Detektyw odkrywa tajemnice...
Czy zastanawialiście się kiedyś nad pochodzeniem swojego nazwiska? Ja nieszczególnie za to zawsze nieodmiennie drażni mnie fakt, że co chwila muszę je przeliterowywać, by uniknąć pomyłek. Jednak jeśli intrygują Was protoplaści Waszego nazwiska, to może warto sięgnąć po najnowszą propozycję Michała Rusinka? Literaturoznawca tym razem bierze pod lupę właśnie znaczenie nazwisk. Jak wspomniał sam ON: „W nazwiskach kryje się historia, nie tylko prywatna - także historia miejsca, z którego pochodzi nasza rodzina, zawód wykonywany przez jakiegoś naszego przodka, albo jego przezwisko, czyli taki dawny „nick”. Kończy zachętą, by samodzielnie wziąć pod lupę swoje nazwisko, i we własnym zakresie spróbować się dowiedzieć, jakie ma korzenie. Na pierwszy rzut oka książeczka została prześlicznie wydana, ale dla mnie jest „ale”. Niektóre rozdziały są niezbyt wyraźne, albowiem wybrane tło dla tekstu sprawia, że treść jest mało czytelna i męczy wzrok. Nie wszystkie też rysunki Joanny Rusinek...