Puzzle, puzzle
Nie przepadam za układaniem puzzli w pionie, ale niektóre obrazki są takie piękne, że nie sposób przejść koło nich obojętnie. Do takich puzzli zaliczyłam Frühlingsmorgen in Montmartre z firmy Schmidt. Autorem bajecznej dla mnie grafiki jest Rosjanin Evgeny Lushpin. Niesamowite połączenie barw, gra światłocieni i wielka dbałość o najmniejsze nawet szczegóły zagrały na czułej strunie mojego puzzlowego serca. Szczególnie że mam ogromny sentyment do samego Paryża.
Firma Schmidt też przypadła mi do gustu – układałam po raz pierwszy i już wiem, że nie ostatni. Różnorodna elementacja, dobrze dopasowana. Twardy, mocny karton bez efektów prószenia, niełamliwy. Wyraziste i intensywne kolory – czego chcieć więcej? Oprócz Clementoni i Castorlanda firma uplasowała się na miejscu III i będę rozglądać się za innymi jej obrazkami.
Urzekająca grafika, a dla męża i dla mnie przedstawione na niej miejsce jest magiczne i pełne wspomnień. Postanowiliśmy, że to kolejne puzzle, które „pójdą” do profesjonalnego oprawienia.
Ciąg dalszy nastąpi…
Kawał dobrej roboty. Pozdrawiam . Na południu Kraju przestało wreszcie padać. Zapraszam też do siebie :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny jest ten obrazek.
OdpowiedzUsuńDosyć trudne, ale ile radości, gdy się je ułoży.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńNie przepadam za puzzlami, chyba jestem za mało cierpliwa :D Ale podziwiam dzieło, gdy już jest skończone. Wygląda pięknie! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Obrazek faktycznie piękny i świetnie wygląda w ramce. Byłam kiedyś w Paryżu, pamiętam jego klimatyczne uliczki.
OdpowiedzUsuńTu potrzeba duuużo cierpliwości :) Piękne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna grafika :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy jeszcze nie układałam gier. Świetna grafika i kolorystyka.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dziękuję za inspirację! Wiem już co podarować w prezencie :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. Co prawda "niechcący", ale cieszę się, że pomogłam ;)
UsuńMy właśnie układamy całą rodziną mapę świata. Również 1000 kawałków :) trudne, dużo odcieni błękitu.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, cudowny efekt,, po". Widać, że materiał oraz sam print jest z tych lepszych. Podziwiam za cierpliwość w układaniu ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrazek, doskonale prezentuje się w formie "naściennej"! Bardzo bym chciała powrócić do układania puzzli (wtedy będę pamiętać o firmie Schmidt, bo naprawdę nie lubię słabej jakości puzzli), ale póki co kompletnie nie mamy na to w mieszkaniu miejsca.
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują Aniu
OdpowiedzUsuń