Wszyscy jesteśmy kłamcami?
„Nie mogę okłamywać siostry. My nigdy nie zatajamy prawdy przed sobą. To nasza zasada. Pierwsza i najważniejsza na liście, którą stworzyłyśmy w wieku ośmiu lat. Drugą zasadą było nierobienie sobie celowo krzywdy”.
Każdy, kto żyje już trochę na tym łez padole, zdaje sobie
sprawę z faktu, że więzi rodzinne są najważniejsze, silne i czasem
nierozerwalne. Bywają rodziny, w których każdy za każdego skoczyłby w ogień.
Wiadomo też, że każda rodzina skrywa jakieś mniejsze lub większe tajemnice.
Ciekawa byłam, jaką historię przedstawiła w swojej najnowszej książce Lucinda
Berry, szczególnie że to pierwsza książka Autorki, z którą miałam okazję się
zapoznać.
Krystal i Nichole. Dwie dziewczynki z różnymi historiami z wczesnego dzieciństwa. Spotykają się w rodzinie zastępczej i stały się nierozłączne jak prawdziwe siostry. Przyjaźnią się i wzajemnie wspierają również jako dorosłe kobiety. Mimo przeciwności losu zdobyły wykształcenie i wyszły na prostą. Nichole jest nauczycielką i kocha swoją pracę na równi ze swoim mężem. Krystal jest prawniczką i walczy o szczęście i prawa poszkodowanych ludzi w sprawach rodzinnych. Jednak pewnego dnia jeden telefon zmienia wszystko, co do tej pory Krystal znała i w co wierzyła. Nichole trafiła do szpitala psychiatrycznego na dodatek oskarżona o podpalenie swojego domu i usiłowanie zabójstwa męża. Jak wygląda prawda?
„Nie da się ruszyć dalej, gdy oglądasz się za siebie”.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Lucindy Berry, ale z pewnością nie ostatnie. Intrygująca fabuła, strzeżony sekret, niepokojący klimat, traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa to elementy, które sprawiają, że książka przykleiła się do ręki i nie dawała o sobie zapomnieć. Historia wciąga, tym bardziej że poznajemy ją z perspektywy przybranych sióstr: Krystal przedstawia nam wydarzenia w czasie teraźniejszym, a wraz z Nichole poznajemy ich losy z przeszłości. Pozwala to w pełni wczuć się w emocje bohaterek, a jednocześnie na tyle gmatwa historię, że w pewnym momencie czytelnik nie ma pojęcia komu wierzyć i której bohaterce zaufać. Bardzo spodobała mi się warstwa psychologiczna, była rozwinięta i sprawnie poprowadzona. Przedstawiona historia idealnie obrazuje, że wydarzenia z przeszłości zawsze będą nam deptać po piętach, wrócą do nas jak bumerang w najmniej odpowiednim momencie i zaburzą funkcjonowanie w teraźniejszości. Jeśli szukacie wciągającej, dobrej książki ze spokojną akcją i z lekkim przytupem w finale, to Sekret sióstr jest idealną pozycją na wydłużające się wieczory.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję
Wydawnictwu Filia.
A co słychać w Księgarni Internetowej?
Zanim wystygnie kawa do kupienia na Bonito
Gdzie śpiewają raki do kupienia na Bonito
Brakujący element do kupienia na Bonito
Świetna recenzja. Ja jednak omijam często tego typu książki. Niemniej - nie mówię ostatecznie nie. Pozdrawiam Anka ;-) .
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Będę miała ten tytuł na uwadze :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać thrillery, a ten mam już na czytniku.
OdpowiedzUsuńAleż jestem ciekawa tego sekretu!
OdpowiedzUsuńwzięłabym tę książkę chętnie w podróż!
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Jestem po lekturze i również jestem zadowolony.
OdpowiedzUsuńPiszesz o książce bardzo ciekawie, ale raczej nie mam jej w planach. :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco. Będę miała tę książkę na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńNo tak, po Twojej recenzji kolejna książka na mojej dłuuuugiej liście.
OdpowiedzUsuńTo może być naprawdę ciekawa książka. Zapisuję sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńTo moje klimaty, chętnie bym przeczytała
OdpowiedzUsuńLubię książki o siostrzanej miłości
OdpowiedzUsuńMożliwe, że jak najdzie mnie ochota na coś z tego gatunku to zastanowię się nad tą książką.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie książki więc i tę chętnie bym przeczytała:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej zaplanowałem lekturę tej powieści, a Ty świetną recenzją tym bardziej mnie zainteresowałaś. Dziękuję bardzo i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo może być coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń