Podsumowanie

Początek roku obfitował w przeróżne badania diagnostyczne i wizyty lekarskie. Co uspokoiło się w jednym temacie, powracało w innym i w sumie tak się powoli toczy, toczy i toczy do tej pory...

Mimo problemów zdrowotnych miałam dość liczne powody do zadowolenia. Udało mi się wygrać w paru konkursach, zapisałam się do grupy zrzeszającej miłośników układania puzzli w mojej okolicy, mój blog pojawił się na stronie upolujebooka.pl, odkryłam nowe zainteresowania i zostałam wybrana w naborze na Oficjalnego Recenzenta serwisu czytelniczego lubimyczytac.pl, z czego bardzo się cieszę i poczytuję to za swoisty sukces i nobilitację. Małe rzeczy a cieszą ogromnie!

W mijającym roku było mi jakoś dziwnie, miałam wrażenie, że mam zbyt mało czasu i dopiero rozmowy z bliskimi uzmysłowiły mi, że łapałam zbyt wiele srok za ogon i dlatego nie mogłam w pełni wypocząć i poczuć satysfakcji z tego, czym aktualnie się zajmowałam. Rzeczywiście zbyt wiele rzeczy absorbuje moją uwagę, zbyt dużo chcę wypróbować, a przez to się trochę „pogubiłam”. Czytanie, recenzowanie i prowadzenie bloga, puzzle, ćwiczenia i spacery, fotografia, malowanie po numerach, mozaiki diamentowe, wydrapywanki, puzzlowe spotkania, malowanki dla dorosłych, akwarele, rozwiązywanie sudoku, pisanie opowiadań do szuflady... do tego praca zawodowa, życie rodzinne i osobiste, opieka nad zwierzętami i inne zwykłe codzienne obowiązki… uff troszkę tego się nazbierało. Już teraz ograniczyłam ilość postów, które publikuję do dwóch dni w tygodniu i tylko nadprogramowo zamieszczam więcej na prośbę wydawnictw, czyli publikuję zapowiedzi.

W nowym roku chcę trochę przystopować: z sensem pokończyć rozpoczęte projekty i nie dać się zwariować książkowym premierom (oj będzie trudno!!). Plany planami a życie życiem więc wyjdzie w praniu, co z tego wszystkiego okaże się realne i zakończy powodzeniem. Już wiem, że muszę od nowa nauczyć się po prostu odpoczywać, poleżeć/ posiedzieć bez ruchu i bez zajęcia kontemplując otaczającą mnie przyrodę, a nie żyć w presji, że np. dużo przeczytałam lub poukładałam, ale zaniedbałam inne sfery…

Pochwalę się, że sukcesywnie wzrasta ilość obserwatorów. Są też osoby, które mnie nie obserwują, ale zostawiają po sobie ślad w postaci komentarza. Bardzo mnie to cieszy i motywuje do dalszych starań, bo przyznam, że bardzo często brakuje mi i czasu i nawet chęci. Wszystkim BARDZO DZIĘKUJĘ!

 


A teraz najważniejsze: subiektywne podsumowanie literackie:

1.       Kryminał/thriller roku (zagranica):        Alice Feeney – Papier, kamień, nożyce

2.       Kryminał/thriller roku (polski):               M.M. Perr – Szpital św. Judy

3.       Komedia kryminalna:                               Alek Rogoziński – Miłość aż po grób              

4.       Powieść obyczajowa:                               Elin Hilderbrand – Złota dziewczyna               

5.       Literatura piękna:                                     Amy Neff – Dni, gdy kochałem cię najbardziej               

6.       Debiut zagraniczny:                                 Nikki Erlich – Miara życia                    

7.       Debiut polski:                                           Małgorzata Stasiak – Bez filtra                          

8.       Poradnik:                                               Weronika Penar – Tajemnice świata kotów. Jak zrozumieć                     

                                                                                                swojego mruczącego przyjaciela

9.       Fantastyka:                                              Gry Kappel Jensen – Róże i fiołki

10.   Rozczarowanie:                                       Ewa Bauer – Na zboczu góry

                            

W 2024 roku:

- przeczytałam 75 książek,

- zamieściłam równo 100  postów,

- ułożyłam 25 puzzli,

- pokolorowałam 2 odstresowujące obrazki dla dorosłych,

- ukończyłam 1 obraz z malowania po numerach,

- wykleiłam 1 całą mozaikę diamentową sporych rozmiarów oraz 6 kartek.

Co do gustów muzycznych wciąż niezmiennie towarzyszył mi Hans Zimmer, Ludwig Goransson, Abel Korzeniowski, Gustavo Santaolalla i ostatnie odkrycie z kostiumowego filmu Stockholm Bloodbath, czyli muzyka stworzona przez Steffena Thum.

 

A jak Wam minął rok? Zadowoleni czy rozczarowani?

 

Życzę Wam, by rok 2025 był dla Was łaskawy
i by spełniały się Wasze Małe Marzenia i Wielkie Plany!



Komentarze

  1. Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku Anka. Dużo zdrowia, dużo lektur, puzzli, fotografii i także wiele odpoczynku. Twój blog jest dla mnie natchnieniem - żeby nie sięgać tylko po literaturę specjalistyczną, ale i po beletrystykę, którą zaniedbałem niestety. Pozdrawiam piątkowo, po 40 minutach zakupów w świetle padającego śniegu i szybkim spacerze zarazem :-) . Teraz sprzątanie, chciałbym - przyznam Ci się - powrócić do udzielania korepetycji online z historii, jestem na bieżąco ze wszystkimi zmianami, rozporządzeniami i tak dalej :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za przemiłe słowa. To daje motywację!
      Trzymam kciuki by udało Ci się spełnić plany!

      Usuń
  2. Warto cieszyć się takimi małymi dużymi sukcesami. Brawo! Oby ten rok był jeszcze lepszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, trzeba się umieć cieszyć ze wszystkiego co dobre nas spotyka.

      Usuń
  3. Gratuluję owocnego roku i życzę wielu sukcesów w roku 2025.

    Znalezienia w sobie tej małej cząstki, która mówi "dam radę". Dopuszczenia do głosu części, która czasami mówi "odpuść, nie warto". Więcej czasu, który przeżyjemy, a nie jedynie przepuścimy przez palce. Miejsc i ludzi, którzy na zawsze trafiają w Nasze serca.
    By nasze policzki były mokre jedynie od deszczu i łez zmieszanych ze szczęściem i radością. Siły i mądrości by poznać, kiedy dać ponieść się fali, czy jednak płynąć pod prąd.
    Powagi i rozwagi, która nigdy nie wyprze z Nas do końca dziecięcej radości i ufności. Szczęśliwego Nowego Roku!!!🎆😘🥂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzruszyłam się! Piękne życzenia! Nich i Tobie się spełnią.

      Usuń
  4. Intensywnie, sporo książek. Dla mnie to był bardzo trudny rok: zdrowotnie i zawodowo. Liczę, że 2025 będzie lepszy. Wszystkiego dobrego! Spokoju ducha, czasu dla siebie i zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem dużo zdrowia, cierpliwości, optymizmu i nadziei na lepsze jutro!

      Usuń
  5. Gratuluję tych sukcesów, które dają Ci radość i satysfakcję:)
    To dodaje energii i pobudza do działania.
    Zajęć faktycznie całe mnóstwo! Starczyłoby dla kilku osób i wszyscy byliby bardzo zajęci:)
    Może faktycznie trzeba znaleźć czas na zwykle nicnierobienie bo to też jest bardzo potrzebne; dla zdrowia przede wszystkim:)
    No i właśnie dbanie o zdrowie stawiam na pierwszym miejscu bo różnie z nim niestety. Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie taki dzień, że będzie tylko dobrze:)
    I tego "dobrze" życzę Tobie na ten rok i pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz i obserwowanie :) Oprócz zdrowia właśnie muszę znów odnaleźć nicnierobienie :)

      Usuń
  6. Nie robię podsumowania minionego roku. Trzeba patrzeć w przyszłość. Aniu gratuluję i życzę Ci kolejnych sukcesów. Niech ten rok będzie dla Ciebie dobry, dużo zdrówka i wszystkiego tego, co potrzebujesz Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, życzę Ci by spełniło się wszystko, co zapragniesz!

      Usuń
  7. Tak, wbrew pozorom umiejętność odpoczywania nie jest łatwa do opanowania. Ja też mam problem z złapaniem kilku srok za ogon 😉 i postanowienie, że w tym roku skupię się na jednej. Wiem - to nie będzie łatwe 😄

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapomniałam dodać, że piękne zdjęcia 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia są z puzzli, tym razem ułożonych przez internet ;)

      Usuń
  9. Piękne podsumowanie roku, Aniu!
    Zainspirowałaś mnie swego czasu i obejrzałam serial "Para idealna". A potem wygrzebałam w koszu z przecenioną książką powieść "Panna młoda " Alessandro Baricco. ( tu panna młoda i jej teściowa miały takie samo doświadczenie jak główna bohaterka "Pary idealnej" granej przez Nicol Kidman).
    Nie jestem jakimś wybitnym znawcą kryminałów, ale od dawna mam ochotę na przeczytanie książki " Szpital św. Judy", a u Ciebie jest ona na samym szczycie.
    Oby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.
    Wszystkiego co najlepsze w 2025 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. "Szpital św. Judy" podobał mi się ze względu na klimat, no i bardzo lubię M.M.Perr

      Usuń
  10. Sama rzadko robię podsumowania (z lenistwa), ale chętnie czytam je u innych. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do podsumowań comiesięcznych, kwartalnych i nawet półrocznych nie miałabym chęci, ale raz do roku sobie pozwalam ;D

      Usuń
  11. Świetne zdjęcia :D Śzczęśliwego nowego roku i samych sukcesów Ci życzę, świetne podsumowanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, niech się darzy z zdrowiu i pozytywnej energii!

      Usuń
  12. Piękny wynik. Życzę Ci zaczytanego, zapuzzlowanego i zdrowego roku!

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję sukcesów w 2024 r. i życzę Ci dużo zdrowia, realizacji planów w 2025 r., ale też więcej czasu dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję. Wspaniale, że potrafisz cieszyć sie nawet z małych sukcesów

    OdpowiedzUsuń
  15. wspaniale podsumowanie, puzzle musze ulozyc!

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję podsumowania, tyle aktywności które dają Ci radość i energię! A masz tyle zajęć, że starczyłoby za 5 osób :D Przy tej diagnostyce to może na ten rok tak czas zaplanowany na nicnierobienieważne dla zdrowia. Dbaj o siebie, bo zdrowie jest najważniejsze.

    Wszystkiego wspaniałego w Nowym roku. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratulacje 2024 roku i dużo czasu w 2025!

    OdpowiedzUsuń
  18. To ja życze więcej czasu dla siebie! Idealnej równowagi:)
    I dziękuję za czytelnicze podsumowanie!
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu z całego serca gratuluję sukcesów literackich blogowych i nie tylko. Dobrze, że chcesz przystopować i odpocząć, bo to bardzo ważne. Ja mam problem z przejmowaniem się wszystkim i denerwowanie. Muszę nauczyć się to kontrolować inaczej ucierpi na tym moje zdrowie. Chcę też spróbować medytacji. Życzę Ci Anus dużo zdrowia i szczęścia ♥️

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nie można odpowiadać mrokiem na mrok

Więzy krwi

Wielkie kłamstwa i małe kłamstewka