Lakszmi nie wszystkim sprzyja

„Codziennie miliony ludzi budzą się o świcie – stoją w brudnych, zatłoczonych autobusach, żeby wysiąść koło eleganckich domów swoich panów – a potem odkurzają podłogi, zmywają naczynia, plewią ogród, masują panom stopy, karmią ich dzieci – wszystko za psie pieniądze”.

Z czym Wam się kojarzą Indie? Z Maharadżą, słoniami, pałacami? Barwnymi sari i charakterystyczną bindi na czole kobiet? Z pięknymi budowlami w stylu Taj Mahal? Z Bollywoodem? Z Gandhim, Gurkhami, Nehru? Z dawną kolonią brytyjską? A może z zapachem curry i sosem tikka masala? Na pewno macie rację. Jednak Aravind Adiga pokaże Wam Indie „od kuchni”. Ten piękny kraj jest jak każdy inny na świecie, pełen sprzeczności, kontrastów i mrocznych stron.

Balram to biedak, któremu udało się poprawić swój los. Opisuje dokładnie swoją historię przez kolejne siedem nocy. Opowiada, jak to się stało, że został znanym i odnoszącym sukcesy przedsiębiorcą. „Mózg to wszystko, co ma na tym świecie człowiek myślący”. To znakomita historia. Wciągająca, mocna, mroczna, wstrząsająca i czasem aż za bardzo szczegółowa i dosadna. Historia pełna gniewu, frustracji i nagiej prawdy: „[…] dwa możliwe losy: zjesz albo zostaniesz zjedzony”.

Jeśli ktoś spodziewa się historii rodem z Bollywood, w której miłość skruszy każde serce, to niech od tej książki trzyma się z daleka. Balram snuje opowieść niezwykle smutną, brudną, przytłaczającą. O takich Indiach nie wspominają żadne przewodniki. Bieda, korupcja, prostytucja, bezprawie. Indyjski wielki brud, smród, smog, społeczne skrajności - od ogromnej nędzy umierającej pod mostami, po nadmierne bogactwo rozpychające brzuchy. Jeśli ktoś miał nieszczęście urodzić się w niskiej kaście, nie ma dla niego ratunku. Nasz bohater urodził się na wsi zapomnianej przez świat w kaście, która nie wróżyła mu sukcesu. Jako jedyny z rodziny nauczył się czytać i pisać. To już było ogromne osiągnięcie i powód do dumy. Nauczył się też prowadzić samochód. Z nikogo stał się prawie nikim. Awansował troszkę na drabinie społecznej, ponieważ został kierowcą bogacza. Jednak musiał być na każde zawołanie swojego pana. Odpoczywał w małym pokoju, dzieląc go z karaluchami i jaszczurkami, których panicznie się bał. Wśród biedoty stał się kimś, ale nie miał prawa wstępu do marketów, bo był tylko kierowcą. Markety są dla ludzi bogatych i wpływowych. Reszta musi się zadowolić targowiskami lub wyjadaniem ze śmietników. 

Obserwacje otoczenia, życia, zrozumienie licznych sprzeczności i niesprawiedliwości społecznych doprowadziła Balrama nie tylko do wielkiego gniewu i na skraj wytrzymałości, ale i do decyzji, by zmienić swój byt. Czy jednak poprawa jakości życia usprawiedliwia kradzież i popełnienie zbrodni? Biały Tygrys sam stwierdził, że morderstwo pomogło mu stać się człowiekiem: 

„Czy nie odniosłem sukcesu w walce, jaką powinien podjąć każdy biedak – w walce o to, by nie zbierać cięgów, jakie zbierał ojciec; by nie skończyć na stosie niedających się rozróżnić ciał gnijących w czarnym mule Matki Gangi?”. 

 

Czy naprawdę nie było dla niego innej alternatywy? Zapoznajcie się z jego historią, przeanalizujcie, wczujcie się w nią i wtedy spróbujcie znaleźć odpowiedź na to pytanie.

„Jestem po prostu kimś, kto się zbudził, podczas gdy wy jeszcze śpicie”.

                                 Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Poradni K.



Komentarze

  1. Hmm myślę, że ta książka skłania do szerokiej refleksji. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna recenzja. I Poradnia K - doskonałe wydawnictwo. Jak może pamiętasz - recenzowałem u siebie "Unorthodox". Z przyjemnością sięgnę. Pamiętam jeszcze "Historię Indii" z czasów studiów historycznych. Kraj, na którym odcisnęło piętno wielu najeźdźców i klęski żywiołowe. Pozdrawiam po porannym, szybkim spacerze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wydaje się niesamowita. Chętnie przeczytałabym o Indiach, o jakich się nie mówi, a "Biały Tygrys" odda to idealnie. Zapisuję tytuł! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo interesująca propozycja. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam film i był naprawdę ciekawy, zastanawiam się nad sięgnięciem po książkę. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Gdzie kot nie może tam człowieka pośle!