Rejs inny niż wszystkie

„Póki czegoś nie zrobisz, nigdy nie będziesz wiedzieć, jaki mógłby być tego rezultat. Warto więc postawić pierwszy krok, niż wiecznie żyć w niepewności”.

Lubię książki Danki Braun. Zawsze łączą ze sobą kilka gatunków i taki miks wpisuje się wprost idealnie w mój czytelniczy gust. Najnowsza powieść zniechęciła mnie okładką rodem ze słodkich i ckliwych romansideł, ale i tak zabrałam się za lekturę, bo co Danka Braun to Danka Braun. Miałam cichą nadzieję, że się nie zawiodę…

Renata Orłowska ma bardzo ciekawską naturę i ta cecha nie sprawia, że jest powszechnie lubiana. Wraz z mężem dostała zaproszenie na prywatny, ekskluzywny jacht prezesa spółki, na którym wraz z jego rodziną i znajomymi mieli odpoczywać, pływając po Morzu Egejskim. Dla Orłowskiej wyprawa była nie tylko okazją do wypoczynku i relaksu, zawarciu nowych znajomości, ale też możliwością obserwowania ludzkich relacji, zachowań i interakcji, które tak ją fascynowały. Podczas dwutygodniowego rejsu miłe chwile przeplatały się ze sprzeczkami i awanturami. Wycieczkowicze wrócili do domów, do normalnego życia okazało się jednak, że jeden z uczestników wcale nie odłączył się wcześniej od grupy, tak jak wszyscy przypuszczali. Został znaleziony martwy i grecka policja stwierdziła, że zgon musiał nastąpić jeszcze podczas rejsu. Co się tak naprawdę wydarzyło i czemu sprawę polskie służby chcą zamieść pod dywan, twierdząc, że mężczyzna popełnił samobójstwo?

„[…] pomoc mojej żony może być naprawdę duża. Nie bagatelizuj jej wścibstwa i ciekawości. Ona cały czas ich wszystkich obserwowała lepiej niż oko kamery przemysłowej. Ma wyjątkowy talent w dziedzinie plotkarstwa”. 

Po przerwie znów mamy możliwość poznać losy małżeństwa Orłowskich. Jak zwykle historię stworzoną przez Dankę Braun czytało się płynnie i przyjemnie. Fabuła była ciekawie skonstruowana, bo historię poznawaliśmy z kilku perspektyw zarówno Renaty, prywatnego detektywa, Leny, jak i kilku innych osób. Dzięki temu czytelnik otrzymał szerokie spektrum wydarzeń toczących się zarówno w przeszłości, jak i aktualnych. Początkowo wydawało mi się, że w tej historii zabrakło pazura. Oj jakże się myliłam! Im dalej w las, tym więcej informacji, które wodziły mnie za nos. Drażniła mnie postać Orłowskiej. Owszem dzięki jej wścibstwu śmierci rejsowego towarzysza nie zamieciono pod dywan i nie chciałabym jej mieć za wroga, ale za przyjaciela też nie. Już wolę by o mnie mówili, że jestem zamknięta w sobie i zdystansowana, niż że jestem plotkarą wchodzącą z butami w czyjeś życie.

Kalejdoskop ludzkich poglądów, zachowań, sekretów, charakterów. Danka Braun po raz kolejny świetnie wykreowała swoich bohaterów z ich wadami i zaletami, co starałam się unaocznić w opisie Renaty Orłowskiej i tego, jak ją odbierałam. Rozterki, dylematy moralne, skrzętnie skrywane sekrety, skrajne emocje oraz dopracowana fabuła, ciekawa i dość zaskakująca kryminalna zagadka to auty tej historii. Podczas lektury świetnie się bawiłam i myślę, że książka przypadnie do gustu każdemu, kto lubi kryminały bez zbędnego rozlewu krwi za to z bardzo rozbudowanym wątkiem obyczajowym.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Wydawnictwu Prozami.


Księgarnia internetowa oferuje:

Historia pewnego morderstwa  do kupienia na Bonito

Mów mi Win do kupienia na Bonito

Nigdy  do kupienia na Bonito

Komentarze

  1. No ja nie przepadam zbytnio Anka za kryminałami. Za to z sentymentem wspominam czas, gdy za to przepadała za nimi moja Mama ;-) . Pozdrowienia :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię twórczość autorki, ale ta książka jakoś mnie do siebie nie przekonała i nie zdecydowałam się na nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Też czasem tak mam. Do tej książki zniechęciła mnie okładka, ale cieszę się, że ją przeczytałam.

      Usuń
  3. Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości tej autorki. Wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię książki tej autorki, więc chętnie się skuszęna tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mnie ciekawi ten kryminał, muszę go przeczytać 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś mnie. Będę miała tę książkę na oku. Lubię kryminały w klasycznym stylu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest ciekawy i poruszający bardzo aktualne problemy.

      Usuń
  8. Kryminalne zagadki plus dobrze wykreowani bohaterowie - brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kocham kryminały:D pochłaniam każdy:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię powieści w tym klimacie. Cieszę się, że się nie zawiodłaś. Nie znam autorki, ale chętnie to nadrobię. Pozdrawiam serdecznie

    Kasinyswiat

    OdpowiedzUsuń
  11. a chętnie przeczytam i ten tytuł:)
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że główna bohaterka jest drażniąca, ale z drugiej strony dobrze, że wzbudza emocje i nie jest nijaka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam, przynajmniej jednej "papierowej" bohaterki mniej w literaturze :)

      Usuń
  13. Nie znam twórczości autorki, ale fajnie, że jej książki czyta się dobrze. Szkoda natomiast, że bohaterka irytowała.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie skusiło nazwisko autorki i teraz książka czeka na swoją kolej, a kolejka coraz dłuższa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę czekała na Twoje wrażenia z lektury. Mój stos też coś nie chce zmaleć.

      Usuń
  15. Lubię książki autorki i na tą pozycję z pewnością się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam i byłam bardzo zadowolona, uwielbiam książki tej autorki:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Gdzie kot nie może tam człowieka pośle!