Kocie życie nie tylko mlekiem płynące…

„Ooooo… Cóż to moje piękne kocie oczy widzą? A któż to się tu tak rozsiadł elegancko w fotelu? Czyżby moja ulubiona maszynka do drapania? No czeeeść, malutka. Już idę do ciebie”.

Czasem tak mam, że chciałabym kupić książkę, ale nie wiem jaką. Klikam wtedy bezmyślnie hasła na stronach księgarń internetowych i czekam, aż przy jakimś tytule poczuję „to coś”. Tym razem zaiskrzyło przy ujrzeniu Typowy Kot. Czyli jak wytrzymać z człowiekiem. Jako szczęśliwa osoba mogąca spłacać kredyt na lokum dla 4 kotów wiedziałam, że muszę się zapoznać z treścią bliżej… oczywiście z którymś kotem na kolanach.

Jeśli ktoś miał do czynienia z Wielkim Ogarniaczem Życia ta pozycja również go zadowoli. Historyjkami ze swojego życia dzielił się tym razem kot Nieteraz. Sporo trafnych obserwacji, komizm sytuacyjny i krótkie humorystyczne minikomiksy po każdym rozdziale sprawiły, że książkę czytało się niezwykle szybko. Przy niektórych opisach jakbym widziała któregoś z moich sierściuchów i uśmiech od razu robił się szerszy. Jednak nie wszystkie rozdziały przypadły mi do gustu, niektóre pisane trochę na siłę, by książka była grubsza i trochę też na siłę, by była śmieszniejsza. Jednak publikacja jest ciekawa, pewnie dlatego, że oprócz psa mam i koty i do mnie bardziej trafiała. Szczególnie wczułam się w emocje kociego bohatera w rozdziale „Legowisko” oraz „Świąteczna atmosfera”.


Na zakończenie garść cytatów zebranych niczym kocie kłaczki z miejsc przeróżnych:

„Kiedy jesteś głodny, miaucz głośno. W końcu ktoś cię nakarmi, żebyś się zamknął”.

„Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć”.

„Rozkazywać kotu? Łatwiej jest przybić galaretkę do ściany”.

„O mądrości kota świadczy fakt, że ludzie więcej czasu poświęcają planowaniu jego posiłków niż własnych”.

„Pies przyjdzie na zawołanie, kot odbierze wiadomość i skontaktuje się z tobą w wolnej chwili”.


A oto moje kocidełka:





Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję Księgarni Internetowej Bonito.

Można również zakupić:

Kocie ścieżki. Skandynawia i Finlandia do kupienia na Bonito

Kocie ścieżki. Japonia do kupienia na Bonito

Szkoła szpiegów na nartach do kupienia na Bonito

Komentarze

  1. Sam miałem Kocicę - w latach 1999 - 2015 w mieszkaniu. Prawdziwa domatorka i dominatorka :-) . Po książkę z chęcią bym sięgnął, pozdrawiam Anka :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sama nazwa mojego bloga obliguje mnie do poznania tej publikacji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam w planach tej książki, chociaż kota bardzo bym chciała kiedyś mieć.

    OdpowiedzUsuń
  4. O tak, właściciele kotów zrozumieją :)

    OdpowiedzUsuń
  5. You have so lovely cats 😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby nie mam własnych kotów, ale koty sąsiadów stale u mnie przesiadują, tak że co nieco o nich wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Życie z kotami bywa naprawdę ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem kociarą, więc jak najbardziej muszę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  9. Lindos gatitos, gracias por la reseña

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo interesująca książka :) słodziaki te Twoje kotki :) miałam kotkę przez prawie 20 lat, zupełnie jak członek rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książkę kupię na prezent, moja mama też jest kociarą. Śliczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa książka. „Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć”: o tak, coś w tym jest. ;) Urocze mruczki. Miałam kiedyś kociego przyjaciela, jest już od lat w zwierzęcym raju, często go wspominam.

    OdpowiedzUsuń
  13. To może być książka dla mnie, skoro jestem kociarą. Swoją drogą, śliczne kotki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mnie zaciekawiłaś tą książką! Z przyjemnością po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Brzmi bardzo zachęcająco, zwłaszcza dla "kociarzy" :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Coś dla mojej przyjaciółki ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. jako matka dwójki kociaków, to książka dla mnie!
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta lektura z pewnością spodobałaby mi się. Mam 2 koty w swoim rodzinnym domu. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakie cudne koty! Zazdroszczę tylu futrzaków na stanie :) Moje kocisko odeszło w zeszłym roku w wieku 15 lat i na razie trudno mi myśleć o następnym zwierzaku. Ale książkę chętnie obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kociaki wspaniałe!Też miałam futrzaka i był cudowny.Książkę chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Książką solidnie mnie zainteresowałaś, ale to Twoje koty skradły cały moją uwagę! Prześliczne! A rozrabiają? ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…