Wessana w świat egzotyki


„Ta kraina z mieszaniną Malajczyków, Chińczyków i Hindusów jest pełna duchów: to świat niczym z drugiej strony lustra, rządzi się dziwnymi prawidłami.”

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy po rozpakowaniu przesyłki z Poradni K, to okładka. Intrygująca i tajemnicza. Taka jak lubię. Nasycona kolorami. Jednak, gdy odłożyłam ja na stół i słońce padło na nią pod innym katem niż do tej pory, z okładki wyłoniły się pręgi, jakimi umaszczony jest tygrys. Nie mogłam czekać dłużej, od razu rozpoczęłam czytanie.



Akcja historii osadzona jest na Malajach, czyli po prostu rozgrywa się na terenie dzisiejszej Malezji. Poznajemy miasta Ipoh i Batu Gajah położone w malowniczej dolinie rzeki Kinta. Główni bohaterowie tej magicznej historii to osoby o imionach, które uosabiają pięć cnót konfucjańskich tj. Zhi – główna bohaterka, jako cnota mądrości, jej przybrany brat Xin – lojalność, mały chłopiec Ren – dobrotliwość, jego brat bliźniak Yi – praworządność i angielski chirurg, jako Li – rytuał, porządek, etykieta.

Ji Lin to bardzo bystra młoda dziewczyna, która marzy o tym by rozpocząć naukę pielęgniarstwa i pracować w szpitalu. W momencie, w którym ją poznajemy uczy się sztuki krawieckiej, czego nienawidzi i dorabia sobie tańcem w klubie, by pomóc finansowo matce, która popadła w długi grą w madżonga i boi się do tego przyznać drugiemu mężowi. Właśnie podczas dorabiania tańczeniem walca i fokstrota zaczęła się magiczna, tajemnicza i owiana mgłą legend niesamowita przygoda Ji Lin. Podczas tańców przypadkowo stała się tymczasową właścicielką ludzkiego palca zakonserwowanego w soli w fiolce. Dziewczyna za namową przybranego brata sanitariusza chciała zwrócić palec do szpitala. Ową częścią ciała interesuje się jednak znacznie więcej osób niż można by było przypuszczać.  Wśród tych osób jest między innymi mały służący Ren, który obiecał swojemu Tuan, który był lekarzem, że odnajdzie jego amputowany palec i dołączy do jego trumny w 49 dni po śmierci. Wokół bohaterów zaczynają się dziać coraz bardziej dziwne zdarzenia i wypadki, śmierć kobiety rozszarpanej przez tygrysa, otrucie, upadek ze schodów itp., Co się dzieje za murami szpitala w Batu Gajah? Czy wierzenia to jedyny sposób by wytłumaczyć coś, czego nie można ogarnąć umysłem? Czy w snach można rozmawiać ze zmarłymi?



„Bez rytuału cóż odróżni człowieka od zwierzęcia.”
Orientalizm, kolonializm, symbolika. Nie jestem jakoś specjalnie zaznajomiona z kulturą krajów egzotycznych. Zawsze bliżej było mi do kultury skandynawskiej a nawet amerykańskiej komercji. Jestem dodatkowo zadowolona z lektury, ponieważ z historii dowiedziałam się wielu ciekawostek, np. w kulturze chińskiej zmarłym dodawano 3 lata do rzeczywistego wieku. Jeden rok dany jest od ziemi, drugi od nieba a trzeci od ludzi. Jeśli chodzi o liczby to Chińczycy są bardzo przesądni. Największą popularnością cieszą się takie, które brzmieniem przypominają pomyśle słowa np. sukces, powodzenie. Książka dostarczyła także bogatych opisów strojów, obyczajów, wierzeń i sztuki kulinarnej. Jako osoba lubiąca gotować i wypróbowywać nowe smaki dostawałam ślinotoku przy opisie przyjęcia w domu jednego z bohaterów doktora Williama Actona. Niektóre potrawy i sałatki wypróbuję w wolnej chwili. Kurczak w curry w sosie imbirowym z sałatką z mango i miętą.. Mniam!



Historia mnie wessała już od pierwszego rozdziału. Cóż za magia, cóż za egzotyka, cóż za fabuła!!! Przeplatające się wątki ze świata żywych i umarłych. Książka mimo swojej objętości (około 500 stron) wręcz się przykleiła do ręki – nie dała się odłożyć. Była tajemnica i mistycyzm i miłość i trudne relacje rodzinne i morderstwa. Rewelacja! Yangsze Choo wpisuję na swoją osobistą listę do obserwowania. Przeczytam każdą kolejną historię przez nią popełnioną.

Za zapoznanie się z treścią książki dziękuję Poradni K.

Komentarze

  1. Wiem komu ta książka może się spodobać. ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Inna niż wszystkie, ale przepiękna. Mnie również urzekła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja. Tytuł zapisuję. Bardzo mi odpowiada. "Poradnia K" - ostatnio coś z niej recenzowałem. Chyba "Unorthodox". Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o tej książce. Przyznam że ciekawie to wszystko brzmi 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam książki wydane nakładem Poradni K. Zawsze trafiają w moje gusta, dlatego myślę, że i na tę książkę się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Święta, święta…