Puzzle, puzzle
Wśród puzzlowych wzorów lubię różnorodność. Raz układam kolaż później jakiś widoczek, bukiet kwiatów, malarstwo, abstrakcję, martwą naturę, komiksy. Puzzle Mordillo Impossible z firmy Clementoni dały mi nieźle popalić. W porównaniu do sławetnych Minonków lub Zorzy Polarnej wydawały się stosunkowo proste. Cóż to była za zmyłka! Musiałam sobie robić dłuższe przerwy, bo myślałam, że dostanę oczopląsu. By pasja miała zawsze swój niepowtarzalny smaczek, są potrzebne też rzeczy trudniejsze. Wtedy osiągnięty sukces lepiej smakuje, a satysfakcja jest większa. W nagrodę za ukończony wzór zrobiłam sobie muffinki z jagodami!
A oto całość:
Ciąg dalszy nastąpi…
I znów muszę napisać : kawał dobrej roboty Anka. Pozdrawiam ! .
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję!
UsuńDobrego dnia!
Pozdrawiam po 34 minutach spaceru i zakupach. W planach jeszcze cmentarz, więc poniedziałek zapowiada się energicznie ;-) .
OdpowiedzUsuńTj. miało być wtorek :-) .
UsuńTak myślałam, że szczęśliwi czasu nie liczą :)
UsuńO rety!! Też bym dostała oczopląsu! Brawo Ty!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki!
UsuńPodziwiam i klaszczę! Ja wolę widoczki i zwierzaki.
OdpowiedzUsuńJa właśnie raz chwytam jabłko, a raz pomarańczę!
UsuńJestem pełna podziwu i uznania dla Ciebie kochana. To na pewno nie było łatwe układanie puzzli. Ja chyba nie dałabym rady.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jestem z siebie dumna, choć przyznam, że kilka razy chciałam już odpuścić.
UsuńŁooo Pani, podziwiam. Naprawdę jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńTo jest nas dwie ;P
UsuńWow, te puzzle musiały być trudne, gratulacje za ukończenie. Muffinki z jagodami brzmią pysznie. :)
OdpowiedzUsuńMuffinki się należały i to w poczwórnej porcji! Uff, łatwo nie było.
UsuńDla mnie byłoby to zadanie niewykonalne, poddałabym się. Gratuluję wytrwałości i dobrego oka.
OdpowiedzUsuńDzięki, kilka razy miałam myśli, żeby je "cipnąć" o ścianę ;P
UsuńTrudny ten wzór, więc podziwiam, że dałaś radę. Kawał dobrej roboty. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Do dziś siebie podziwiam ;)
UsuńOoooo😲 szok! Łał Łał Łał!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam anielską cierpliwość!
Dla mnie jest to zadanie nie do wykonania, życia by mi zabrakło😅
Uściski dla Ciebie:)
Taaa... sama siebie podziwiam ;)
Usuń