Pstryk,pstryk
Z powodu ogromnych upałów niezbyt często chodziłam na przechadzki z aparatem. Czas znajdowałam najczęściej w weekendy, bo wtedy o 4 rano, zamiast szykować się do pracy, można było na spokojnie pójść na spacer a chłodne, poranne powietrze przyjemnie orzeźwiało.
Oto rezultaty z kilku wypraw, nie wszystkie może do końca udane, ale dla mnie mają wartość sentymentalną, z czasem przecież zostaną nam tylko wspomnienia:
Życzę Wszystkim udanego, spokojnego i przyjemnego weekendu.
cudowne zdjęcia! warto było tak rano spacerować!
OdpowiedzUsuńSpokojnego weekendu!
okularnicawkapciach.wordpress.com
Lubię podpatrywać przyrodę, także robię zdjęcia🍀🌻💚🌲🌳😃
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na nowy wpis na blogu😀🌞
Piękne zdjęcia! Rano nie lubię wstawać, ale latem też się budzę krótko po wschodzie słońca :)
OdpowiedzUsuńPięknie zatrzymane chwile.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. To z pająkiem robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPiękne chwile utrwalone na zawsze. Świetne oko (i ręka).
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńPiękne robisz zdjęcia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńUwielbiam oglądać Twoje zdjęcia. :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kadry, zwłaszcza ten melancholijny piesio ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kadry tego, co nas otacza! P.S. No może ten pająk niekoniecznie jest piękny, ale zdjęcie już tak :)
OdpowiedzUsuńCudowne te Twoje zdjęcia. Znalazłam bratnią duszę w Tobie. Kochamy książki i fotografię.
OdpowiedzUsuńMiód na serce moje :)
UsuńPiękne kadry. Wspaniałe poranki. :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) To niebo robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuń