Puzzle, puzzle

Dziś przedstawię Wam wzór, który przez długi, długi czas spędzał mi sen z powiek. Przy tym koszmarku, który dostałam od mojego męża w prezencie (przygadywał, że jak sobie zanucę, będzie mi łatwiej układać!!!), moje liczne pokłady cierpliwości były już na wyczerpaniu. Układałam „na rezerwie”. Kiedy tylko o nich myślałam, miałam dreszcze i rosło mi i tak już podwyższone ciśnienie. Miałam nawet zamysł, by zabrać je na spotkanie puzzlowe, by mi ktoś pomógł je ułożyć, ale na pomyśle się skończyło. Nie miałabym wtedy tej ogromnej i słodkiej satysfakcji z zakończonej pracy.





















Puzzle Piatnika to nic innego jak zapis nutowy utworu Beethovena String Quartett.

Każdy by zgadł prawda??? 😂



Komentarze

  1. Znów kawał dobrej roboty, gratuluję i życzę udanego weekendu Aniu :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko i córko!! Koszmar!! Ja bym ich nawet nie rozpoczęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, Aniu naprawdę Cię podziwiam. Ja nie ułożyłabym takich puzzli, z braku cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojejku! Ależ to musiało być trudne! Podziwiam, bo ja nie mam cierpliwości do takich układanek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, rzeczywiście wymagają ogromnej cierpliwości :) gratuluję, że się udało je ułożyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łomatko ten wzór to dla mocno wprawionych miłośników układanek. Oczopląsu można dostać. Podziwiam za cierpliwość w układaniu

    OdpowiedzUsuń
  7. O! Jako osobie nie układającej puzzli prawie w ogóle te wydają mi się ekstremalnie trudne! Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko, ja bym się nie podjęła układać takich puzzli. Szacun!

    OdpowiedzUsuń
  9. O wow, to naprawdę skomplikowany wzór!
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Trudna łamigłówka z tym układaniem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pstryk, pstryk

Air – zdrowo, szybko, smacznie!

Podsumowanie