Uwaga! Ktoś ma cały czas tego świata!
„Uświadamia sobie, że się go spodziewała. Odkąd miała dwanaście lat, a on usiadł obok niej na trawie w czasie pokazu fajerwerków. […] wyjaśnił, że świeci jaśniej niż wybuchy rozkwitające na niebie nad budynkami i odbijające się w szybach. Dostrzegł jej blask z bardzo daleka. Co oznacza, że będzie musiał ją zabić. Nie teraz, ale później. Kiedy już całkiem dorośnie. Ale powinna go wypatrywać”.
Uważam, że każdy z nas ma w sobie jakiś pierwiastek
magiczny: ciekawe zainteresowanie, pasję, inspirującą pracę, niezwykłą
osobowość, ujmujące cechy charakteru. Słowem, każdy na swój sposób wyróżnia się
w tłumie. Co, jednak gdy zainteresuje się owym magicznym pierwiastkiem, ktoś,
kto nam wcale nie kibicuje, a wręcz przeciwnie, pragnie naszego unicestwienia?
Kirby to jedyna dziewczyna, która przeżyła okrutny i bestialski napad seryjnego mordercy. Osoby, na którą nie może trafić policja, a zdająca się wiedzieć wszystko o swoich ofiarach już w okresie ich dzieciństwa. Nic dziwnego, skoro potrafi przemieszczać się w czasie. Dziewczyna jest jednak zdeterminowana, by odkryć swojego zabójcę i wymierzyć mu sprawiedliwość. Czy zdąży przed tym, nim on ponownie przemieści się w czasoprzestrzeni i przeczyta w gazecie, że Kirby przeżyła? Kto na kogo zapoluje i z jakim skutkiem?
Książka miała swoją premierę lata temu, bo w roku 2014 i
wywołała skrajne emocje. Czytelnicy mieli bardzo podzielony pogląd na jej temat,
oceniali ją od marnego 1 aż po 10 punktów. Rozbieżność więc była tak spora, że gdy
tylko wyszło poprawione wznowienie, chciałam się przekonać, czy książka trafi w
mój gust. Uważam, że Autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Przyznam,
że nim się na dobre wciągnęłam w treść, trudno było mi się odnaleźć w
przeskokach czasowych. Musiałam się bardzo skoncentrować tylko i wyłącznie na
samej lekturze, z każdym przeczytanym rozdziałem było jednak coraz lepiej. W
książce jest wszystko, co może sprawić, że serce zacznie bić szybciej: mamy dziewczynę,
która cudem przeżyła i zamiast pogrążyć się w depresji, jest napędzana chęcią
zemsty, jest obłąkany człowiek z okrutnym i spaczonym umysłem, który kocha się
w przemocy, daje i zostawia pamiątki pochodzące z różnych czasów, jest też
tajemniczy dom pełen złych fluidów, żądny krwi i przenoszący swoich mieszkańców
w czasie. Elementy s-f łączą się z
wątkiem kryminalnym i wyszła z tego niepokojąca mieszanka. Ten thriller nie trąci
myszką, ale wprawia w osłupienie i trochę przeraża. Wizja roztoczona przez
Autorkę sprawia, że cierpnie skóra i nawet słoneczny dzień zmienia się w ponury
zmierzch. Lektura mocna w treści a mroczne opisy miasta Chicago obserwowanego w
różnych płaszczyznach czasowych uzmysławiają, że przemoc była jest i będzie,
dopóki żyje człowiek. To ludzie są największymi bestiami na globie.
Za możliwość zapoznania się z treścią książki dziękuję PORADNI K.
Fajnie, że ma elementy science fiction, muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńSam pomysł na fabułę mnie zainteresował. Nie mówię nie tej książce.
OdpowiedzUsuńOkładka mnie zniechęciła. Nie lubię tej aktorki, choć wiem, że jest dobrą aktorką. Ale nie lubię i koniec
OdpowiedzUsuńOj. Ja na tyle rzadko cokolwiek oglądam, że nie skojarzyłam kim jest pani na okładce :)
UsuńJeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę, ale brzmi naprawdę ciekawie
OdpowiedzUsuńLubię wszystko - co z Poradni K, jeszcze się jednak zastanowię ;-) . Pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo intrygująco :)
OdpowiedzUsuńto brzmi jak idealna książka dla mnie!
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Brzmi całkiem interesująco.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, lubię takie mroczne klimaty, ale nie wiem czy elementy SF przypadną mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNie jest ich tak dużo, a sprawiają, że powieść jest bardziej mroczna i niepokojąca.
UsuńPomysł na fabułę wydaje się być bardzo ciekawy, ale książka raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę intrygująco! :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką i możliwe, że w swoim czasie się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńNa ten tytuł zerkam od jakiegoś czasu. Chyba muszę się sama przekonać jak ona smakuje? Bo serio jestem jeszcze bardziej teraz przez Ciebie :) oczywiście! bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuń