Puzzle, puzzle

Wiem, że nie raz i nie dwa narzekałam na jakość firmy Trefl. Tym razem jednak mnie skusili fantastycznym obrazkiem o ujmującej nazwie „Baśniowa biblioteczka”. Elementacja to aż 1500 (dawno już takiej nie układałam) i obrazek wyszedł dość duży.

Układało się (jak na Trefla) wyjątkowo przyjemnie. Tym razem trafiłam dobrze, były porządnie spasowane i się nie kruszyły. Liczna elementacja sprawiła, że co rusz odkrywałam nowe szczegóły, ukryte książki, postacie z bajek, króliki, koty, muchomorki, wijące się bluszcze, magiczne konewki itp.



Było kolorowo i wesoło. Odpoczywając od książek i tak przebywałam w czytelniczym świecie. Obrazek cudo – Trefl u mnie bardzo zapunktował.


                                                                 Ciąg dalszy nastąpi…

Komentarze

  1. Ale bajkowy obrazek, ja niestety nie mam cierpliwości do puzzli, ale piękne biblioteczki bardzo lubię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też czasem bym poukładała sobie puzzle, a ten rysunek jest naprawdę bajkowy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki piękne! Muszę sobie takie sprawić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna układanka. Gratuluję owocnej pracy. Mój Chrześniak uwielbia puzzle :) Pozdrawiam. Dziś na zewnątrz - w maseczce - 32 minuty :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Robią wrażenie i tematycznie łączą się z twoim blogiem ;).
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Puzzle. Może w końcu zażyczę sobie na urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wieki nie układałam takich dużych puzzli :) Piękny obrazek! Nic tylko oprawić, tym bardziej że jego złożenie kosztowało dużo pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne. Lubię od czasu do czasu poukładać puzzle 😃

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Pies asystent = proteza oczu i pomoc dla duszy