Wieczna walka


                                           -------- RECENZJA PRZEDPREMIEROWA  ---------------

„Było ciepło, rodzinnie i bezpiecznie. Chwile. Łączą nas i scalają w jedno. Dzięki takim momentom wciąż jeszcze wierzymy w dobro i czujemy, że warto żyć i warto kochać”.



„Bez pożegnania” jest kontynuacją debiutu z 2010r. „Bez przebaczenia”. Znowu spotykamy pułkownika Piotra Sadowskiego oraz jego żonę Paulinę. Poznajemy porucznika Jacka Kralla, który powrócił z misji w Afganistanie i nie jest w stanie dojść do siebie oraz psycholog Weronikę Szuwarską, która rzuciła się w wir pracy by zapomnieć tym, co ją spotkało. Wszystkich bohaterów łączą więc przykre, bolesne doświadczenia losowe, które wciąż kładą się cieniem na ich życiu. Ścieżki ich wszystkich się przetną a wzajemna pomoc, lojalność i oddanie uratują ich od najgorszego.



Agnieszka Lingas – Łoniewska zwana jest przez swoich fanów Dilerką Emocji. Zapoznawszy się z książką „Bez pożegnania” nie sposób się z tym nie zgodzić. Jednak bez przesady. Momentami historia stawała się zbyt ckliwa i infantylna. Książka więc, według mnie jest trochę nierówna. Kilka wspaniałych, pełnych emocji rozdziałów, po czym następuje zapychanie romansidłem klasy B, by znów kolejne rozdziały czytać z zapartym tchem i lekkim wzruszeniem. Najbardziej podobały mi się retrospekcje Jacka z misji w Ghazni. Idealnie ukazywały bohaterstwo, strach i samotność żołnierzy. Czytając je w tyle głowy miałam porywającą opowieść Sebastiana Jungera „Wojna Restrepo”.

„Wojna nigdy nie kończy się dla tych, którzy walczyli.”

Brawa dla Autorki za poruszenie trudnego problemu, jakim jest PTSD, czyli zespół stresu pourazowego. Nie do pomyślenia jest przecież, że żołnierze oddelegowani na misje będący z daleka od rodziny, od jakichkolwiek wygód, niemający pojęcia czy będzie im dane dożyć następnego brzasku, oglądający okropności wojny z bliska, wąchający krew i zabijający, wrócili do domu bez żadnego piętna na psychice. Czasem od koszmarnych wspomnień nie da się uciec a one duszą i zabijają. Nie tylko żołnierza, który wrócił z misji, ale też jego najbliższych. Chociażby z tego powodu uważam, że książka jest godna polecenia.

Dziękuję za możliwość zapoznania się z książką Wydawnictwu Burda!


Komentarze

  1. Ważna tematyka skłania do poznania tej historii. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej książce, ale nie sięgnę po nią - nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham książki autorki. Niebawem zabieram się za tę książkę, jak i pierwszą część, ale w poprzednim wydaniu 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Już czytałam niejedną recenzję tej książki i możliwe, że kiedyś ją przeczytam. Fajnie, że w swojej recenzji zrocilaś różnież uwagę na PTSD.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie, temat dość rzadki w książkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie mnie ta książka wymęczyła. Najbardziej ucieszyłam się, kiedy dotarłam do ostatniej strony. Never again! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Troszkę długo trzeba było czekać na kontynuacje, ale jeżeli wpadnie w moje ręce, na pewno poświęcę jej chwilę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi się książka bardzo podobała i to moja ulubiona seria Autorki😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Gdzie kot nie może tam człowieka pośle!