Puzzle, puzzle

Zbliża się wielkimi krokami dzień, w którym co niektórzy lubią się bawić, inni przestraszyć lub nastraszyć. Dla wytrawnego konesera (tak, bezczelnie piszę o sobie!) i układacza puzzli obrazek z firmy King był kolejnym, którego nie mogłam sobie odmówić. Co prawda nie układałam ich przy blasku świec, bo szkoda oczu, ale klimacik był. Straszne, mroczne domiszcze, kuta brama oblepiona mnóstwem pajęczyn (brr) i siedzących na nich ogromnych pająków. Nietoperze, dynie o złowrogich minach, gołe gałęzie drzew z siedzącymi na nich krukami i świecący księżyc. Tak się wciągnęłam w układanie i straciłam kontakt z rzeczywistością, że nie zauważyłam, że jeden z kotów wrócił z dworu. Jak mi wskoczył znienacka na kolana, to autentycznie byłam bliska zawału.

Obrazek układało mi się przyjemnie, nawet szybko. Wszystko było dobrej jakości, gruby solidny karton z dobrze wykrojonymi elementami, solidne nasycenie barw i przyjemne w dotyku. Wielu puzzlowiczów narzeka na Kinga. Ja do tej pory nie miałam zdania, ale po ułożeniu „Dyniek” stwierdziłam, że jest to firma o wiele lepsza jakościowo od naszego rodzimego Trefla. A co też uważam za duży plus – firma robi stosunkowo małe opakowania, więc nie zajmują aż tyle miejsca na półce.





                                                           Ciąg dalszy nastąpi…

Komentarze

  1. Więc czekamy na ciąg dalszy - kawał dobrej roboty. Mój Chrześniak uwielbia puzzle. Ja ostatnio czasu nie mam na nic. Rano kilka godzin sprzątałem, potem szybkie zakupy i kilka godzin na cmentarzu. Pozdrawiam serdecznie, puzzle to genialna rzecz !

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie klimatyczne. Odpowiednie na zbliżające się Halloween.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ten obrazek i sama chętnie ułożyłabym coś tego typu. Aż się za nimi rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Klimatyczny obrazek, idealny na ostatni czas. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow puzzle sa rewelacyjne! Sama bym ulozyla puzzle, ale moj kot nie lubi jak ukladam i zaraz rozwala wszystko 😂😂😂 serio. Ostatnio ulozylam wiecej niz polowe i pojechalam do kumpeli a ten je rozpirzyl cale. Masakra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mrucząca 4 też rozrabia i dlatego kupiłam matę do puzzli. Materiał przyczepia karton, po zakończeniu układania zwija się matę na specjalną tubę i wracasz do obrazka kiedy masz czas :) tuba może leżeć, stać i gwarantuję, że nic się nie rozwala - używam jej już 5 lat. Polecam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…