Nadmorska podróż
„Często myślimy o powinnościach. O tym, co właściwe i pragmatyczne. I nie ma w tym nic złego, uważam, że tak należy robić, ale czasem warto pomyśleć o sobie. Zrobić coś, czego się pragnie, i najwyżej później mieć do siebie pretensje, że nie wyszło. Można dać plamę, ale lepsze to, niż za jakiś czas spojrzeć wstecz i pluć sobie w brodę”.
Anna Ziobro należy do niezbyt licznego grona twórczyń
powieści obyczajowych, którą sobie cenię. Nie tylko za piękny styl, którym się
posługuje, ale też za życiowe, realistyczne problemy, które porusza i postacie,
które kreuje. Nie mam po jej książkach poczucia niesmaku i lepiących się od
cukru zębów.
Domki z kart to już III tom Serii Nadmorskiej, ale można spokojnie go czytać bez znajomości poprzednich części. Autorka tak skonstruowała fabułę, że każdy się w tej powieści bez problemu odnajdzie. Możemy obserwować losy Leny i niepełnosprawnego Marcina, Ady i jej ponad rocznego synka, Leszka, któremu życie stawia pod nogami kłodę za kłodą. Każda z tych historii była zajmująca i interesująca, ale chyba najbardziej kibicowałam Adzie i Leszkowi. Los kazał im wydorośleć w tempie ekspresowym bez taryfy ulgowej. Każdy z bohaterów walczy o prawo do szczęścia i spełnienie marzeń. Każdy za czymś tęskni, każdy chce podążać za głosem serca – zupełnie jak my – czytelnicy. A wszystkie radości i smutki owiane są morską bryzą, którą osobiście uwielbiam…
„Los czasami zatrzaskuje nam przed nosem kolejne drzwi, ale jednocześnie uchyla okno”.
Lektura trochę zmieniła moją perspektywę. Czytanie o
chorobie Marcina i jego z nią zmaganiach sprawiło, że moje problemy zdrowotne
zaczęły mi się wydawać błahostką i tylko lekkim dyskomfortem. Cenne
spostrzeżenia i słowa otuchy wplecione w dialogi wypowiadane przez bohaterów
mimo trudów i smutków życia napawały optymizmem. Autorka z dużą delikatnością i
wrażliwością opisywała codzienność, dając przy okazji czytelnikom nadzieję na
lepsze jutro, jak również motywację do tego, żeby wciąż marzyć. Jest to rzecz
ludzka i bardzo potrzebna. Na przykładzie Marcina przekonuje, aby nigdy się nie
poddawać, szukać zawsze pozytywnych stron życia. Mamy je jedno. Trzeba dobrze i
w pełni je wykorzystać.
Anna Ziobro ukazała, jak ważna jest w naszym życiu bliskość osoby, która będzie rozumieć, wspierać, akceptować przede wszystkim nasze słabości i motywować do działań aż powoli dotrzemy do upragnionego celu. Każdemu potrzebny jest ktoś, kto poda ramię, byśmy nie upadli, nie zniechęcili się i nie poddali.
Lektura Domków z kart to wartościowa powieść z mądrym
przesłaniem jednak bez zbędnej przesady, egzaltacji czy nadmiernego
sentymentalizmu. Polecam ją szczególnie osobom wrażliwym na realizm wydarzeń,
życiowe dialogi i lubiącym zżyć się z bohaterami.
„Musimy się skupić na teraźniejszości, bo tylko ona należy do nas”.
Wspieraj – Kochaj – Żyj
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu
Dragon.
Zbliża się jesień, trzeba robić zapasy na zimę!
Nie pozwól mi odejść do kupienia na Bonito
Moje życie przed tobą do kupienia na Bonito
Brakujący obrazek do kupienia na Bonito
Nie znałam wcześniej książek tej autorki, myślę że ta seria mogłaby mi się spodobać 😊
OdpowiedzUsuńPolecam, na ponure jesienno-zimowe wieczory będzie jak raz ;)
UsuńTeż nie znałem wcześniejszych książek Autorki, myślę, po Twej recenzji , by to zmienić. Pozdrawiam po zabieganym poranku - 12 minut na większych zakupach :-) .
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńrównież pozdrawiam!
Piękna okładka. A fabuła zdecydowanie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej zachęcam do przeczytania :)
UsuńTeraz, kiedy seria jest kompletna, wkrótce zabieram się za jej czytanie.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twoich wrażeń po lekturze :)
UsuńNie czytałam jeszcze nic autorki, ale mam tę serię na oku. :)
OdpowiedzUsuńUważam, że warto!
UsuńKsiążka wydaje się być przyjemna w odbiorze, do tego te pozytywne emocje między różnymi innymi to coś ważnego jak dla mnie w książce.
OdpowiedzUsuńW sumie od czasu do czasu lubię poczytać sobie opowiadania. Nie mniej też wolę dłuższe formy. :)
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Dzięki, również pozdrawiam.
UsuńLubię takie wartościowe książki. Zapisuję sobie tytuł. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z lektury.
UsuńSięgnę, czytałam już jej kilka książek i rzeczywiście jest niezła.
OdpowiedzUsuńbardzo poruszająca historia!
OdpowiedzUsuńokularnicawkapciach.wordpress.com
I w Twoim, bo morskim klimacie ;) Rzecz dzieje się w Gdańsku.
UsuńO coś innego, ciekawego. Hm muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńPolecam, mam nadzieję, że nie będziesz zawiedziona.
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki ale pamiętam, że tę serię mam na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńZbliża się jesień i zima, więc może znajdziesz kilka wieczorów na lekturę :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńNo niestety serii nie znam, więc za wiele o niej powiedzieć nie mogę, oprócz tego, że bardzo mnie zaciekawiła :) Od autorki nie czytałam nic, bardzo chętnie poznam jej pióro. Myślę, że spodoba mi się ten nadmorski klimat! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ja czytałam kilka jej książek, ale tylko tą z serii nadmorskiej i się w niej od razu odnalazłam.
UsuńPozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!
Będę miała na oku tę serię :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca recenzja, a co dopiero książka! Z chęcią przeczytam. Już zapisuje tytuł.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona z lektury :)
UsuńChyba mnie przekonałaś ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to niezmiernie ;)
Usuń"Każdy za czymś tęskni", a dobre wróżki nie wracają z bajecznych podróży w książkach. Uwilebiam pomagać i spełniać marzenia, a nawet dyskretnie prztrzymać domek z kart. Bardzo dziękuję za propozycję, z której chętnie skorzystam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że lektura podejdzie pod Twoją wrażliwość!
UsuńRównież pozdrawiam!
Bardzo się cieszę, że i Tobie ta książka się podobała 😊
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie czytałam nic tej autorki
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuń