Marzenia nastolatki kontra rzeczywistość dojrzałej osoby
„Moje życie właśnie zostało przewrócone do góry nogami, a teraz mam je poskładać w taki sposób, jak kiedyś zaplanowało sobie… dziecko?”. Z pewnością każdy jako dziecko o czymś marzył, miał listę życzeń do spełnienia i plany do zrealizowania. Niekiedy pragnienia były drobne i całkiem możliwe, innym razem wielkiego kalibru i na pierwszy rzut oka raczej nieosiągalne. Największym i najostrzejszym nauczycielem jest samo życie i to ono bardzo często bezlitośnie weryfikuje nasze listy marzeń. Istnieją jednak dobre dusze, które starają się nas naprowadzić, byśmy podążali w dobrym dla siebie kierunku. Przypominają, co tak naprawdę jest istotne, by życie było pełne, komfortowe i szczęśliwe. Trzydziestoczteroletnia Brett Bohlinger od początku swojego istnienia dostawała od rodziny i losu wszystko to, co chciała. Jej życie było niekończącym się pasmem sukcesów aż do śmierci ukochanej mamy. Podczas odczytania testamentu dowiedziała się, że większość pieniędzy po matce otrzymali bracia, a stanowis...