Motyw z przekroczeniem granic zdrowego rozsądku
„Powiedział pan kiedyś, że to, jaki będzie motyw, nie ma znaczenia, że mogę napisać w raporcie, co mi się podoba. No więc to, co teraz przedstawiłem, stanowi odpowiedź na pański apel”.
Jestem przyzwyczajona i przywiązana do kryminałów, których
akcja dzieje się w Polsce lub w innym blisko kulturowo kraju. Mroczne
skandynawskie klimaty i amerykańskie thrillery to również moja czytelnicza
codzienność. Troszkę się obawiałam, że literackie spotkanie z japońskim autorem
nie przypadnie mi do gustu. Odważyłam się jednak spróbować i nie żałuję. Zła
wola Keigo Higashino to chyba jedna z lepszych książek, jaką miałam okazję
przeczytać w tym roku i z pewnością zostanie na dłużej w mojej pamięci.
Znany i lubiany pisarz Kunihiko Hidaka wraz z małżonką ma się przeprowadzić do Kanady. Wszystko już jest przygotowane, ostatnie co musiał zrobić, to skończyć przed wyjazdem opowiadanie dla wydawnictwa. Nie zdążył jednak tego uczynić. Jego zwłoki zostały znalezione przez żonę i najlepszego przyjaciela również pisarza tworzącego literaturę dziecięcą. Policyjne śledztwo sprawnie, szybko i trafnie wyłuskało osobę mordercy, jednak detektyw Kaga widzi w całej sprawie drugie dno, a nieścisłości i drobne niuanse w zeznaniach sprawcy sprawiają, że nie jest w stanie odpuścić i zakończyć śledztwa, dopóki nie wyjaśni wszystkich nawet najdrobniejszych szczegółów…
Dla mnie kryminał był świetny, ale uważam, że nie każdemu
się on spodoba. Przede wszystkim nie zachwyci tych czytelników, którzy uwielbiają
akcję pędzącą na łeb na szyję i łaknących krwawych opisów. W Złej woli
przede wszystkim panuje spokój. Powoli wdrażamy się w wydarzenia, a sprawcę poznajemy
już po kilku rozdziałach, jednak autor bardzo płynnie od osoby mordercy
przechodzi do poszukiwania motywu zabójstwa. I dopiero od tego momentu wszystko
się rozkręca i nabiera rozpędu oraz rumieńców. Motyw staje się głównym wątkiem
fabularnym, który wwierca się w umysł i intryguje aż do finałowej sceny. To, co
mnie zachwyciło w tej publikacji to głębia psychologiczna, wspomniany spokój i
powolność. Dodatkowym atutem jest fakt, że akcja rozgrywa się w świecie
literatury. Od kuchni możemy poznać rynek wydawniczy i pracę twórczą, jak
również można uzmysłowić sobie, jak wiele fikcyjnych znaczeń można przenieść do
rzeczywistego świata. O działaniach policjanta Kagi i tego, co zmusiło sprawcę
do popełnienia morderstwa, dowiadujemy się w ciekawy i niebanalny sposób, bo z
ich zapisków i notatek. Są to więc osoby, które poznajemy przez ich myśli
przelane na papier i zabieg ten umożliwił Autorowi niejednokrotne wodzenie
czytelnika za nos. Prawda myliła się z fałszem, kłamstwo zamieniało na
rzeczywiste wydarzenia, a narratorzy ujawniali swoje charaktery poprzez ciąg
znaków zwanych słowami... To jest pewna nowość, która bardzo mi się spodobała.
Keigo Higashino stworzył niezwykły kryminał. Nieszablonowy,
pomysłowy, z fantastycznym i intensywnym klimatem i szeregiem pytań, na które
tylko częściowo możemy znaleźć odpowiedź. Co popycha człowieka w kierunku złych
uczynków? Jak głęboko może być zakorzeniona niechęć i zazdrość? Jak można
odpowiednio odmalować swój charakter, by zmanipulować i sprawiać dobre wrażenie?
Jak bardzo wydarzenia z przeszłości determinują aktualne działania? Każdy
skrywa jakiś sekret, ale nie każdemu jego ujawnienie wychodzi na zdrowie. Nie
zawsze prawda oczyszcza...
Zła wola to po prostu rarytas. Co tu dużo pisać – ja sama z chęcią zabiorę się za kolejną część o detektywie Kadze. Mam nadzieję, że Autor nie każe na nią zbyt długo czekać.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Grupie
Wydawniczej Relacja.
Propozycje na lato:
Krawiec do kupienia na Bonito
Schronisko, które zostało zapomniane do kupienia na Bonito
Dzielnica cieni do kupienia na Bonito
Hejka 🌸
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że Ty to masz dar namawiania " do złego" 🤣wiesz że nie jestem fanką kryminałów,ale Twoja recenzja pobudza wrodzoną ciekawość, która każdy z nas ma. Faktem jest że czasem o niej zapominamy, ale Ty Kochana Aniu umiesz ją rozbudzić. Szczerze jestem zainteresowana tym kryminałem i rozejrzę się u nas w bibliotece. Świetna robota! Udanego weekendu, może nie będzie tak smażyć, bo już dziś chłodniej w Poznaniu.
Gorące uściski 😘
Ten kryminał z pewnością Ci się spodoba!! U mnie dziś już na szczęście też chłodniej.
UsuńDobrego weekendu!
Wciąż sobie obiecuję, że sięgnę po którąś z recenzowanych przez Ciebie książek. Pozdrawiam Anka, na południu deszcz i parno, życzę udanego weekendu .
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś tak się stanie! Pozdrawiam!
UsuńBrzmi super, lubię tego typu klimaty.
OdpowiedzUsuńDostałam ją na urodziny i po Twojej recenzji wezmę ją na wakacje.
OdpowiedzUsuńMowa o tym, że to nieszablonowy kryminał mocno mnie zachęciła do tej lektury.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię azjatyckich autorów, głównie dlatego że kiedyś mocno inspirowałam się i kochałam się w tej właśnie kulturze. Dużo z tej miłości zostało mi do dziś. Tego tytułu akurat nie znam ale bardzo chętnie bym go poznała. Pozdrawiam ❤️
OdpowiedzUsuńDobry kryminał, zawsze chętnie przeczytam. Zapisałam sobie tytuł.
OdpowiedzUsuńPropsuję tę recenzję! Mam identyczne odczucia. Zapisałam się do biblioteki na "Podejrzanego X" i czekam tylko, aż się zwolni :)
OdpowiedzUsuń