Pstryk, pstryk
No i odchodzi kwiecień. To był kolejny miesiąc, który współpracował z przysłowiami. Taaak, kwiecień plecień, bo przeplata… i to jak przeplatał! W nocy -13, by w dzień poopalać się na słoneczku w 15 stopniach na plusie. Deszcz, który zamieniał się w śnieg. Efekty niesamowite. Wychodziłam na spacer z aparatem w pełnym słońcu, a wracałam oblepiona białym puchem. Święta spędziłam głównie na spacerach. Nie wszystkie zdjęcia wyszły tak, jakbym sobie tego życzyła, ale zawsze to jakaś pamiątka. Szczególnie dumna jestem z „upolowania” łosia, sikorki budującej gniazdo oraz z żurawia podnoszącego się do lotu.
Bardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach potrafisz super uchwycić chwilę. Widać do zwłaszcza na tych pierwszych i z ptakiem. Zdjęcia z łosiem są niezłą pamiątką.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!
UsuńJakie piękne zdjęcia! I sikorka się trafiła i łoś. I forsycje. I znienawidzony przeze mnie śniego-deszcz ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńCudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńKłaniam się nisko i dziękuję ;)
UsuńPiękne są te zdjęcia! Kwiecień był różny pod względem pogody, ale w końcu pojawiło się słońce. ;)
OdpowiedzUsuńRóżnorodność = brak nudy ;)
UsuńPiękne zdjęcia Anka. Warto dokumentować takie chwile, pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńDobrze, że już prawie maj. Niech w końcu zrobi się ciepło.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Bardzo dobrze udało Ci się uchwycić opady śniegu. Dobrze je widać na tle ciemniejszych pni drzew. Kontrast- biały śnieg, ciemne pnie drzew sprawdza się znakomicie.
OdpowiedzUsuńSikorka z mchem w dziobku- super. Również zdjęcie z lecącym żurawiem jest piękne, bo dobrze oddaje perspektywę.
A łosia to ja z bliska nigdy nie widziałam, a Tobie udało się go ładnie uchwycić na zdjęciach. Na pierwszym , w słońcu przypomina nieco konia, na drugim można podziwiać jego rachityczne nogi.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za piękne słowa :) spotkanie z łosiem było wspaniałe, ale spociłam się ze strachu strasznie. Bałam się, że go zdenerwuję naprzykrzaniem się ;)
UsuńGenialne zdjęcia, szczególnie łosia i sikorki. Piękno natury. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam te Twoje fotki i napatrzeć się na nie nie mogę.
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia widać jak działa i przenika się magia wiosny z zimą:D
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńMasz rację, ten kwiecień to był wyjątkowy pleciuch pogodowy :) Mam nadzieję, ze maj będzie już ciepły, piękny i słoneczny :)
Zdjęcia zachwycają! Cudownie zamykasz pogodę w kadrze. Niemal czuć ją na własnej skórze! Pięknie złapane chwile, widać w każdym zdjęciu wielką pasję!
O matko, łoś! Nigdy nie widziałam go z bliska. Chyba nie występuje w mojej okolicy, ale ja na pewno nie robiłabym mu zdjęć tylko uciekała :D Nie znam się na łosiach, nie wiem czy ugryzie, zaatakuje czy ucieknie. Na tym ostatnim zdjęciu ma taką dziwną minę, wygląda jakby szedł w twoją stronę. Piękne majestatyczne zwierzę, ale ja boję się wszystkiego co duże lub szybkie, i co natura wyposażyła w system obronno-atakujący :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dzięki za miłe słowa. Łosia też się bałam, ale obyło się bez przygód. Bardziej interesowały go świeże pędy roślin niż ja ;)
Usuńpogoda w kwietniu była bardzo kapryśna ale i ten miesiąc bardzo szybko zleciał ;)
OdpowiedzUsuńSpotkanie z łosiem to musiało być przeżycie! U mnie niestety chyba nie ma żadnego w okolicy i jak zobaczę stadko saren to już czuję się uradowana :) Niestety coraz więcej terenu leśnego zastępują działki i obawiam się, że tego procesu nie da się już zatrzymać.
OdpowiedzUsuńWOW. Łoś robi wrażenie. :)
OdpowiedzUsuńGodsmack też kiedyś słuchałem. Mieli niezłe kawałki niektóre.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Kwiecień tegoroczny był prawdziwą przeplatanką pogodową!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:)
Tegoroczny kwiecień akurat strasznie mnie wymęczył. Niby święta, więc powinien szybko przelecieć, a wlókł się niemiłosiernie, przynajmniej dla mnie. tyle dobrego albo i nie, że współpracował z przysłowiami ;)
OdpowiedzUsuńKwiecień dla mnie też nie był łaskawy. Życzę więc nam udanego maja!
UsuńZdjęcia piękne i nastrojowe. Piękne forsycje i te białe (nie wiem, co to ). Zwierzaki też wspaniale pozowały. Łoś taki dostojny!
OdpowiedzUsuńTo białe to śliwa tarnina ;) też nie wiedziałam. Pomogła mi specjalna aplikacja.
UsuńNiesamowite szczęście miałaś z tym łosiem Aniu. Piękne zdjęcia. Wiosna ostatnio płatała niezłe figle, jeśli chodzi o pogodę. Dobrze, że już się trochę ustabilizowała. Mamy maj, wakacje tuż tuż.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat
Maj i kolejne zdjęcia do pstryk, pstryk, bo jak tu nie robić, gdy wokół wszystko budzi się do życia i zachwyca strukturą i barwami ;)
UsuńPozdrawiam
Zima wiosną. Mamy maj a u mnie dziś zimno jak piernik Niecałe sześć stopni. Nieprzyjemnie, brrr...
OdpowiedzUsuń