W pewnym momencie straciłam nadzieję, że ONA się pojawi.
Poranne ostre przymrozki, zimny przenikliwy wiatr w ciągu dnia, zachmurzone niebo,
weekendowe krupy śnieżne. Jednak w końcu przyszła!!
Witam serdecznie ♡ Przyszła to fakt. Chodź nie zawsze ją widać, to mimo wszystko czuć ją w powietrzu :) W tym roku wyjątkowo wolno do nas szła. Mam nadzieję, że rozgości się na dobre. Tęskno mi za słonkiem. Chciałabym już zrzucić te kurtki i płaszcze i móc chodzić w samym sweterku :) Piękne zdjęcia, bardzo realistyczne patrząc na nie czuję zapach natury! Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję za budujące słowa, pstrykając fotki tak właśnie czuła. Marzę już by zalec w pełnym słońcu na leżaku i się zdrzemnąć lub poczytać. Albo po prostu zamknąć oczy i posłuchać ptasiego radia.
Wiosna to moja ukochana pora roku, z przyjemnością przyglądam się odradzającej się na nowo przyrodzie, kwitnącym drzewom, kwiatom budzącym się do życia. Dlatego Twoje zdjęcia bardzo mi się podobają :)
Kochana Pięknie, wiosennie, majowo, cieplutko🌞😊🌼🍀 Zapraszam na bloga, na takiż spacerek po mojej okolicy, a właściwie, to po lesie🌳🌲💚😊 Serdeczności przesyłam moc💖☕🌼
Świetne ujęcia! 👌🙂 Uwielbiam zdjęcia w przybliżeniu, to wtedy powstaje taka makrofotografia i widać w całej okazałości jak budzi się życie wiosną. Pozdrawiam! 🖐️
Piękne fotki. Obok czytania książek, fotografia to moje drugie hobby. Jestem amatorem, ale co tam. Ostatnio w plenerze robiłam zdjęcia, raz aparatem, raz telefonem. Może zabawnie to wyglądało, ale kto by się tym przejmował, jeśli komuś poprawiłam humor, to też dobrze.
Na samym wstępie muszę zaznaczyć, że całkowicie zgadzam się z Autorem, że polska nazwa dla Air Fryer, czyli frytkownica beztłuszczowa brzmi po prostu okropnie. Nie dość, że mało apetycznie i przekonująco, to jeszcze kojarzy się tylko z jednym daniem, a właściwie dodatkiem. To mylące i krzywdzące, ponieważ w tym małym piecu można wyczarować istne cuda i zapomnieć o piekarniku. Autor więc wpadł na pomysł własnej nazwy: wiatropiec. Potrawy z Air są zdrowsze, bo z minimalną ilością tłuszczu. Robią się szybciej, przez co zaoszczędza się czas w kuchni, daje też pewne oszczędności, jeśli chodzi o prąd. Udka z tej magicznej maszyny są cudownie kruche i soczyste ze skórką, która rozpływa się w ustach i zrobione w 40 min, a nie przez półtorej godziny. Jestem zachwycona tym wynalazkiem i dlatego skusiłam się na książkę dziennikarza i popularyzatora domowej sztuki kulinarnej Pawła Lorocha, który również pozwolił sprzętowi zamieszkać w swojej kuchni. Publikacja nie tylko przekazuje sporą wiedzę jak...
Grudzień to dla mnie magiczny miesiąc. Od zawsze lubiłam okazjonalne duperelki: kurczaczki na Wielkanoc, motyle na wiosnę, jeże i sowy na jesień itp. Kiedyś jednak święta nie robiły na mnie większego wrażenia. Lubiłam czas wolny i tyle. Jednak wraz z wiekiem dojrzałam do zerwania toksycznych relacji, dorosłam do cieszenia się z małych rzeczy. Dzięki temu teraz jestem w stanie w pełni odczuwać magię i radość ze świąt. Nie sprzątam domu na błysk, bo robi się to na co dzień szczególnie przy piątce zwierzaków. Nie zaciskam nerwowo zębów, by było tych 12 potraw i jeszcze ciut. Nie latam z obłędem w oczach po galeriach, by kupić prezenty. Dojrzałam do tego, by wrzucić na luz i po prostu cieszyć się wolnymi chwilami pełnymi ciepła, spokoju i radości z przebywania z rzeczywiście bliskimi mi ludźmi, którzy wspierają, życzą mi dobrze i szczerze nie tylko od święta, ale przez cały rok. Mikołaja oraz przygotowującego się do wyprawy beztroskiego Renifera układałam w upalne dni, by się trochę ochł...
„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej wagi. Wszystko to, co mówimy, robimy i to, kogo poznamy, ma wpływ na nasze życie. Czasem odkrywamy to dopiero po latach. To zbiegi okoliczności tkają sieć naszego życia, o czym przekonali się bohaterowie Ten, kogo kochasz, nie umiera . Trzy różne zakątki Europy, trzy osoby i trzy historie, które przez przypadek połączyły się w nierozerwalną całość. Para w Szwecji jedną decyzją wprawiła w ruch wydarzenia, które odbiły się na ludziach mieszkających na Majorce i w Irlandii. Lena po śmierci córki i rozwodzie pragnie zacząć nowe życie. Wybór padł na Majorkę i na założenie tam pensjonatu. Jednak podczas prac budowalnych odkryto zwłoki. Bianca wciąż nie może się otrząsnąć po nagłym zniknięciu brata. By o nim, choć na moment zapomnieć wikła się w romans z żonatym szefem. Shane musiał zaś przylecieć z Londynu do rodzinnego miasteczka w Irlandii, ponieważ jego ojciec trafia do s...
Piękne zdjęcia Ania. Ja zazwyczaj fotografuję Księżyc i wciąż czegoś nowego w fotografii się uczę :-) . Pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńZrobić dobrą fotkę to prawdziwa sztuka, też ciągle się uczę i podczytuję fachową literaturę, ale w praktyce wychodzi to różnie. Również pozdrawiam.
UsuńŚlicznie ujęcia kochana.
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jest. Uwielbiam ten czas, gdy przyroda budzi się do życia.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, w końcu wszystko budzi się do życia.
OdpowiedzUsuńOj tak, w końcu się doczekaliśmy ;)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńPrzyszła to fakt. Chodź nie zawsze ją widać, to mimo wszystko czuć ją w powietrzu :) W tym roku wyjątkowo wolno do nas szła. Mam nadzieję, że rozgości się na dobre. Tęskno mi za słonkiem. Chciałabym już zrzucić te kurtki i płaszcze i móc chodzić w samym sweterku :) Piękne zdjęcia, bardzo realistyczne patrząc na nie czuję zapach natury!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję za budujące słowa, pstrykając fotki tak właśnie czuła. Marzę już by zalec w pełnym słońcu na leżaku i się zdrzemnąć lub poczytać. Albo po prostu zamknąć oczy i posłuchać ptasiego radia.
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPięknie!!! Wiosna to moja ulubiona pora roku :)
OdpowiedzUsuńWiosna to moja ukochana pora roku, z przyjemnością przyglądam się odradzającej się na nowo przyrodzie, kwitnącym drzewom, kwiatom budzącym się do życia. Dlatego Twoje zdjęcia bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPojawiła się na nareszcie i cieszy nas promieniami słońca, pięknem kwiatów :-) Cudowne fotki :-)
OdpowiedzUsuńKochana
OdpowiedzUsuńPięknie, wiosennie, majowo, cieplutko🌞😊🌼🍀
Zapraszam na bloga, na takiż spacerek po mojej okolicy, a właściwie, to po lesie🌳🌲💚😊
Serdeczności przesyłam moc💖☕🌼
Przepięknie. Widać wszystko ruszyło już z pełną mocą! 😊
OdpowiedzUsuńWreszcie do nas dotarła:)
OdpowiedzUsuńwiosna jest taka piękna!
OdpowiedzUsuńhttps://okularnicawkapciach.wordpress.com/
Ja czuję się wiosennie już od zmiany czasu, ale jeśli pogoda też dopisuje, jest idealnie ;)
OdpowiedzUsuńWiosna w obiektywie jest zawsze piękna :)
OdpowiedzUsuńMnie wiosna powitała przeziębieniem, ale i tak ją lubię
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia!
UsuńŚwietne ujęcia! 👌🙂 Uwielbiam zdjęcia w przybliżeniu, to wtedy powstaje taka makrofotografia i widać w całej okazałości jak budzi się życie wiosną. Pozdrawiam! 🖐️
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPięknie. Uwielbiam wiosenny czas.
OdpowiedzUsuńKocham wiosnę za te piękne kwiaty właśnie 🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńPiękne fotki. Obok czytania książek, fotografia to moje drugie hobby. Jestem amatorem, ale co tam. Ostatnio w plenerze robiłam zdjęcia, raz aparatem, raz telefonem. Może zabawnie to wyglądało, ale kto by się tym przejmował, jeśli komuś poprawiłam humor, to też dobrze.
OdpowiedzUsuń