Słaba płeć?
„[…] linia podziału między dobrem a złem przecina serce każdego człowieka. A kto gotów jest odciąć kawałek własnego serca?”. W oczekiwaniu na rodzinny urlop sięgnęłam po literaturę faktu. Od czasu do czasu lubię zmieniać czytelniczy klimat i zapoznać się z historiami, które rzeczywiście miały miejsce. „Seryjne zabójczynie” , bo o nich mowa zaciekawiły okładką i możliwością zapoznania się z najsławniejszymi morderczyniami w dziejach. Jak tylko padnie słowo morderstwo, to oczami wyobraźni widzi się silną posturę mężczyzny z grymasem złości na twarzy dzierżącego w dłoni zakrwawiony nóż. Dlaczego najpierw z tym słowem nie kojarzy się kobieta? Że niby co? Za słaba, za naiwna i za głupia? Po przeczytaniu tej książki nie będę już tego wyrazu, stypizowała na płeć. W książce mamy 14 rozdziałów, z których możemy wyczytać historię seryjnych morderczyń. Żyły one w Irlandii, Anglii, Egipcie, USA. Były też i akcenty bliskie naszej granicy. Każdy, kto kiedykolwiek łyknął odrobinę historii, o...