Puzzle, puzzle
Każdy, kto, choć czasem zagląda na bloga, kojarzy, że mam manię na punkcie układania puzzli. W końcu w moim życiu się trochę uspokoiło i znalazłam czas, by wrzucić na luz. Wybór padł na niezawodną firmę Clementoni. Jak zawsze układało się super. Nie było miału, elementy były dobrze wykrojone, a barwy zachwycały. Obrazek okazał się dość prosty w układaniu, całość zajęła mi raptem 3 weekendy po około 6 godzin.
Ciąg dalszy nastąpi...
I znów muszę napisać : kawał dobrej roboty Anka, pozdrawiam serdecznie :-) .
OdpowiedzUsuń:) dzięki wielkie ;) przynajmniej ta mania jest dość zdrowa ;)
UsuńFajne! Takie to bym sobie ułożyła, bo góry, łąki i wodospady już mi się znudziły.
OdpowiedzUsuńNajlepsza we wszystkim, łącznie z książkami, jest różnorodność.
UsuńAle super wzór puzzli ❤️
OdpowiedzUsuńWzór fajny, z chęcią zjadłabym rybę z takiego baru :)
UsuńPiękny obrazek. Wspaniale, że wróciłaś do swojej pasji.
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, od razu mi lepiej na duszy ;)
UsuńKolejne, piękne puzzle. Robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńTeż lubię Clementoni.
OdpowiedzUsuń3 weekendy po 6 godzin??? To dużo, ja bym nie dała rady tyle przy puzzlach siedzieć. Widać, że lubisz to robić.
OdpowiedzUsuńSam obrazek jest prześliczny, mogłabym mieć taki na ścianie 🙂
Oczywiście 6 godzin liczyłam łącznie. Miałam przerwy na wieszanie prania, kawę i ciacho, spacer z psem, zrobienie obiadu itp. Ciągiem bym nie wytrzymała, za bardzo mnie nosi ;)
UsuńUwielbiam układać. Szkoda,że teraz przy niemowlaku nie mam na to czasu :(
OdpowiedzUsuńJak podrośnie będzie lepiej, a i z czasem możecie układać wspólnie ;) może zaszczepisz pasję ;)
Usuńpodziwiam za cierpliwość:D
OdpowiedzUsuńDzięki, choć tym razem nie było źle ;)
Usuńja po 5 minutach mam dosyć:D
Usuńmasz cierpliwość:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo mnie to odpręża ;)
UsuńPiękne obrazek i wspaniała Twoja pasja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję ;)
Usuńśliczne puzzle
OdpowiedzUsuńLubię tego typu wzory.
UsuńPodziwiam. Ja nie mam cierpliwości
OdpowiedzUsuńTo mnie relaksuje i wyostrza zmysły ;)
UsuńLindo rompecabezas. Te mando un beso. Enamorada de las letras
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło :) gratuluję cierpliwości :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Pozdrawiam!
UsuńKochana aleś pracuś z Ciebie! Ale końcowy efekt jest zachwycający i wart poświęcenia. Ale jak zwykle chylę czoła 😘
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pracuś ze mnie żaden, bo sobie siedzę, układam i słucham muzyki. Ty za to wymiatasz w kuchni i się narobisz!! Podziwiam ;)
UsuńPozdrawiam.
Tyle tych domków... Musiały być dość trudne. Mnie by się myliły poszczególne budynki 🙈
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że te w górnej partii też my się myliły ;)
UsuńPowstał z tych puzzli bardzo ładny obrazek :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki :*
UsuńPo pierwsze - moje gratulacje. Ja wiem, że bym odpadła :) Kiedyś bardzo lubiłam puzzle, ale teraz nie potrafiłabym do nich usiąść. Po drugie - jestem pełna podziwu! Piękny obraz, widać, że zajął sporo czasu :) Po trzecie - choć sama nie układam bardzo chętnie podziwiam twoje puzzlowe prace na blogu!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Cieszę się, że nie zanudzam Cię puzzlowymi obrazkami. Jeszcze trochę mam ich do opublikowania i wciąż tworzę kolejne ;)
UsuńPozdrawiam!
Piękny obrazek. Ostatnio sama zastanawiam się nad puzzlami i włączeniem ich do moich sposobów na relaks oraz odstresowanie. :)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo wyciszają, uspokajają i sprawiają, że skupiam się na układaniu i nie wracam myślami do pracy czy do niemiłych wydarzeń z ciągu dnia. Polecam.
UsuńTeraz zabrałam się również za mozaikę diamentową ;)
Podziwiam za cierpliwość!
OdpowiedzUsuńja dostałam na święta moją Franię jako obrazek diamentami malowany, na razie nie podjęłam sie tematu:)
okularnicawkapciach.wordpress.com
Ja rozpoczęłam przygodę z mozaiką i muszę przyznać, że mi się spodobało ;)
UsuńWow! Podziwiam za cierpliwość! Swego czasu układałam puzzle. To był mój sposób na nudę kiedy leżałam w łóżku, a że jako nastolatka często chorowałam to trochę się ich naukładałam ;)
OdpowiedzUsuńTo może Ci się teraz trochę źle kojarzą?
UsuńMoje puzzle już wiszą. A jest to miasteczko, w którym się zakochałam będąc w Toskanii- Riomaggiore:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam:)
No to puzzlowy obraz pełen wspomnień ;)
UsuńTeż lubię układać puzzle 😀
OdpowiedzUsuń:) witam z klubie!
UsuńCześć Aniu, fantastyczny obrazek Ci wyszedł. Lubię takie puzzle, żeby było dużo kolorów. Wtedy się dobrze układa. Na mnie czeka Harry Potter 1000 el i jakoś nie mogę się za nie zabrać. Widziałam ostatnio w Action puzzle z Japonią i zachorowałam. Muszę je mieć.
OdpowiedzUsuńObrazek z Japonią musi być piękny skoro się zakochałaś. Ułożysz, oprawisz i na ścianę ;)
UsuńUwielbiam układać puzzle, zawsze mnie to mocno pochłania 😊
OdpowiedzUsuńWitaj w Klubie ;)
Usuń