Psychologia w domowym zaciszu

„Kto wygląda na zewnątrz, śpi; kto zagląda do środka, budzi się”.

Muszę przyznać, że troszkę się obawiałam „chwycić” książkę do recenzji, ale wrodzona ciekawość wzięła górę i oto ta niezwykła pozycja znalazła się w moich rękach. Pierwsze, co można było stwierdzić to to, że została pięknie i z pomysłem wydana. Idealna rzecz na prezent! Drugie to fakt, że świat ludzkiej psychiki jest niezwykle ciekawy i fascynujący. Co sprawia, że my to my? Dlaczego to, czym zachwycają się inni, nas drażni, czemu jedni w zespole czują się jak ryba w wodzie, a ktoś woli być wolnym strzelcem? Na tego typu pytania stara się właśnie odpowiedzieć psychologia osobowości.

Książka liczy sobie zaledwie 128 stron, ale jest treściwa i można się z niej wiele dowiedzieć. Oczywiście w telegraficznym skrócie, ale to wystarczy, by zaciekawić, nakreślić obraz i wstępnie wytłumaczyć zawiłości ludzkich zachowań i charakterów. Znajdziemy w niej więc krótką historię psychologii osobowości, wyjaśnienia typologii, na czym polegają testy i w jakim celu je się wykonuje. Publikacja pomoże poznać różnice między dwoma podstawowymi typami – introwersją i ekstrawersją, myśleniem i czuciem, intuicją i doznawaniem. Lily Yuan przedstawia też, kim był Carl Gustav Jung. Wprowadza nas w świat funkcji poznawczych i przybliża każdy typ osobowości. Na końcu publikacji znajduje się słowniczek pojęć oraz wykaz książek, które tematycznie mogą nas zainteresować i zainspirować do samodzielnego pogłębiania wiedzy.

„Poznanie własnej ciemności jest najlepszą metodą radzenia sobie z ciemnością innych ludzi”.

Spodobał mi się sposób, w jaki Autorka opisała psychologię osobowości. Zrobiła to nie tylko z humorem, ale też bardzo obrazowo i przystępnie. Jako laik doskonale odnalazłam się w treści i nawet poczułam pokusę poszukania innych lektur w tym temacie. Co do samodzielnego testowania odbyło się bez żadnych problemów. Zasady były proste i przejrzyste, a zabawa trwała nie więcej niż 10-15 minut. Dopiero analiza wyników była czasochłonna i zmuszała do refleksji.




Po przeczytaniu takich publikacji zawsze przez moment żałuję, że jednak nie poszłam za głosem serca i nie zaczęłam studiować psychologii. Jako najgorszy z typów z grupy introwertyków stwierdzam jednak, że nie mogłabym pracować w miejscu, w którym jest mnóstwo interakcji z innymi ludźmi, więc może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Z testu z czterech skali szesnastu typów osobowości wyszła mi grupa najrzadziej spotykana, bo obejmująca zaledwie 2% populacji. Wyjaśniła to pewne moje zachowania i przywary. Czy to jest powód do dumy? Nie wiem, pocieszam się faktem, że każdy typ ma swoje wady i zalety i że każdy coś wnosi do społeczności, a im lepiej znamy siebie, tym bardziej rozumiemy ludzi wokół.

„Wszystko, co irytuje nas w innych, może nas doprowadzić do zrozumienia nas samych”.

Za możliwość zapoznania się z treścią publikacji dziękuję PRart Media oraz Wydawnictwu Familium


Na Bonito świątecznie!

Twarzą w twarz z diabłem. Prawdziwa historia do kupienia na Bonito

Cały ten błękit do kupienia na Bonito

Goście weselni do kupienia na Bonito

Komentarze

  1. Niegdyś więcej tego typu książek czytałem. Dziś zrecenzowałem Jaczynowską - "Historię starożytnego Rzymu" - na Instagramie. Mamy nareszcie piątek Anka, ja dziś sprzątam jak co tydzień na weekend, a od poniedziałku, znów dalsze porządki. A z książek podobnej tematyki, co Twoja zrecenzowana - mam trochę, m.in o genogramach, itd. Udanego weekendu ! .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie mam Instagrama, no ale jakbym się na niego skusiła to przy blogu i facebooku już zaczęłoby mi brakować czasu na życie ;) Ja też zawsze w czwartek i piątek sprzątam na weekend, by go maksymalnie wydłużyć na przyjemności ;)
      Dobrego weekendu!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pstryk, pstryk

Podsumowanie

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA - Piekielne natchnienie - Usterki w rzeczywistości