Rok 2020
Kolejny rok już prawie za nami. Mimo że trudny, to jednak obfity w wyzwania czytelnicze i puzzlowe. Udało mi się ułożyć 15 obrazków (niestety 2 niekompletne) i przeczytać 104 książki.
Nie wszystkie były ekscytujące, tak jak oczekiwałam. W tym roku zdołałam zapoznać się bliżej z tak zwaną literaturą młodzieżową. Pozytywnie zaskoczył mnie wysoki poziom. Za najbardziej intrygujący debiut uważam „Diabeł tylko się uśmiechnął”. Zaśmiewałam się, czytając Olgę Rudnicką, popłakałam się na „Zimowym ogrodzie” Kristin Hannah. Przeraziła mnie lektura „Żony nazistów”. Najlepsza przeczytana historia?? … Nie wiem … W każdej z nich mogłam znaleźć element, który mi się spodobał. Rozczarowania też oczywiście były, ale takie życie.
A jak to wygląda u Was?
Jak podsumujecie swój rok?
Największe książkowe zaskoczenie lub rozczarowanie?
Jaki tytuł pretenduje u Was na hit 2020?
Jakieś plany, postanowienia, wyzwania?
Dziękuję wszystkim Czytelnikom bloga oraz Wydawnictwom za zainteresowanie i zaufanie.
Mam nadzieję, że spędzimy wspólnie również rok 2021 i że będzie on pod każdym względem dla nas lepszy niż mijający!
Wspaniałe podsumowanie. Oby Nowy Rok był jeszcze bardziej obfity. Pozdrawiam z pochmurnego południa Kraju :)
OdpowiedzUsuń104 książki to wielki sukces. Wielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe podsumowanie. Życzę, aby ten kolejny rok był o wiele łatwiejszy. 😊
OdpowiedzUsuńTeż życzę nam wszystkim, coby ten kolejny rok był zdecydowanie lepszy od poprzedniego!
OdpowiedzUsuńJa dopiero swoje podsumowanie będę pisać. Gratuluję liczby przeczytanych książek.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
104 książki, wow! Super wynik, ja tylko 27...
OdpowiedzUsuń