Pstryk, pstryk

Pyk i już… listopad minął, jak z bicza strzelił. Trochę chorowałam, mam już ogarnięte prezenty na Mikołajki, na święta. Paczki dla koleżanek zapakowane, menu świąteczne opracowane i część rzeczy, które można już było kupić, są w domu przyniesione z codziennymi zakupami. Byliśmy też w hodowli i wybraliśmy szczeniaczka, który pozna dokładnie nas, nasz dom i koty na kilka dni przed Wigilią. Oj będzie się działo! Zapowiadają się niezapomniane, rozbrykane święta! W połowie listopada zaskoczył nas (i oczywiście drogowców) nagły atak zimy. Widoczki ładne i klimatyczne, ale jak nie trzeba jechać samochodem do pracy przez xx kilometrów. A jak już się dojedzie bezpiecznie, to trzeba uważać na oblodzonych chodnikach. Brr… no cóż… byle do świąt, a potem oby do wiosny!

Pogoda średnio sprzyjała spacerom, zatoki dokuczały, ale zdołałam zrobić odpowiednią ilość „kroków” dla zdrowia i uchwycić piękno listopadowej przyrody. Wiem, że coś dużo brzóz na zdjęciach, ale do tych drzew mam ogromny sentyment.




































Komentarze

  1. Piękne zdjęcia Anka, ja już mam z kolei harmonogram sprzątania, pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, akurat harmonogramu sprzątania jeszcze nie mam, ale dla mnie zakupy są bardziej męczące ;)
      w sprzątaniu zawsze się dzielimy z mężem, tak więc powinno nam pójść dość zgrabnie.
      Pozdrawiam zimowo.

      Usuń
  2. Piękne kadry, początek jeszcze wesołe kolory, później coraz mniej barw, mgła i na końcu zima...

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, ależ jesteś już przygotowana na święta. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostało sprzątanie i zaległe recenzje ;) i nowe rozporządzenie ministerstwa... praca do 18 :(

      Usuń
  4. Klimatyczne zdjęcia :) listopad to miesiąc, za którym nie przepadam, zazwyczaj dopada mnie wtedy melancholia :) dobrze, że już grudzień :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu Twoje zdjęcia są zachwycające.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne zdjęcia, też uwielbiam obserwować przyrodę. Choroby w sezonie jesienno-zimowym potrafią uprzykrzyć życie. Bóle zatok znam aż za dobrze... Trzeba jednak szukać drobnych radości i pozytywów. Też mam prezenty na mikołajki ogarnięte. Wolę na spokojnie wchodzić w ten świąteczny okres. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też :) z resztą jako urodzona" archiwista uwielbiam mieć wszystko poplanowane ;)

      Usuń
  7. Piękne kadry. U mnie atak zimy był nieduży, i drogi zostały czarne - tyle dobrego, bo nie znoszę jeździć po śniegowej brei.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimowe widoki piękne, zimowe podróże - koszmarne...

      Usuń
  8. Piękne zdjęcia Aniu. Ja czekam na śnieg, bo u mnie niestety go nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) mogę się podzielić, mimo iż mieszkam na nizinach śniegu mam aż nadto ;)

      Usuń
  9. O rany, jakie piękne zdjęcia! Wprost nie mogę oderwać od nich wzroku.
    I te gromadnie rosnące, pasiaste huby są trochę jak grzybowe agaty.
    Natura zawsze zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa :) dużo to dla mnie znaczy!

      Usuń
    2. Proszę o więcej takich zdjęć! Dzisiaj znowu tu wpadłam i się zachwycam, jakbym je widziała pierwszy raz.

      Usuń
    3. Następne za jakiś czas, ale zapraszam na poprzednie pstryk, pstryki. Jestem zadowolona szczególnie z zeszłej zimy ;)

      Usuń
  10. Piękna ta jesień u Ciebie na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem bardzo ciekawa tego szczeniaczka, na pewno jest piękny i słodki 😍 piękne zdjęcia😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się zrobić zdjęcia szczeniaczka, boję się, że nasze 4 koty go zniewolą i zmaltretują ;)

      Usuń
  12. Pogoda w listopadzie była łaskawa. Teraz przetrwać zimę i byle do wiosny

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi też listopad minął bardzo szybko. I zaraz będą święta. Zdjęcia piękne i klimatyczne, bardzo mi się podobają. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jesień już idzie w zapomnienie, a przed nami niezwykle zjawiskowa zima. Mimo wszystko czekam z utęsknieniem do wiosny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już w sumie sama nie wiem czego chcę, ale w tym okresie tak już mam ;)

      Usuń
  15. ależ zjawiskowe zdjęcie tych opieniek :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładne zdjęcia :D Zima w tym roku chyba każdego zaskoczyła ;)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu przepiękne zdjęcia. Ja również bardzo lubię brzozy, są takie dekoracyjne. Ja też mam już menu na święta, ale zakupów póki co nie. Teraz jestem na etapie szykowania słodkiego do pracy,a potem na przyszłą sobotę tort i jakieś przekąski na małą imprezę z okazji moich urodzin. A potem już na maxa przestawię się na tryb święta.
    U nas śniegu też trochę jest, ale jakoś radzę sobie przemieszczać się rowerem 😁 serdecznie pozdrawiam Monika 🙂
    p.s. zdjęcia piesków wstawisz? 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam pamięć jak durszlak, więc zawczasu życzę Ci wszystkiego dobrego z okazji urodzin Zimowa Dziewczyno ;) ja jestem Duże Dziecko, bo z 2 czerwca ;)
      U nas napadało ciut więcej, pan z pługa od 2 tygodni nie ma wolnego ;)
      Czy wstawię zdjęcia szczeniaka? Ależ oczywiście!!Jego zdjęciami i filmikami będę molestowała wszystkich, którzy nie uciekną z krzykiem, a Wirtualni mnie nie zablokują ;)
      Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam

      Usuń
  18. Piękne zdjęcia! Najpierw jesień, a potem pełnoprawna zima. U mnie sypie i sypie:)
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę że już wszystko gotowe u Ciebie super! Ciekawa jestem jakiej rasy pies został wybrany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zawsze z mężem robimy, zostanie tylko świąteczne gotowanie i bieżące sprzątanie w myśl zasady, że święta są by się relaksować a nie stresować. Szczeniak to PON, poprzednio mieliśmy Berneńczyki, ale strasznie onkologiczna rasa.

      Usuń
    2. Polski owczarek nizinny? Ładny, mam nadzieje że podzielisz sie zdjęciem szczeniaka. Berneńczyki to ponoć fajne miłe psy.

      Usuń
    3. Berneńczyki na tyle fajne i miłe, że w domu rządziły koty ;)
      Zdjęcia na pewno zamieszczę. Mam nadzieję, że będzie lubił "pozować".

      Usuń
  20. Piękne zdjęcia, jesień zawsze oferuje malownicze kadry 😊. Co do świąt, menu jakoś nie planuje, na dwa dni nie ma sensu kombinować😃. Prezenty w połowie kupione
    Świetnie, że zamieszka u was

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja planuję menu w sumie zawsze przed większym wolnym, bo do najbliższego sklepu, którym jest tylko Żabka, mam 6 km.

      Usuń
  21. Szczeniaczek na pewno wniesie mnóstwo radości podczas świątecznego zamieszania. Obyście spędzili czas równie piękny, co te chwile spędzone na spacerach wśród brzóz. :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

ZAPOWIEDZI

Więzy krwi

Karkonosze i Duch Gór – brama nieba…