Wakacje na Zachodzie, czyli dla każdego coś miłego?

„Było w tym kanionie coś, co sprawiało, że miał chęć go przemierzać, odkrywać, skakać z jednego majestatycznego czerwonego wzniesienia na drugie, a później przenieść się w dół, do najprawdziwszego labiryntu pełnego kuszących zakamarków. Ten krajobraz zarówno zachwycał, jak i budził grozę”.

Duet Christina i Lauren świetnie sprawdza się, tworząc romansowe przygody w różnych „okolicznościach przyrody”. Można się pośmiać i zrelaksować, czyli ich książki są dla mnie idealną odskocznią od mocnych thrillerów i mrocznej sensacji.

Dzika przygoda to firma specjalizująca się w turystycznych wyprawach. Lily i jej pracownica Nicole zabierają na pustynię do Parku Narodowego Canyonlands mieszczuchów, którzy chcą się wyrwać z miasta, przeżyć niezapomnianą przygodę, integrować się z naturą i szukać legendarnych skarbów. Firma działała 7 lat, ale Lily chciała już czegoś innego, marzyło jej się spokojne życie na ranczu i opieka nad końmi. Jednak ze względów finansowych przyjęła kolejne zlecenie, podczas którego w jednym z uczestników rozpoznaje swoją dawną wielką miłość. Do tej pory nie wybaczyła mu nagłego rozstania, ale wychodzi z założenia, że biznes to biznes. Co z tego wyniknie?

Podróż nieślubna była lekką i przyjemną lekturą pełną humoru. Miłość na święta otulała jak ciepły koc i rozgrzewała niczym herbata z imbirem. Wzór na miłość to była książka z fajnym pomysłem, ale jak dla mnie pisana trochę na siłę. Była pełna schematów, a stopień przewidywalności wręcz porażał. Słowem: niewypał. Trochę się zniechęciłam do Autorek, ale mimo to zdecydowałam się sięgnąć po Dziką przygodę i na szczęście się nie zawiodłam. Świetny i niebanalny pomysł na fabułę oraz miejsce  rozgrywającej się historii. Szybkie zwroty akcji pełne brawurowych ucieczek, zagadek, łamigłówek, szyfrów i tajemnic. Czasem toczące się wydarzenia potrafiły mnie zaskoczyć. Na dodatek ciekawie zostali wykreowani bohaterowie. Humor i gagi sytuacyjne spowodowane charakterkiem Waltera i ciętym językiem Nicole nie raz wywołały szczery i szeroki uśmiech na twarzy. Autorski duet w pełni się zrehabilitował.

Może książka mnie nie powaliła na kolana, ale jednak dzięki Autorkom poznałam uroki Parku Narodowego Canyonlands. Co prawda, oglądając tylko zdjęcia i filmiki odszukane w internecie, jednak rozległe pustynne obszary poprzecinane rzekami zrobiły na mnie spore wrażenie. Rzeczywiście można było w tym miejscu przeżyć fascynującą dziką przygodę.

Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PORADNI K.



Na Bonito dostępne są inne książki duetu:

Miłość na święta do kupienia na Bonito

Podróż nieślubna do kupienia na Bonito

Wzór na miłość do kupienia na Bonito

Komentarze

  1. Lubię wszystko , co z Poradni K - więc ten tytuł na uwadze będę miał, pozdrawiam piątkowo - po 14 minutach zakupów cięższych i przed sprzątaniem ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem pewna, czy jest to książka dla mnie. Raczej nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem, coś bloger szwankuje. Chciałem napisać, że wszystko z Poradni K biorę w sumie ciemno. Pozdrawiam Anka, zabiegany poranek, potem sprzątanie ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam podobne odczucia co do tej lektury - nie zachwyciła mnie, ale była przyjemną rozrywką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. już okładka mnie mocno kusi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam twórczość autorek. Chętnie bym przeczytała tę książkę. Ostatnio mam ochotę na lekkie powieści. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem pewna, czy to książka dla mnie, ale ciekawi mnie ten park narodowy będący miejscem akcji. Lubię czytać o takich „dzikich” miejscach. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię to wydawnictwo, ale akurat tej książki nie planuję kupić

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale jestem jej bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo rzadko czytam tego typu powieści, ale może warto przełamać się i od czasu do czasu zmienić konwencję. Postaram się pamiętać o tym tytule :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niby książka nie dla mnie, ale jednak mnie zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Humor i zwroty akcji to mnie przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie dam szansę tej książce. Zaciekawiła mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. w tej chwili to raczej nie moje klimaty, więc póki co odpuszczę sobie tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba nie bardzo jestem przekonana do tej książki, zupełnie nie moje zainteresowania

    OdpowiedzUsuń
  16. Może jak będzie w bibliotece, to kiedyś wypożyczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Takie książki pewnie czyta się łatwo i przyjemnie. Ciekawe tylko na jak długo się zapamiętuje jej elementy. Nie mniej czasem warto sięgnąć i po takie tytuły. :)

    Dzięki wielkie. Jak na razie w miarę udaje mi się zachować pewien reżim powtarzalności ćwiczeń. Nie mniej muszę coś niecoś pozmieniać, żeby nie było za nudno. :)

    Pozdrawiam!
    https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Wydaje się ciekawa, ale ja jakoś tak sięgam raczej po inne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. W otoczeniu natury ludzie rozwijają sie jak kwiaty. Z przyjemnością przeczytam te książkę. Dziękuję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Może i ja bym się rozerwała przy lekturze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…