby mi cierpliwości, żeby takie puzzle ułożyć 😀
OdpowiedzUsuńWzór bardzo testuje granice cierpliwości i sprawdza bogactwo słownictwa ;)
UsuńThat sounds like the kind of gift that walks the line between love and madness! The immense, sweet satisfaction at the end is the perfect revenge for all those sleepless nights. Well done for conquering it yourself.
OdpowiedzUsuńIt was quite a challenge. I dreamed about it at night, but I am proud that I succeeded.
UsuńThe struggle is real! But that "immense, sweet satisfaction" is what makes it all worth it in the end. Congrats on pushing through—you've earned those bragging rights.
OdpowiedzUsuńThank you for the congratulations! I'm glad that I finally managed to get everything in order and I can show off the results!
UsuńNo, Siostra, jestem pod wrażeniem. Teraz tylko kupić pianino i zagrać z nut 😂
OdpowiedzUsuńPS Może ten prezent, to jakaś sugestia 😉
Oj Siostra!! Ile mnie to zdrowia kosztowało ;P
UsuńOoooo matko, ale ciekawy wzorek. Pierwszy raz widzę takie puzzle. Dość oryginalne. Podobają mi się Aniu. Czy ja jeszcze mam cierpliwość do puzzli ? Nie wiem. Spokojnej nocy Kochana
OdpowiedzUsuńMam jeszcze dwa podobne wyzwania: korki od wina i postacie z "Dom z papieru". Na razie mówię pas i wybieram przyjemniejsze wzory ;)
UsuńNio nie! :D I jeszcze prezent od męża... Twój mąż ma świetne poczucie humoru :D Jeszcze to dogadywanie "ponucisz sobie"... jasne, no pewnie ;D
OdpowiedzUsuńAle powiem Ci, że podziwiam, że udało Ci się je skończyć. Ja wciąż nie mogę skończyć mojego widoczku i to tylko przez zakichane drzewa. Ale przy tym nutowym zapisie to widzę, że moje zakochane drzewa to pikuś :D Muszę kiedyś w końcu wrócić do mojej nieukończonej układanki...
Jestem pod wrażeniem i wciąż nie mogę wyjść z szoku. Widok tego zapisu nutowego po ułożeniu - cudowny. Wyobrażam sobie Twoją radość, gdy układałaś te kilka ostatnich elementów :D
Tak, mąż ma świetne poczucie humory - zgryźliwy tetryk ;) jeszcze z tej serii dostałam korki od wina. Może będą prostsze, ale ciekawe jak będzie przygadywał.
UsuńRadość z ułożenia była ogromna, a i każdy następny wzór wydaje się prosty i układa się "jak z nut" ;P
Można dostać oczopląsu 🤭 Ale fajne są
OdpowiedzUsuńJak już je ułożyłam to też uważam, że są fajne ;)
Usuń