Debiut ??? ..... Serio ?!!!?


„Ludzie uważają, że dobro i zło to przeciwieństwa, ale są w błędzie – to tylko lustrzane odbicia widoczne w potłuczonym szkle”.


Nazywam się Amber Reynolds. Są trzy rzeczy, które powinniście o mnie wiedzieć:
1 .    Jestem w śpiączce.
2 . Mój mąż już mnie nie kocha.
3 .    Czasami kłamię.

Te początkowo przeczytane zdania wbiły mnie głęboko w fotel i już w tym fotelu pozostałam do ostatniej kropki. Książka świetna, fantastyczna, fenomenalna i wypluwająca do rzeczywistości po ostatnim zdaniu. Tym bardziej zdumiewa mnie fakt, że to był literacki debiut Alice Feeney!! Gdzie ktoś ją trzymał przez ostatnie lata? Początkowo obawiałam się, że będzie to coś a’la Jo Fielding, ponieważ w jej „Martwej naturze” również pojawił się motyw kobiety po wypadku, będącej w szpitalu, która nie widziała i nie dawała oznak życia, ale słyszała i rozumiała wszystko, co się działo wokół niej. Brrr nie chciałabym się znaleźć w takiej sytuacji!! Jednak książka Feeney bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, okazała się o niebo lepsza niż publikacja Fielding, (którą prawie kocham, więc jej wiele przebaczam).

Alice Feeney zabiera nas w świat pełen niespodziewanych zwrotów akcji, oplata siecią kłamstw tak skutecznie, że czytelnik sam już nie wie, co jest prawdą a co fałszem. Tak jak pająk oplata muchę, która wpadła w jego sieć, tak Autorka oplata nas słowami swojego niesamowitego thrillera.

Narracja jest poprowadzona w bardzo ciekawy sposób i powoduje, że nie można się zatrzymać tylko na jednym rozdziale. Mamy więc moją ukochaną retrospekcję, czyli „Kochany Pamiętniczek” pisany ręką dorastającej dziewuszki. Następnie zagłębiamy się w świat Amber sprzed tajemniczego wypadku ("wtedy", które ma miejsce w okresie przed świętami Bożego Narodzenia), by przejść w kolejnym rozdziale, do Amber w teraźniejszości, która leży w szpitalnym łóżku w stanie śpiączki ("potem", czyli jeśli podzielimy to na konkretny okres to opisany jest po świętach, Sylwestrze i częściowo w nowym roku). Nikt nie wie, że ona wszystko nie tylko słyszy, potrafi zinterpretować, co się wokół niej dzieje, połączyć w sposób logiczny fakty, ale również zanalizować wydarzenia sprzed wypadku. 
Dzięki takiemu zabiegowi, treść nie tylko nie staje się nudna i monotonna, ale zmusza czytelnika do maksymalnej uwagi. Wprowadza też element niepokoju oraz meeeega gmatwa i tak nie za łatwą sytuację Amber, jej męża Paula, siostry Claire oraz dawnego przyjaciela Edwarda. Ich losy, w szczególności los sióstr i zależności między nimi są ogromnie ciekawe i osobliwe. „Wyglądacie jak dwa ziarna groszku z jednego strączka”.

Bardzo podobało mi się zakończenie. Tajemnicze i niejednoznaczne, do własnej interpretacji, przewrotne, bo pamiętaj Czytelniku- główna bohaterka czasami kłamie!!



Komentarze

  1. Czytałam inne książki autorki i mi się podobały. Jakbyś miała okazję przeczytać, to polecam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Pewnych win nie da się odkupić

ZAPOWIEDZI

Gdzie kot nie może tam człowieka pośle!