Puzzle, puzzle

Każdy, kto, choć czasem zagląda na bloga, kojarzy, że mam manię na punkcie układania puzzli. W końcu w moim życiu się trochę uspokoiło i znalazłam czas, by wrzucić na luz. Wybór padł na niezawodną firmę Clementoni. Jak zawsze układało się super. Nie było miału, elementy były dobrze wykrojone, a barwy zachwycały. Obrazek okazał się dość prosty w układaniu, całość zajęła mi raptem 3 weekendy po około 6 godzin.













                                                           Ciąg dalszy nastąpi...

Komentarze

  1. I znów muszę napisać : kawał dobrej roboty Anka, pozdrawiam serdecznie :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dzięki wielkie ;) przynajmniej ta mania jest dość zdrowa ;)

      Usuń
  2. Fajne! Takie to bym sobie ułożyła, bo góry, łąki i wodospady już mi się znudziły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsza we wszystkim, łącznie z książkami, jest różnorodność.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Wzór fajny, z chęcią zjadłabym rybę z takiego baru :)

      Usuń
  4. Piękny obrazek. Wspaniale, że wróciłaś do swojej pasji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejne, piękne puzzle. Robią wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubię Clementoni.

    OdpowiedzUsuń
  7. 3 weekendy po 6 godzin??? To dużo, ja bym nie dała rady tyle przy puzzlach siedzieć. Widać, że lubisz to robić.
    Sam obrazek jest prześliczny, mogłabym mieć taki na ścianie 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście 6 godzin liczyłam łącznie. Miałam przerwy na wieszanie prania, kawę i ciacho, spacer z psem, zrobienie obiadu itp. Ciągiem bym nie wytrzymała, za bardzo mnie nosi ;)

      Usuń
  8. Uwielbiam układać. Szkoda,że teraz przy niemowlaku nie mam na to czasu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak podrośnie będzie lepiej, a i z czasem możecie układać wspólnie ;) może zaszczepisz pasję ;)

      Usuń
  9. Piękne obrazek i wspaniała Twoja pasja!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam. Ja nie mam cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wyszło :) gratuluję cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana aleś pracuś z Ciebie! Ale końcowy efekt jest zachwycający i wart poświęcenia. Ale jak zwykle chylę czoła 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Pracuś ze mnie żaden, bo sobie siedzę, układam i słucham muzyki. Ty za to wymiatasz w kuchni i się narobisz!! Podziwiam ;)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  13. Tyle tych domków... Musiały być dość trudne. Mnie by się myliły poszczególne budynki 🙈

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że te w górnej partii też my się myliły ;)

      Usuń
  14. Powstał z tych puzzli bardzo ładny obrazek :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Po pierwsze - moje gratulacje. Ja wiem, że bym odpadła :) Kiedyś bardzo lubiłam puzzle, ale teraz nie potrafiłabym do nich usiąść. Po drugie - jestem pełna podziwu! Piękny obraz, widać, że zajął sporo czasu :) Po trzecie - choć sama nie układam bardzo chętnie podziwiam twoje puzzlowe prace na blogu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. Cieszę się, że nie zanudzam Cię puzzlowymi obrazkami. Jeszcze trochę mam ich do opublikowania i wciąż tworzę kolejne ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  16. Piękny obrazek. Ostatnio sama zastanawiam się nad puzzlami i włączeniem ich do moich sposobów na relaks oraz odstresowanie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo wyciszają, uspokajają i sprawiają, że skupiam się na układaniu i nie wracam myślami do pracy czy do niemiłych wydarzeń z ciągu dnia. Polecam.
      Teraz zabrałam się również za mozaikę diamentową ;)

      Usuń
  17. Podziwiam za cierpliwość!
    ja dostałam na święta moją Franię jako obrazek diamentami malowany, na razie nie podjęłam sie tematu:)
    okularnicawkapciach.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozpoczęłam przygodę z mozaiką i muszę przyznać, że mi się spodobało ;)

      Usuń
  18. Wow! Podziwiam za cierpliwość! Swego czasu układałam puzzle. To był mój sposób na nudę kiedy leżałam w łóżku, a że jako nastolatka często chorowałam to trochę się ich naukładałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Moje puzzle już wiszą. A jest to miasteczko, w którym się zakochałam będąc w Toskanii- Riomaggiore:)
    Serdeczności zostawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cześć Aniu, fantastyczny obrazek Ci wyszedł. Lubię takie puzzle, żeby było dużo kolorów. Wtedy się dobrze układa. Na mnie czeka Harry Potter 1000 el i jakoś nie mogę się za nie zabrać. Widziałam ostatnio w Action puzzle z Japonią i zachorowałam. Muszę je mieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obrazek z Japonią musi być piękny skoro się zakochałaś. Ułożysz, oprawisz i na ścianę ;)

      Usuń
  21. Uwielbiam układać puzzle, zawsze mnie to mocno pochłania 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…