Diabelska wojenna matematyka

„Klasa niższa posługuje się własnym językiem: bezpośredniości, posiadania, pożądania, głodu, oczywistości. Z kolei spuścizna, humor, przebiegłość, szczodrość, subtelność to język klasy panującej. Jeśli człowiek chce, żeby ludzie traktowali go powyżej zajmowanej pozycji, większość z tego, na czym mu zależy, powinno pozostać niewypowiedziane. Mówienie wprost dowodzi prostactwa”.

Dawno już nie czytałam książki, która łączyłaby powieść obyczajową z historią i elementami fantastyki. „Głos wody” autorstwa Maggie Stiefvater sprawił, że poczułam czytelniczy przymus zapoznania się z treścią książki, bo opis wydawcy sprawił, że tak mnie zaintrygowała, że nie mogłam przestać o niej myśleć. Może to już przyzywała mnie tajemnicza i mroczna woda, płynąca w Appalachach pragnąca bym poznała jej moc i historię.

June Hudson jest kierowniczką znanego i bardzo elitarnego hotelu Avallon. Nic nie ujdzie jej uwadze, zna każdy sekret, każdą zachciankę każdego gościa nawet nim on wypowie ją na głos. Wie, co robić, by obsługa chodziła jak w szwajcarskim zegarku. Jest wymagająca, ale i empatyczna. Przegania smutek, nieszczęścia, jest szanowana, poważana a przede wszystkim potrafi ujarzmić magiczną wodę płynącą w murach hotelu. To od niej zależy szczęście budynku i osób w nim przebywających. Jednak w związku z eskalacją działań wojennych wraz z właścicielem ekskluzywnego górskiego przybytku została zmuszona przez rząd do przyjęcia pod dach hotelu dyplomatów i przedstawicieli Niemiec, Włoch i Japonii. Nie było mowy o odmowie, więc w styczniu 1942 roku do Avallonu zawitali dygnitarze państw Osi wraz z ludźmi z departamentu Stanu i FBI. June musiała nie tylko zapanować nad niechcianymi gośćmi, nieprzychylnym zachowaniem personelu, których bliscy ginęli na wojnie, ale też nad wodą, która przez nieszczęścia, smutek i wojenną pożogę zaczęła gorzknieć. A trzeba mieć na uwadze, że magiczna woda może zarówno komuś życie uratować, jak i je odebrać...

„Wojna to piekło, w którym trzeba negocjować kompromisy”.

Wydaje mi się, że nie każdy odnajdzie się w osobliwej fabule tej książki. Akcja toczy się niespiesznie, momentami wręcz aż za powoli a delikatny i subtelny realizm magiczny przeplata się z ciężkim klimatem wojennym. Roi się w niej więc od moralnych dylematów, trudnych i ryzykownych decyzji, rozgrywek i niuansów politycznych oraz ciężaru wspomnień, na który pada cień Appalachów. Podobały mi się postacie June oraz agenta FBI. Pochłonął mnie klimat luksusowego hotelu i opis, w jaki sposób kierowniczka ze wszystkim sobie radziła, a jej trzy jamniki tylko podkreślały niezwykłość postaci. Mimo całej nieszablonowości powieść ma i swoje minusy. Jak na mój gust bardzo mało jest w niej fantastyki, a i sam tytułowy głos wody nie jest aż tak przejmujący i głośny jak mogłoby to wynikać choćby z opisu wydawcy. Pod tym względem poczułam lekki zawód. Spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego i magicznego. Powoli zanurzyłam się w treści i śledziłam ją z zainteresowaniem, ale – i tu karcący palec wyciąga się w stronę wydawnictwa – przeszkadzały mi dość liczne literówki, nieprawidłowa odmiana czy nawet mylenie imion bohaterów, co jest prawie zbrodnią, bo bardzo wytrąca to z rytmu (przynajmniej mnie). Na szczęście historia broni się sama. To wielowarstwowa opowieść o okrucieństwach wojny, ale też o sile uczuć, odwadze, lojalności, poszukiwaniu sensu życia i o magii w szarej codzienności – ukrytej w gestach człowieczeństwa w ciężkich czasach. Autorka pracowała nad „Głosem wody” przez pięć lat, przekopując się przez archiwalne dokumenty, by jak najlepiej oddać realia epoki i aby jak najwięcej autentycznych wydarzeń wpleść w fabułę. Nie do końca takich rozwiązań się spodziewałam, ale czas spędzony z książką nie był czasem straconym.

Oficjalna Recenzja dla portalu lubimyczytac.pl


Promocje, promocje...

Zanim powiesz żegnaj do kupienia na Bonito

Ballada o miłości (barwione brzegi) do kupienia na Bonito

Nic takiego do kupienia na Bonito

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pstryk, pstryk

Air – zdrowo, szybko, smacznie!

Ten ostatni rok