Pstryk, pstryk

I kolejny miesiąc, który bardzo szybko zleciał. Nawet nie wiem kiedy. Znów chodziłam po lekarzach i czekam na wyniki dwóch biopsji, ale jestem dobrej myśli. Głównie do optymistycznego nastawiania przyczyniła się pojawiająca tu i ówdzie wiosna: zalążki liści na drzewach, pąki forsycji, coraz bardziej intensywne ptasie śpiewy, dłuższe dni. No i przygotowania do świąt nie pozwoliły pogrążyć się w czarnych myślach.






































Z mężem postanowiliśmy też wybrać się nad jezioro. Jest dość blisko nas, ale zaglądamy tam tylko i wyłącznie poza sezonem. Cisza, spokój, czysta woda nieświecąca się jeszcze olejkami do opalania. Pies nie mógł się zdecydować czy jezioro potraktować jak wielką kałużę, czy ogromną miskę wody. Zdecydował się tylko umoczyć pazurki.











Spotkania z dostojnym Panem Łosiem również nie zabrakło.



Komentarze

  1. Piękne zdjęcia, nie mam jednego ulubionego. A po Świętach życzę zdrowia :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana życzę Ci dużo zdrówka. Zdjęcia, jak zawsze pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia. Sama natura w pełnej okazałości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kadry, łoś kradnie post. Będzie dobrze, całym sercem wspieram. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łoś przepiękny ;) Tym razem był troszkę pobudzony i bałam się podejść bliżej. W końcu w lesie to ja jestem gościem ;)

      Usuń
  5. Przepiękne kadry ♥️ Ja też tylko po lekarzach latam. Nawet dziś już byłam. Wszystkiego dobrego dla Ciebie 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To współczuję! Ja mam chwilowo przerwę, a w następnym tygodniu przymusowe rwanie ósemki ;D

      Usuń
  6. Każde zdjęcie ma w sobiecos ujmującego. I ten tubnel z drzew i te nocne tajemnicze. Pan Łoś - widomo. Życzę zdrówka! Musi być dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, również życzę dużo zdrowia, optymizmu i radości.
      Starałam się żeby każde zdjęcie było inne, choć kwiaty jabłoni mogłabym fotografować przez cały dzień :)

      Usuń
  7. Ciekawe zdjęcia!
    U mnie jeszcze nie jest niestety wiosennie ;<

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne wiosenne kadry! ...a zdjęcie z łosiem - wow! Niesamowite! Dużo zdrówka, pozdrawiam ciepło! 🍀 Dollka

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu Kochana!
    Muszę zauważyć, chociaż pewnie to już wiesz, ale poza talentem pisarskim masz rękę do robienia zdjęć! Są przepiękne! Z ogromną przyjemnością za każdym razem je oglądam. Te z nocnym akcentem są cudne! I macie niebywałe szczęście do pana Łosia!
    P.s. mnie marzec minął szybko, chyba nawet szybkiej niż luty...
    Udanego kwietnia 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Kochana! Ty to wiesz jak wylać miód na moje serce ;)

      Usuń
  10. Ładne macie jeziorko, ale chyba dość małe? Łoś jak zwykle cudowny. Najbardziej podobają mi się chyba zdjęcia nocne i z tunelami z drzew.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście jezioro do dużych nie należy, więc w sezonie człowiek może się tam ukisić.

      Usuń
  11. kocham makro zdjęcia kwiatów;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Co tu dużo mówić, przyroda żyje

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne kadry. bardzo mi się podobają. Gratuluję zdolności do złapania ulotności chwil.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne wiosenne zdjęcia!
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzymam kciuki za jak najlepsze wyniki. Mnie wiosna też zawsze pozytywnie nastraja i dodaje energii. Super spotkanie miałaś. W lesie, po których chodzę, też podobno są łosie, ale mnie nigdy nie udało się go zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widuję je dość często, a jeszcze częściej sarny, ale są tak płochliwe, że nie udaje mi się zrobić satysfakcjonującego zdjęcia ;)

      Usuń
  16. Fotki piękne, miejsca piękne i wiosna też piękna:)
    Może nie wszystkie dni są cieplutkie ale generalnie ja takiego marca nie pamiętam.Wszystko kwitnie,pachnie i zachwyca:)
    Kiedy minął miesiąc? Nie wiem!
    Bardzo szybko wszystko się dzieje, czasami mam wrażenie, że nie nadążam i coś mnie ominęło.
    Wszystkiego dobrego życzę a przede wszystkim zdrowia i pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas pędzi jak szalony i też czasem mam wrażenie, że coś mnie ominęło, jakbym coś przespała lub o czym zapomniała. Marzec był kapryśny w moich stronach, ale końcówka to istna wiosna w pełnej krasie. Napawa optymizmem... no i te zapachy...

      Usuń
  17. Krople wody cudowne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę popracować nad kadrem, bo w rzeczywistości były ładniejsze ;)

      Usuń
  18. Anulka dużo zdrowia Ci życzę. Twoje zdjęcia to czyta magia zatrzymana w kadrze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne zdjęcia, Aniu! Moje ulubione - las i jeziora! Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję. W sezonie jezioro jest makabryczne.

    OdpowiedzUsuń
  21. prześliczne zdjęcia przyrody, dużo zdrowia i spokoju:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowne pstryki, wiosna tak delikatnie wystawiała pączki, a teraz mam wrażenie wybuchła jak szalona. I spotkanie z łosiem!! Genialne. ♥
    Niech ta piękna polska wiosna odgania Twoje niespokojne myśli, bo wiem z autopsji, że oczekiwanie na wyniki biopsji jest no. Wymaga dużo cierpliwości.
    Przesyłam mnóstwo dobrych myśli i trzymam mocno kciuki by wyniki były bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  23. Trzymam kciuki za pozytywne wyniki! Wiosna z pewnością wnosi trochę radości i optymizmu swoimi znakami - pąkami liści, śpiewem ptaków i dłuższymi dniami. Piękne zdjęcia zrobiłaś, a ja uwielbiam nature i czekam na bliższy kontak tak nią :) pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  24. Trzymam kciuki za pozytywne wyniki! Wiosna z pewnością wnosi trochę radości i optymizmu swoimi znakami - pąkami liści, śpiewem ptaków i dłuższymi dniami. Piękne zdjęcia zrobiłaś, a ja uwielbiam nature i czekam na bliższy kontak tak nią :) pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam naturę dlatego wyprowadziłam się z miasta. I niby ciągle to samo: są pąki, liście, opadające liście, ale te widoki nieodmiennie mnie zachwycają!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ZAPOWIEDZI

Więzy krwi

Karkonosze i Duch Gór – brama nieba…