Ach te Mruczki…

„Starałam się zebrać ugruntowane przez wieki w różnych krajach i religiach przekonania na temat kotów. Tropiłam je w porzekadłach, przysłowiach i zabobonach, które towarzyszą nam w codziennym życiu. Mam nadzieję, że ta książka pozwoli tym z Was, którzy odnoszą się do kotów z rezerwą czy nawet z niechęcią, na spojrzenie na nie z zainteresowaniem, a być może nawet z podziwem i bez uprzedzeń”.

Nakładem wydawnictwa RM ukazała się książka, która z pewnością podbije serca kociarzy. Zarówno opiekunów, jak i tych podziwiających zwierzaki z bezpiecznej odległości od kłaczków i pazurów. Autorką publikacji jest znana miłośniczka i bioenergoterapeutka zwierząt Barbara Sieradzan, której pióro poznałam już przy okazji lektur Kot w domu. Instrukcja obsługi czy Pies w domu. Instrukcja obsługi.

Jak we wstępie do Magii kotów stwierdziła sama Autorka, trudno jest mieć obojętny stosunek do tych zwierząt. Można je ubóstwiać, podziwiać z daleka bez pragnienia kontaktu z nimi. Można się ich bać lub po prostu nie cierpieć. Do tej pory istnieje wiele krzywdzących te zwierzęta stereotypów czy przesądów rodem ze średniowiecza. Sieradzan w tej publikacji stara się przekonać nieprzekonanych i utwierdzić miłośników w wyjątkowości tych wspaniałych i tajemniczych zwierząt. Nie przedstawia tylko i wyłącznie budowy anatomicznej czy historii pochodzenia, ale skupia się na tym, jak koty były postrzegane i traktowane w różnych częściach świata, w religiach. Opowiada o ich zbadanych i niezbadanych możliwościach. Przedstawia niektóre baśnie i legendy z nimi związane np. z Indonezji czy Birmy, a nawet z polskiego ogródka dotyczące powstania „kotków” na wierzbie. Jest też mnóstwo aforyzmów, barwnych ilustracji i zdjęć, opisów kotów sławnych osób, czy kocie rekordy np. związane z długością włosa, czy życia.

Publikacja nawet i dla kociarzy z krwi i kości zawiera ciekawostki. Ja na ten przykład nie wiedziałam, że na znaczne ubytki słuchu cierpią przede wszystkim koty o umaszczeni białym z niebieskimi oczami, a jeśli jedno z nich jest tej barwy, to ucho po tej samej stronie będzie niesłyszące.

Zaciekawiły mnie też opowiastki dotyczące kotów okrętowych. Podczas I i II wojny światowej pływały na okrętach wojennych i nie były tylko traktowane jako maskotki, ale cieszyły się pełnią praw jak każdy z załogi.

I jak tu Mruczków nie kochać? No jak? No nie da się – to jest rodzaj uzależnienia od tych fascynujących zwierząt…



„Jest to zwierzę dla tych osób, które potrafią uszanować przestrzeń innej istoty bez narzucania jej własnej woli. A więc nie dla każdego”.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl oraz dzięki uprzejmości Wydawnictwa RM.



Tymczasem na Bonito:

Moja przyjaciółka śmierć. Kulisy zawodu grabarza do kupienia na Bonito

Seria z Bernardem Grossem. Tom 5. Skrzep - Robert Małecki do kupienia na Bonito

Pomyśl dwa razy. Myron Bolitar - Harlan Coben do kupienia na Bonito

Komentarze

  1. Lektura wprost dla mnie. W mieszkaniu w latach 1999 - 2015 mieliśmy prawdziwą dominatorkę. Kocica była niezwykła, pozdrawiam Anka, miłego weekendu, mój będzie trochę zalatany :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My mamy teraz 4 koty, w tym jedną dominującą i gryzącą jak coś idzie nie po jej myśli :)
      Pozdrawiam również, mój weekend będzie zapracowany, ma być ładna pogoda, więc czas będzie się wziąć za działkę.

      Usuń
  2. Chcę, chcę!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, kupię kumpeli na prezent!

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Aniu 😀
    Wspaniała publikacja. I chociaż od dawna kocham koty, bo jako dziecko a później nastolatka miałam dachowca, którego przyniosłyśmy z siostrą z piwnicy, więc nie trzeba przekonywać mnie do kotów. To z chęcią kupię książkę dla siebie i dziewczynek żeby jeszcze więcej dowiedzieć się o tych doskonałych istotach.
    Serdecznie pozdrawiam z mokrego wybrzeża 🌸🪻

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tam wiele ciekawych opowieści, jak i fantastyczne zdjęcia.

      Usuń
  5. Ta książka jest na pewno znajdzie wielu fanów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem zdecydowanie zakochana w kotach. Uwielbiam ich mruczenie i obecność w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje uwielbiam obserwować. Mogłabym to robić całymi dniami.

      Usuń
  7. Kocham koty, więc to jest książka zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie sięgnij, warto mieć na półce w swojej prywatnej bibliotece.

      Usuń
  8. Książka dla mnie, chyba wspominałam, że jestem wielką kocią wielbicielką i to od dziecka :) Kociara z krwi i kości, jako maluch zbierałam wszystko co nawiązywało do kotów. Teraz mam tylko jednego pupilka, starą kotkę o imieniu Mariola ale był czas że miałam cztery czy pięć kotów. To nie lada wyzwanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wyzwanie pod każdym względem, wiem, bo sama obecnie mam 4, a do tego psa...

      Usuń
  9. Ja akurat wolę psy od kotów, choć koty też lubię, tak jak i wszystkie inne zwierzęta. :) Też nie znałam tej ciekawostki o związku niebieskich oczu z głuchotą. Takich oczu chyba nigdy nie mają koty o futerku czarnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od zawsze byłam rozdarta: kot czy pies. Mam obie kategorie ;P

      Usuń
  10. Okładka równie tajemnicza jak i koty same w sobie. Faktycznie jestem sceptycznie nastawiona do tych zwierząt przez to, że mają taki swój świat. Jak chcą to przyjdą do mnie, czasem podrapią a ja po prostu chciałabym je tylko pogłaskać nic złego im nie robiąc. Ta książka rozwiałaby wszelkie moje wątpliwości co do tych zwierzaczków. Pozdrawiam miłośniczkę kotów 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością rozwiałaby wątpliwości!! Koty to wielcy indywidualiści i bardzo wrażliwe pod względem różnych bodźców zwierzaki.

      Usuń
  11. Mam 2 kotki , uwielbiam kocham , chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś kota, był przezabawny 🤭

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koty zarówno poprawiają nastrój, podnoszą ciśnienie, jak i rozweselają :)

      Usuń
  13. Jestem bardziej psiarą, niż kociarą, ale nie nie mogę powiedzieć, żebym nie lubiła kotów. Chętnie więc dowiem się o nich więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Od zawsze kocham koty:)
    To są indywidualiści i trzeba to wziąć pod uwagę, żeby je rozumieć i nie uczynić nieszczęśliwymi:)
    Dobrego tygodnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam 4 i każdy ma indywidualny charakterek. Mam taką gapcię, walecznego zadziora, głodomora i śpiocha, którego można z domu wynieść :)

      Usuń
  15. Wszystkie książki o kochanych mruczkach uwielbiam!
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdecydowanie fakt, że koty podbijają ostatnio rynek wydawniczy bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też. Może i zmieni się nastawienie niektórych ludzi, którzy uważają je za złośliwe i wredne.

      Usuń
  17. Dla mnie koty to zdecydowanie magiczne stworzonka - uwielbiam je

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa książka :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawa książka :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Podsumowanie

Air – zdrowo, szybko, smacznie!

Puzzle, puzzle - świątecznie!!