Powrót do przeszłości

„Proszę mi wierzyć, miłość do naszych bliskich może zaślepić nas do tego stopnia, że nie dostrzeżemy nawet oczywistych wskazówek świadczących o ich winie. Można mieszkać pod jednym dachem z najgorszym sadystą i wariatem i nie mieć o tym zielonego pojęcia”.

M.M. Perr udowodniła, że potrafi tworzyć porywające historie. Dobrze się czyta zarówno wymyślone przez nią historie kryminalne i retro, jak i powieść obyczajową. Jednak Autorka niezmiennie będzie mi się kojarzyła z postacią komisarza Roberta Lwa. Więzi to najnowsza książka z jego udziałem. I znów występuje w duecie z Sonią Czech. Przyznam, że tęskniłam za tym tandemem.

O tym, że dawne sprawy i powzięte decyzje wracają jak bumerang w najmniej odpowiednim momencie, przekonał się na własnej skórze podkomisarz Robert Lew. Pisarka zbierająca materiały do swojej nowej książki natrafiła na ciekawy ślad, który łączył zaginięcia na przestrzeni lat młodych dziewczyn ze szkół specjalnych. Sprawa według niej ewidentnie miała powiązanie z pewną rodziną, której niepełnosprawny Olek był piętnaście lat wcześniej podejrzany w sprawie zaginięcia koleżanki z klasy. Ostatecznie do winy przyznał się ktoś innych i sprawę uznano za zakończoną mimo kilku wątpliwości i niejasności. Okazało się, że zaginięcia trwały nadal, ale nikt oprócz pisarki nie zwrócił na nie uwagi. Robert, którego nękały wyrzuty sumienia, iż źle poprowadził tamtą sprawę, postanowił, że sprawdzi prawdziwość przypuszczeń kobiety. Nie spodziewał się, że wraz z Sonią Czech odkryje sekrety, od których cierpnie skóra…

„Każdy chowa część siebie przed światem”.

Napisać o nowym kryminale M.M.Perr tylko to, że jest świetny to jakby nie napisać nic. Warsztat pisarski opanowany do perfekcji, bohaterowie wyraziści, fabuła pełna tajemniczości i zwrotów akcji z bardzo bogatą warstwą psychologiczną. Ujęła mnie duszna od zalegającego kurzu atmosfera sprawy wyciągniętej z archiwum – każde odkrycie śledczych sprawiało, że poszczególne elementy zagadki zaginięć dziewczyn stawały się bardziej wyraźne, ale na tyle niejednoznaczne, że nie dało się wytypować tylko jednego potencjalnego sprawcy. Każda odpowiedź na zadane pytania budziła wątpliwości, zamiast je rozwiewać. Czas nagle zaczął mieć znaczenie, kiedy doszło do kolejnego zaginięcia. Sprawa przestała być już śpiewem przeszłości – rozpoczął się wyścig z czasem i odkrycie, kto jest porywaczem, stało się priorytetowe.

Podoba mi się w książkach Perr to, że nie ukazuje tylko i wyłącznie mozolnej i żmudnej policyjnej pracy, która szybka i efektowna jest jedynie na filmach sensacyjnych klasy B. Lubię to, że zabiera nas w świat prywatny bohaterów. Poznajemy życie osobiste i Lwa i Soni i Wojtka Ślicznego. Dzięki temu zabiegowi czuję z nimi pewien rodzaj więzi i każdą kolejną powieść traktuję jak spotkanie z dawno niewidzianymi, ale dobrymi znajomymi. Zakończenie pod względem zarówno kryminalnym, jak i życia osobistego bohaterów było tak zaskakujące, że nie mogę się już doczekać kolejnej części. Z jednej strony nie cierpię takich otwartych zakończeń, ale z drugiej wiem, że mam na co czekać.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Prozami


Wiosna z Bonito:

Tajemnica tajemnic  do kupienia na Bonito

Bóg lasów do kupienia na Bonito

Rzeka odchodzących dusz  do kupienia na Bonito

Komentarze

  1. Bardzo lubię autorkę, choć nie czytałam jej "samodzielnych" książek tylko te z Lwem.

    OdpowiedzUsuń
  2. No skoro takie zakończenie to tym bardziej zabiorę się za lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się zaintrygowana tą książką. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Kochana 🩷
    Przesmacznie napisana recenzja, która bardzo zachęca do tej książki absolutnie każdego. Świetna robota Aniu! Udanego weekendu 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i bardzo mnie to cieszy.
      Weekendowych przyjemności!

      Usuń
  5. Jaka klimatyczna okładka. Chętnie przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi naprawdę intrygująco i cieszę się, że warsztatowo to także dobra książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejna udana powieść M. M. Perr, tym razem seria. Będę miała ją na uwadze. Pozdrawiam Aniu. Dobrego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo udana. Podoba mi się też, że jej książki nie są brutalne.

      Usuń
  8. Niepokoi mnie ta okładka ;) Nie znam nazwiska, nie znam twórczości, ostatnio jakoś tak skręcam w inną stronę niż kryminalna, ale coś czuję, że pora wrócić na (właściwe) tory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od czasu do czasu skręcam w stronę fantastyki, obyczajówek i literatury pięknej by trochę od kryminałów i thrillerów odpocząć.

      Usuń
  9. Cytat bardzo trafnie oddający basze podejście do ludzkich zachowań.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się super ciekawie!
    Trafia na listę pozycji do przeczytania:)
    Dzięki za świetną recenzję!
    Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia 🍀🌺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kolejna książka na liście, no no ;) a ile jeszcze może będzie do wpisania :)

      Usuń
  11. Intrygująca pozycja. Zapowiada się naprawdę świetnie :)
    Serdecznie pozdrawiam 🤗🧡

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem w trakcie czytania jednej książki tej autorki i bardzo mi się podoba, dlatego tę książkę mam na oku 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co teraz czytasz? ja polecam jej wszystkie, nawet obyczajówka świetnie jej wyszła.

      Usuń
    2. "Gdy nikt nie patrzy"😊

      Usuń
    3. Oooo przyznam, że tej części nie czytałam!! Jak to się stało, że ją ominęłam...

      Usuń
  13. Okładka zdecydowanie przyciąga uwagę, a po Twojej recenzji, mimo, iż książka ma otwarte zakończenie , zdecydowanie wiem, że po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  14. Okładka zdecydowanie przyciąga uwagę, a po Twojej recenzji, mimo, iż książka ma otwarte zakończenie , zdecydowanie wiem, że po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy, duet Roberta i Soni jest ciekawy i wart bliższego poznania.

      Usuń
  15. Lubię autorkę, więc tytuł zawędrował na listę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam Roberta Lwa

    OdpowiedzUsuń
  17. Niesamowicie interesujący tytuł. Dobra autorka to i dobra książka. Na pewno by mi się spodobała. Bardzo fajna okładka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka jest po prostu super - nic dodać nic ująć :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pstryk, pstryk

Podsumowanie

Air – zdrowo, szybko, smacznie!