Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2025

Marzenia nastolatki kontra rzeczywistość dojrzałej osoby

Obraz
„Moje życie właśnie zostało przewrócone do góry nogami, a teraz mam je poskładać w taki sposób, jak kiedyś zaplanowało sobie… dziecko?”. Z pewnością każdy jako dziecko o czymś marzył, miał listę życzeń do spełnienia i plany do zrealizowania. Niekiedy pragnienia były drobne i całkiem możliwe, innym razem wielkiego kalibru i na pierwszy rzut oka raczej nieosiągalne. Największym i najostrzejszym nauczycielem jest samo życie i to ono bardzo często bezlitośnie weryfikuje nasze listy marzeń. Istnieją jednak dobre dusze, które starają się nas naprowadzić, byśmy podążali w dobrym dla siebie kierunku. Przypominają, co tak naprawdę jest istotne, by życie było pełne, komfortowe i szczęśliwe. Trzydziestoczteroletnia Brett Bohlinger od początku swojego istnienia dostawała od rodziny i losu wszystko to, co chciała. Jej życie było niekończącym się pasmem sukcesów aż do śmierci ukochanej mamy. Podczas odczytania testamentu dowiedziała się, że większość pieniędzy po matce otrzymali bracia, a stanowis...

Szantaż o zwietrzałym zapaszku PRL-u

Obraz
„Manipulowała, co widział z daleka i bez lornetki każdy, kto otarł się o nią, a zwłaszcza ci, którzy coś dla niej zrobić mogli i chcieli. No, chcieli, bo ona tak chciała, a mogli, bo ona takich tylko wybierała”. Małżeństwo Dębskich pozytywnie wyróżnia się na polskim kryminalnym poletku. Nie tylko tym, że stworzyli postacie, za którymi się tęskni, dobrym czarnym humorem z nutą sarkazmu, grą słów, ale też ciekawymi i różniącymi się od siebie historiami. Małżonkowie nie podążają utartymi ścieżkami. Ich najnowsze literackie dziecko jest intrygujące choćby dlatego, że zleceniodawcą Tomka Winklera jest starsza pani, która w czasach PRL-u jasno błyszczała na firmamencie osobistości. Jak czytelnik przekona się w trakcie lektury klientka nie raz i nie dwa wystawi cierpliwość detektywa na ciężką próbę. Ostatni krzyk mody to już piąta część cyklu o prywatnym detektywie Tomku Winklerze. Cieszę się, że znów mogłam obserwować poczynania jego, Iwy i co najważniejsze – babci Romy! Ta postać nieodmi...

Puzzle, puzzle

Obraz
W końcu mamy wiosnę. Co prawda jest bardzo zimna, wietrzna i deszczowa, ale mimo wszystko do nas zawitała. Ta pora roku zawsze będzie się kojarzyła głównie z kwiatami. Na cyklicznych spotkaniach puzzlowych, o których wspominałam w poście w zeszłym roku, a na które wciąż regularnie uczęszczam, poznałam polską firmę o dość dziwacznej nazwie CzuCzu. Mają ciekawy wykrojnik, dobrze sparowane elementy, nie mają miału. Mam im do zarzucenia jedno – większa elementacja występuje tylko i wyłącznie w orientacji pionowej, za którą nie przepadam. Czego się jednak nie zrobi dla ciekawego wzoru i to kojarzącego się z wiosną? Ułożyłam Kwiaty polskie i muszę przyznać, że oprócz przyjemności z samego układania, puzzle miały również walory edukacyjne. Ciąg dalszy nastąpi...

Przed przeszłością nie ma ucieczki

Obraz
„Kiedy człowiek dorasta w domu, w którym szaleństwo jest normalnością, trudno jest potem stworzyć swoją własną normalność w dorosłym życiu. Człowiek wciąż podejmuje decyzje, które zmieniają jego świat w strefę klęski”. Przeszłość ma to do siebie, że lubi męczyć człowieka przez całe jego życie. Powraca w snach, we wspomnieniach, rozmowach, a czasem niechciana zostaje odkryta przez osoby postronne. Szczególnie ta mroczna, która nigdy nie miała ujrzeć światła dziennego. Tak właśnie stało się w małym miasteczku w Luizjanie Broken Bayou, kiedy to podczas suszy i opadania wód, bagniska odkryły dla świata swoje tajemnice – beczki z ludzkimi szczątkami i zardzewiały, zniszczony samochód… „Susza odsłania rzeczy, które najprawdopodobniej powinny zostać na zawsze pogrzebane”. Willa Watters nie miała łatwego dzieciństwa. Zajmowała się młodszą siostrą, która urodziła się z zespołem alkoholowym, więc rozwijała się wolniej niż zdrowe dzieci. Musiała też chronić ją i siebie przed matką, która nie ...

Bystre nastolatki kontra tajemniczy morderca

Obraz
„Może nie wszystkie zagadki pragną być rozwiązane?”. Często sięgam nie tylko po wypróbowanych autorów, ale i po debiuty. Lubię element niespodzianki i oczekiwania czy nowy autor będzie pisał w sposób, który mnie wciągnie i zaciekawi czy raczej powieli istniejące schematy i stanie się jednym z wielu próbujących swoich sił na ogromnym rynku wydawniczym. Fantastyka to gatunek literatury, który odkryłam dla siebie stosunkowo niedawno. Polubiłam nie tylko klimat baśniowych krain, magiczne zdolności bohaterów, którym czasami zazdroszczę, ale wręcz ubóstwiam, kiedy akcja rozgrywa się na uczelni. Najlepiej takiej starej, mrocznej i tajemniczej. To już jakiś rodzaj uzależnienia, bo tam, gdzie pojawia się motyw akademii, wiem, że nikt i nic nie zdoła mnie zniechęcić do lektury. Zalesione obrzeża Londynu słyną z tego, że mieści się tam prestiżowa Akademia im. Williama Andersona, która samodzielnie i według tylko sobie znanego klucza wybiera uczniów z całego świata i tylko oni mogą podjąć w niej...

Ta druga

Obraz
  ---- RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ---- „Całe nasze życie składa się z wyborów, mniejszych lub większych. Wyborów czasem określających nas oraz kierunek, w którym nasze życie się potoczy. Piękne jest, że tych wyborów mamy w ciągu życia nieskończenie wiele”. Ostatnio zauważyłam istny wysyp książek, w których głównymi bohaterami są psychoterapeuci. Nie wiem, czy to przypadek, czy akurat taka jest teraz aktualna moda. Przeczytałam już dwie takie pozycje, a teraz z ciekawością zabrałam się za kolejną. Zawód terapeuty jest interesujący i inspirujący: daje dużo możliwości tworzenia barwnych i wciągających historii. Pomogę ci to nie tylko kolejna fabuła, w której główną rolę odgrywa psycholog, ale i debiut Moniki Czarnowskiej, a po te zawsze sięgam z przyjemnością. Anita wiedzie szczęśliwie życie. Ma dobry zawód, przyjaciółkę, z którą prowadzi gabinet psychoterapii, jest lubiana przez studentów, codziennie uczęszcza na basen, kocha swoją pracę i troszczy się o pacjentów. Pewnego dnia ...

Powrót do przeszłości

Obraz
„Proszę mi wierzyć, miłość do naszych bliskich może zaślepić nas do tego stopnia, że nie dostrzeżemy nawet oczywistych wskazówek świadczących o ich winie. Można mieszkać pod jednym dachem z najgorszym sadystą i wariatem i nie mieć o tym zielonego pojęcia”. M.M. Perr udowodniła, że potrafi tworzyć porywające historie. Dobrze się czyta zarówno wymyślone przez nią historie kryminalne i retro, jak i powieść obyczajową. Jednak Autorka niezmiennie będzie mi się kojarzyła z postacią komisarza Roberta Lwa. Wię zi to najnowsza książka z jego udziałem. I znów występuje w duecie z Sonią Czech. Przyznam, że tęskniłam za tym tandemem. O tym, że dawne sprawy i powzięte decyzje wracają jak bumerang w najmniej odpowiednim momencie, przekonał się na własnej skórze podkomisarz Robert Lew. Pisarka zbierająca materiały do swojej nowej książki natrafiła na ciekawy ślad, który łączył zaginięcia na przestrzeni lat młodych dziewczyn ze szkół specjalnych. Sprawa według niej ewidentnie miała powiązanie z pewn...

Pstryk, pstryk

Obraz
Kwiecień – plecień. I znów sprawdziło się stare przysłowie. Mnie to jednak nie przeszkadzało, bo wiedziałam, że piękna pogoda to już tylko kwestia dni, a nie miesięcy. Miałam wrażenie, że z każdą godziną jest wokół mnie bardziej zielono. Przyjemnie jest obserwować, jak przyroda budzi się do życia i przygotowuje na kolejny sezon i przyszłą walkę o przetrwanie upałów i suszy. Zieleń jest jeszcze świeża, intensywna i oszałamiająco pachnąca, a ptaki ukryte wśród liści koją zmysły swoimi pięknymi trelami. Wiosna, wiosna!! Przed świętami dostałam cudnie wiosennie opakowaną książkę do recenzji! Piękna, mądra i ciepła była to opowieść. Opinię zamieszczę od razu jak tylko pojawi się na serwisie lubimyczytac, wcześniej niestety nie mogę, bo takie mają wymogi. Trochę mnie to drażni, ale i uczy cierpliwości.  

ZAPOWIEDŹ

Obraz
  ---- ZAPOWIEDŹ ---- Zagorzałej miłośniczce thrillerów i kryminałów nie może ujść uwadze żadna premiera tego gatunku. A jeśli książka wychodzi nakładem Wydawnictwa Prozami , to można spodziewać się dobrej i hipnotyzującej książki. Dodatkowym plusem przyszłej lektury jest fakt, że to debiut Autorki, a debiuty czytać bardzo lubię. Monika Czarnowska – Pomogę Ci Premiera: 15 maja 2025   Opis wydawcy Anita Jankowska – ceniona psychoterapeutka i wykładowczyni – od zawsze wierzy w porządek, dobrą organizację i działania zgodne z harmonogramem. Nie ma czasu na przelotne znajomości, a tym bardziej na miłość. Do momentu, gdy poznaje Norberta. Ich związek od początku jest trudny – on tkwi w nieudanym małżeństwie, ona coraz częściej czuje, że traci grunt pod nogami. Kiedy w jej gabinecie zjawia się Karolina, żona Norberta, wszystko wymyka się spod kontroli. To jednak nie koniec problemów… W tym thrillerze psychologicznym krok po kroku odkrywamy misterne manipulacje, sk...