Niezwykła podróż służbowa

„Las to jest żywa istota. Ukrywa tych, którzy o niego dbają, i karze tych, którzy mu szkodzą”. „Nie wchodź do lasu po zmroku”. Ostrzeżenie to słyszało każde dziecko już od kołyski. Miało zapaść głęboko w pamięć i uchronić od nieszczęścia. Tym, którzy mieli pecha i nie zdążyli dotrzeć przed zmrokiem do domu, nie udało się dożyć kolejnego poranka. Już ten początkowy fragment bardzo zachęcił mnie do lektury najnowszego thrillera Bartosza Szczygielskiego. Poznajemy dziennikarkę Kasandrę Lit, która nie za bardzo ma chęć wychodzić z domu. Traumatyczne wydarzenia z przeszłości i prześladowanie przez tajemniczego i nieuchwytnego stalkera nie poprawia komfortu życia. Pewnego dnia szef zlecił jej napisanie artykułu sponsorowanego o pensjonacie na Mazurach. Musiała przy okazji zrobić rekonesans, bo miała się tam odbyć redakcyjna impreza integracyjna. Wraz z nią pojechała fotoreporterka Monika Wawrzyniak. Na miejscu jednak nic nie szło tak, jak powinno. I nie chodziło tylko o paskudny oblepiając...